Ocena kierowcy - Volvo S60 II Sedan Facelifting

Niezwykle dynamiczne auto, elastyczny silnik, wygodne na podróże małe i duże dla 2, max 3 osób. Nie sprawdzi się jako auto rodzinne ze względu na rozmiar bagażnika, ale jeżdżenie nim to czysta przyjemność. Prawdziwa limuzyna klasy premium! Ma wszystko to, czego brakuje bezpośredniej konkurencji.

Bardzo dynamiczna i kulturalna jednostka. Nie męczy się przy prędkościach autostradowych ani w mieście. Nie wyje, nie przeszkadza, a przy tym wykazuje się bardzo dużą elastycznością - przy prędkościach powyżej 100km/h przyspieszenie nadal zaskakuje :)

Niewyczuwalne zmiany biegów. Podejrzewam, że osoby, które deklarują problemy z ich zmianami, zapewne jeżdżą bitym autem zza zachodniej granicy, które nigdy nie widziało zmiany oleju w skrzyni. Ponad 100tys przejechane od nowości i żadnych problemów. Przejście w tryb sport daje niezłego kopa i pozwala na dynamiczne włączenie do ruchu, bez dziwnych przełożeń w trakcie przyspieszania.

Z jednej strony miękko - jak na limuzynę klasy premium przystało. Z drugiej strony dość sztywno, żeby nie bać się większych prędkości w zakrętach. Moim zdaniem Szwedzi zdali egzamin. Auto świetnie wybiera nierówności, bez uciążliwego tłuczenia. Płynie wręcz po drodze! Przy większej prędkości, nie ma uczucia pod ani nadsterowności.

Dotychczas, od 6 lat, żadnych problemów. Wszystkie blachy bardzo solidne. Jedyna przygoda parkingowa zakończyła się drobną rysą na zderzaku - widać, że plastiki też są bardzo solidne. Żadnych oznak korozji.

Trudno tutaj coś napisać - auto jest naprawdę bardzo ergonomiczne i przemyślane. Słupki A, B i C są na tyle małe, że nie przeszkadzają w widoczności. Lusterka są dostatecznie duże i w ergonomicznym kształcie.

Volvo dla mnie jest pod tym względem mistrzowsko zorganizowane. Jako kierowca mam pod ręką szereg fajnych i przemyślanych schowków. Cup holdery są duże i ustawione w wygodnym miejscu, można też zasłonić je estetyczną zasłonką, gdy z nich nie korzystamy. Mała półka za panelem z przyciskami jest idealna na telefon, a schowek mieści tyle, ile potrzeba. Kilka wad: - Dałbym tu mały minus za rozmiar kieszeni w drzwiach. Poza tym przy dynamicznym wjeżdżaniu w zakręt, z półki telefon może wypaść, bo bandy są nieco zbyt niskie i nie pomaga nawet gumowana wyściółka. - Brakuje schowka na okulary - niektórym to może przeszkadzać. - Ostatnia rzecz, to "przytrzaskiwany" kabel USB - złącze znajduje się w podłokietniku, który zamyka się szczelnie, więc jeśli chcemy telefon trzymać pod ręką i jednocześnie go ładować, to musimy "przytrzasnąć" kabel USB, - Szybkość działania nawigacji w momencie wprowadzania adresu jest bardzo niska (ładowanie), co może irytować, - Bagażnik jest malutki - to fakt. Każdy jednak go widzi w momencie zakupu. Decydując się na nadwozie typu SEDAN, w dodatku w aucie klasy C, trzeba mieć świadomość, że nie będzie on ogromny. Walizki na podróż zapakujemy spokojnie - dwie duże. Jeśli chodzi o rzeczy z nietypowym gabarytem (chociażby wózek), to problem jest duży - często nie jesteśmy w stanie tego przewieźć w bagażniku i trzeba korzystać z tylnych siedzeń. Kilka zalet: + Ekran nawigacji nie imponuje może rozmiarem, ale jest bardzo czytelny, komunikaty drogowe są wygodne, a w wersji z wirtualnym kokpitem dostajemy dodatkowo informację o zbliżającym się skrzyżowaniu. Komunikaty uwzględniają nawet to, jaki pas należy wybrać aby zjechać w odpowiednią stronę - bardzo pomocne w większych miastach, + Sterowanie z przycisków przyspiesza dostęp do wszystkich opcji i staje się szybko bardzo intuicyjne, + Początkowo nie byłem przekonany do przycisków wybierania numerów na konsoli środkowej, później je pokochałem :) są znacznie wygodniejsze, niż wybieranie każdej cyfry czy literki z pokrętła! + Sterowanie tempomatem z samej kierownicy jest bardzo wygodne i nie wymaga odrywania od niej rąk (jak np. w autach koncernu VAG, gdzie za tempomat odpowiada osobna wajcha),

Nigdy nie miałem problemu z nagrzewaniem czy chłodzeniem. Volvo bardzo sprawnie dostosowuje temperaturę w kabinie. Brakuje opcji synchronizacji... W przypadku dwustrefowej klimatyzacji, którą posiadam, trzeba osobno ustawiać temperaturę dla obu stref, co niekiedy trochę irytuje.

