Ocena kierowcy - Volvo S60 I

Samochód mega komfortowy na długie trasy. Pomimo 140 KM bardzo dobrze zbiera się - moment obrotowy dostępny od samego dołu - przy starcie ze świateł potrafi delikatnie wgnieść w fotel. Podczas wyprzedzania na trasie brakuje już wigoru (typowy krążownik do statecznego pochłaniania kilometrów). Mój egzemplarz raczej był po modyfikacji oprogramowania silnika / skrzyni biegów - na kickdownie zmieniał biegi aż przy 7.5 tys. obrotów. Sama skrzynia biegów o fantastycznych przełożeniach - 100 km/h około 2 tys. obrotów, 140 około 2700, 160 km/h ~3150 obrotów, 200 km/h niecałe 4 tysiące obrotów. Piękny pomruk silnika, w którym można zakochać się. Mega miękkie i komfortowe fotele - nie czuć zmęczenia nawet po 700 km. Kanapa z tyłu to prawdziwa sofa - mega wygodna, jednak dla dwóch osób - trzeci pasażer na środku za karę. Bagażnik bardzo pojemny. Przyjemny dźwięk zamykania drzwi. Przy komplecie pasażerów, pełnym baku i załadowanym bagażniku, tył samochodu nie przysiada. Plastiki czasem wydawały odgłosy, co nie przystoi samochodowi tej klasy. Pomimo 200 tys. km na liczniku wnętrze wyglądało jak nowe, skóry nie były poprzecierane, popękane. Zaznaczyłem, że auto kupiłbym ponownie - tak jakbym trafił na uczciwy, dobrze wyposażony egzemplarz.

Moment obrotowy dostępny od samego "dołu", brakuje werwy przy wyprzedzaniu na trasie. Piękny dźwięk silnika, niskie spalanie.

Pomimo, że znienawidzony Aisin nie mam nic do zarzucenia. Bardzo długie przełożenia, płynna praca. Brakuje jedynie manualnej zmiany biegów.

Accord, Civic, BMW 3/5 przy wyższych prędkościach dają poczucie "przyklejenia" do drogi. Tutaj tego brakuje. Duży promień skrętu - dla kogoś kto nie jeździł dużymi autami czy dostawczakami może być problemem.

Solidna blacha, gruby lakier, ocynk. Pomimo zarysowania na błotniku korozja ani myśli zawitać.

To jest sedan/limuzyna - służy do jazdy na wprost.

Pojemne schowki, cupholdery pod ręką w które wchodzą spokojnie dwie litrowe cole.

Mega wydajna klimatyzacja. Ustawione na pokrętłach na 22 stopnie i pierwszy bieg wentylatora. Podczas upałów 32-36 po chwili w kabinie robiło się chłodno podczas gdy w innych autach na ustawieniach LO i max obrotach wentylatora z kratek dmucha żar. Nawiewy w słupkach dla pasażerów z tyłu - nie są atrapą - dostarczają idealną temperaturę.

Dla kierowcy i pasażera z przodu ogrom miejsca. Gorzej z tyłu - mam 196 cm i przy ustawionym fotelu kierowcy odstęp między oparciem fotela a siedziskiem kanapy to jakieś 3 palce - ciężko upchnąć torbę z laptopem.

Jest dobre, spodziewałem się jednak lepszej izolacji akustycznej. BMW E39 jest zdecydowanie lepiej wygłuszone.

Drogie części - musiałem wymienić czujnik temperatury cieczy i okazało się że w moim przypadku nie występuje jako osobny element - należało wymienić całą obudowę termostatu wraz z termostatem i rzeczonym czujnikiem - koszt około 700 PLN.

Ciężko określić - auto miałem niecałe 2 miesiące, pokonałem około 7 tys. kilometrów. Przy zakupie miałem z tyłu głowy opinie na temat skrzyni AW55-50 i miałem zabezpieczoną kwotę na ewentualny remont.