Ocena kierowcy - Volvo V40 I

W opini w aspekcie użytkowania Volvo pisałem tylko o pewnych brakach jak i naprawach, natomiast o pozytywach sie nie wypowaiadłem bo jest ich sporo, a w rubrykach mało miejsca :). Moja opinia odnośnie tego samochodu - jest to autko dość dobre, bezawaryjne, lecz kosztowne w utrzymaniu (części zamienne (org) no i ubezpieczenie (dziwnie po usłyszeniu nazwy volvo odrazu jest ono wyższe :)). No cóż ale nazwa volvo bardzo dostojnie brzmi - pozatym naprawde sympatycznie tym autkiem się jezdzi.

Silnik pracuje cicho i nie przeszkadza podczas jazdy. Natomiast jego elastycznośc odczywalna jest dopiero powyżej 3500 obr/min.

Skrzynia pracuje prawidłowo i biegi wchodzą bez problemów. Jedyny problem jaki mi sie wydarzył w 4 letnim użytkowaniu to dwukrotna wymiana plastikowych tulejek umieszczonych pomiędzy drążkiem zmiany biegów a wodzikiem wychodzącym ze skrzyni nieduży koszt) ale zawsze.

Bez zastrzeżeń. Lecz do doskonałości trochę brakuje (oczywiście według mojej skromnej osoby :)).

Widoczność dobra nie za mało nie za dużo.

Fotele dość wygodne, w miarę trzymają na boki (dotyczy fotela kierowcy i pasażera z przodu). Natomiast, wg mnie w Felci, były szersze a co za tym idzie wygodniejsze fotele. Bagażnik (jak dla mnie) wystarczający do robienia zakupów i na wyjazd na kilka dni poza dom. W przypadku dłuższego wyjazdu (dla rodziny 3 osobowej w tym 6 miesieczny bobas) troche za mały :). Ale to wszytsko zależy od ilosci zabranego ze sobą sprzętu i szpargałów itp

Na początku mojego romansu z volvo nawiew i ogrzewanie działało bez zastrzeżeń wręcz bym powiedział że było doskonałe, szybko chłodziło jak i grzało prawie natychmiast po zmianie potencjometru. Ale pierwsza wizyta w serwisie volvo w celu przeczyszczenia klimy wszystko zmieniła. Od tej pory działa jak chce, grzeje lub chłodzi jak chce (w zimne dni długi czas oczekiwania na ciepłe powietrze), pozatym dzień po wizycie w tym serwisie jakiś czujnik się przepalił odnośnie nawiewu (odpowiedz serwisu rzecz mechaniczna mogła sie pospuć) wymieniłem ten czujnik ale dalej z działanie nie jestem zadowolony. Moje volvo tam więcej nie pojedzie.

Po przesunięciu siedzenia kierowcy maksymalnie do tyłu, pasażerowie z tyłu mają mało miejsca na nogi. Ja mam 185 cm i tak właśnie mam ustawiony fotel, naszczęscie mam drobniutką żonkę więc się tam mieszczą jej nóżki :).

Wyciszenie jest dość dobre, wiadomo przy dużych prędkosciach (powyżej 140 km) szum wiatru daje sie we znaki i być może silnik (jakoś go nie słyszałem tylko wiatr :)). Podczas podróży żona zreguły śpi :) i zawsze twierdzi że nie czuć tej prędkości z jaką się w danej chwili jedzie, dodam że lubi mocno cisnąć pedał gazu. Znajomy podczas postoju na światłach, stwierdził , "co Ci silnik zgasł, zapal go ":). Tak więc wg mnie wyciszenie kabiny jest doś dobre.

Tu zależy wszystko od sposobu jazdy :) i wyboru serwisu (najdrożej w ASO nie zawsze znaczy dobrze wykonana usługa). Tak więc koszta mogą być duże i bardzo duże :).

Dość dobra - ale należy o te autko dbać. Dla kupujących sugestia dwukrotnie sprawdź dane autko czy nic mu nie dolega.

Od 4 lat użytkowania samochodziku; wymieniłem z racji zakupu samochodu - klocki i tarcze hamulcowe oraz rozrząd z pompą wodną. Natomiast naprawiane były tylko elementy eksploatacyjne, gumy od stabilizatora tył, elastyczne przewody hamulcowe, słony przegubów, no i ostatnio chłodnica i oraz moduł z taśmą od poduszki, gdyż klakson nie działał :). Na ostatnim przeglądzie majster powiedział do mnie, Panie odczasu do czasu otwieraj Pan maskę bo zamek przyrdzewieje i łomem tego nie otworzy. Naprawde można tym samochodem jezdzić i nie zagladać do silnika :).

Poważnych usterek nie było - a jedynie kosztowne :); np.: wymiana chłodnicy (w serwisie ok. 900zł + robocizna); oraz wymiana modułu z taśmą od poduchy (z powodu braku sygnału z klaksonu :)) i tu koszt 700 zł + robocizna (w tym dwa tygodnie oczekiwania na tę część) . Oczywiście są zamienniki lub częsci używane. Nie polecam lepiej kupić nowe podejrzewam że lepiej na tym sie wyjdzie, gdyż poszedłem na zamienniki używane no i wsumie tylko 2 lata było spokoju i problem powrócił.