Gdyby chodziło o przestrzeń dla kierowcy - dałbym całe 5. Pasażer z przodu też ma bardzo wygodnie. Auto sprawia wrażenie bardzo przestronnego dla osoby kierującej - nie jesteśmy osaczeni wnętrzem, ale jednocześnie dla mnie sprawia wrażenie przytulnego :) Wszystko jest pod ręką, nie trzeba się wyciągać, ale rozprostowanie ręki czy nóg nie powinno być problemem :D Co do miejsca z tyłu, to zależy od wzrostu :) To, że jest to auto 4 osobowe z opcjonalną możliwością przewiezienia osoby 5tej na krótki dystans, było dla mnie logiczne już w momencie zakupu. Jeśli ktoś szuka auta 5 osobowego, to nie polecam sedana klasy C :D niezależnie od marki, tego miejsca na 5 osobę po prostu nie będzie. Jeśli chodzi o dwie pozostałe osoby na tylnej kanapie - dopóki nie mierzą ponad 180cm, to podróżują bardzo wygodnie. Nawiewy, podgrzewane siedzenia i wygodne cup holdery w podłokietniku zwiększają komfort podróżujących w drugim rzędzie siedzeń. Ja jestem niewysoki, więc fotel kierowcy mam przesunięty nieco do przodu. Gdyby jednak dwie wysokie osoby chciały siąść jedna za drugą, to co najmniej jedna z nich będzie miała ciasno. Nie jest to może tak ciasno, jak w kompakcie, ale jednak. Za to miejsca nad głową jest wystarczająco dużo - nawet z tyłu.

Generalnie jest cicho, nawet przy prędkościach autostradowych można rozmawiać bez podnoszenia głosu. Aerodynamika samochodu nie powoduje zbyt wielkiego hałasu w kabinie, a silnik pracuje bardzo kulturalnie. Znowu nie za bardzo rozumiem, dlaczego niektórzy na to narzekają... Myślę, że to może być też kwestia założonych opon. Ja bym jednak dał mały minus za szum pochodzący z lusterek, zwłaszcza przy większych prędkościach. Nie rozumiem zarzutów do rzekomo "skrzypiących plastików". U mnie nigdy nic nie skrzypiało. Problem pojawia się dopiero kiedy wrzucimy coś luźnego do bocznej kieszeni i rozkręcimy Volume radia na dużą głośność, ale to chyba nie jest problem z plastikami ;)

Decydując się na Volvo, miałem świadomość, że jest to marka premium i ceny serwisu nie należą do najniższych. Zaletą jest to, że usterki występują niezwykle rzadko, jeśli już jednak coś wysiądzie i przyjdzie nam to naprawiać w ASO, to ceny zwalają z nóg. Na szczęście nie tylko Autoryzowane Serwisy znają się na tych autach i w porządnym, zaufanym warsztacie możemy zrobić to znacznie taniej (ja osobiście np. korzystam z ASO innej marki przy wymianach elementów eksploatacyjnych ;) ). Mimo wszystko elementy eksploatacyjne również nie należą do najtańszych i trzeba się z tym liczyć. Plusem jest na pewno spalanie - jeśli nie mamy ciężkiej nogi, to na trasie można nawet zejść poniżej 7 litrów. Tempomat na autostradzie ustawiony na 140km/h daje wynik na poziomie 7,5l, co według mnie jest świetnym rezultatem. W mieście należy się liczyć ze spalaniem na poziomie 9-10 litrów. Jeśli ma się ciężką nogę... cóż - sky is the limit :D

Może da się znaleźć coś fajniejszego, czy lepiej wyposażonego w tej cenie. Ja kupując ten samochód miałem bezpośrednie porównanie do BMW 3 i Audi A4 - oba te auta wydawały się strasznie plastikowe we wnętrzu na tle Szweda. Volvo S60 jest z tej trójki najlepiej wykończone i nadal uważam, że na tle konkurencji wygrywa jakością. Sprawia ogólne wrażenie BARDZO solidnego auta - również z zewnątrz. To wrażenie potwierdza moje doświadczenie z 6 lat eksploatacji - nie zamieniłbym tego samochodu na żadne inne z tego segmentu! :) Jedyną konkurencją, którą widzę dla S60, byłby chyba Mercedes klasy C, ten jednak jest droższy w zakupie. Jestem zdania, że lepiej mieć dobre jakościowo auto, które jest solidne i się nie psuje, niż super wyposażone auto mniej prestiżowej marki, gdzie ciągle występują jakieś drobne usterki elektroniki i nie tylko...

Na przestrzeni 6 lat zdarzyły mi się dwie usterki. Pierwsza to awaria lampki podświetlającej przycisk opuszczania szyby przedniej od strony kierowcy, druga, to awaria podgrzewanej szyby przedniej po stronie pasażera (zrobiona na gwarancji). Poza tym nie miałem żadnych problemów.

Ani jednej poważnej usterki, więc trudno mi się nawet wypowiedzieć w tej kwestii... Dotychczas robiłem w tym samochodzie tylko elementy eksploatacyjne i oleje.