Ocena kierowcy - Volvo S60 I

Moje miało 6-o biegową skrzynię biegów, i przez pięć lat nie wiedziałem co to jest mechanik. Proste naprawy w zawieszeniu po kilkadziesiąt złotych, klocki, olej (jedyna wada 7l Castrol Edge A5/B5 daje po kieszeni). Przez przedłużone okresy wymiany oleju -25/30 tys. (wskazanie producenta dla tego oleju i Volvo) niestety padła turbina przy 230 tys przebiegu (profesjonalna regeneracja 1240 zł wraz z 7 l. oleju). Sprzęgło tzw. dwu-masa chodziła bez zarzutów w całym okresie użytkowania i dłuuuugo jeszcze pojeździ dlatego nie rozumiem opinii o wymianie przy 180 tys. (tekst handlarzy ukrywających prawdziwy przebieg). Polecam auto dla ludzi chcących wygodnie podróżować choć wsiadanie z "brzuszkiem" kierowcy przeszkadza i z tyłu wiele miejsca nie ma. Bagażnik duży i pojemny

Osiągi rewelacyjne jak na rodzinne auto. Duży moment powoduje wspaniałe odejście pow. 160 km/h, do 200 km/h przyśpiesza liniowo.

Moje 6-o biegowa manual polecam. Pięknie zgrane, nie kleszczy i zgrzyta.

Za duży promień skrętu, poza tym bardzo ładnie wybiera nierówności, twarde zawieszenie po lifcie daje frajdę z jazdy i nie traci na komforcie.

Słabo widać z tyłu przy cofaniu, trzeba się nauczyć go. Brak czujników cofania i kamery nie ułatwia tematu.

Wygodnie, wszystko pod ręką, fotele dobre nawet na podróż pow. 1000 km. Polecam

Wszystko super, klima chłodzi jak na Arktyce ale ogrzewanie zimą zaczyna działać po ok 10 km. Duża sprawność silnika niestety nie pomaga w nagrzaniu wnętrza przy niskich temperaturach.

Opisałem wyżej, szału nie ma z tyłu, z przodu wystrczająco choć wsiadanie dla brzuchatych Panów kłopotliwe ;) Mimo wszystko wygodnie i przestronnie.

poprostu cicho

brak napraw i spalanie na poziomie 6l.

Powyższe opinie na temat poszczególnych elementów i koszt zakupu (niestety wysoki) i tak stawiają go relatywnie wysoko w przedmiotowym stosunku jakości do ceny.

Daje 5 choć jedna rzecz mnie dotknęła a mianowicie nie działający czasami tempomat - podobno wytarta listwa w kierownicy - koszt ok 700 zł - nie wymieniłem jeździłem bez tempomatu jak akurat nie chciał działać. Ale prze 5 lat to chyba nie dużo napraw drobnych ;)

Padnięta turbina tylko z mojej winy.