Silnik
: Ten silnik przełamał moją stereotypową niechęć do Diesli. To jak z wojną PC / Mac. Raz spróbujesz Mac-a i już nie wrócisz na drugą stronę mocy. Przez ten silnik, ze mną jest podobnie :)
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny
: W pierwszym tygodniu wystąpiła awaria przełącznika świateł drogowych.
5,0
Całokształt
Bardzo przyjemny samochód - ale na pewno nie "rodzinny". W 100% spełnia moje oczekiwania i potrzeby. Komfortowe zawieszenie i wnętrze rozpieszczają. Silnik ma "odpowiednie" parametry do spokojnej (co nie znaczy "flegmatycznej") jazdy. Wygląd na zewnątrz kusi i przyciąga uwagę - moim zdaniem to jeden z najładniejszych samochodów dostępnych w Polsce.
Wrażenia
5,0
Silnik
Do tej pory jak ognia unikałem samochodów z Dieslem. Głównie z obawy o kiepskie właściwości jezdne aut z nadmiernie obciążonym przodem (silniki Diesla są ciężkie) oraz mało atrakcyjne wrażenia akustyczne (charakterystyczny klekot).
Bardzo się rozczarowałem (POZYTYWNIE!!), wsiadając do Volvo z silnikiem 2.0 D 136 KM. Nie wiem, kto jest twórcą tego silnika (Ford, czy Peugeot). W każdym razie należą się gratulacje. W czasie normalnej jazdy (nawet z niewielką prędkością w mieście) silnika praktycznie nie słychać. Pracuje bardzo równo, miękko i oszczędnie. Minusem jest klekot słyszalny przy uruchamianiu (w mroźną pogodę spod maski do głosu dochodzi nieodzownie "traktor"), jednak wystarczy przejechać ok. 2 km i problem znika (silnik jest już ciepły).
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia jest dobra. Ma 6 przełożeń, zapewniających autu dobrą dynamikę i elastyczność. Jedynka i dwójka są może nieco zbyt krótkie, ale na 3. i 4. biegu auto sporo nadrabia (na 4. można stateznie toczyć się z prędkością 40 km/h, po czym wyprzedzić jadący przed nami traktor bez najmniejszego wysiłku). Sprzęgło jest rewelacyjne: miękkie, dobrze łapie, nie trzeszczy przy jeździe na "pół sprzęgle" (np. w korkach).
Wskazałbym dwa spore mankamenty: po pierwsze, często zdarza mi się pomylić jednykę z biegiem wstecznym (nigdy wcześniej nie miałem auta, w którym wsteczny wrzucało się tak, jak w Volvo), a po drugie przy niskich temperaturach (szczególnie przy mrozie) biegi wchodzą bardzo ciężko.
5,0
Układ jezdny
Dam 5 gwiazdek, ale z zastrzeżeniem. Odkąd mam to auto, wolę jazdę komfortową od szybkiej (stałem się 30-letnim emerytem ;) ). Volvo rozpieszcza i rozleniwia jakością zawieszenia. Jest mięciutko i komfortowo (wcześniej miałem Hondę). Jazda z prędkością 120-140 km/h to szczyt radości: jest cicho, pewnie, przyjemnie. Szybciej też można (próbowałem do 180) i niewiele się zmienia, dopóki jedziemy prosto. Przy większych prędkościach zakręty stają się już pewnym wyzwaniem, ponieważ auto na pewno nie zostało zestrojone do sportowej jazdy. Podobnie jest w górach na serpentynach: wyraźnie czuć, kiedy hamulce i zawieszenie mówią "dość". Trzeba to mieć na uwadze i po prostu ograniczyć prędkość. Jadąc zgodnie ze zdrowym rozsądkiem / przepisami na pewno nic sie nie stanie.
Komfort
4,0
Widoczność
Do przodu widoczność jest dobra, ale słupki A są dość szerokie i ograniczają pole widzenia na godz. 10-11 oraz 2-3 (można nie zauważyć pieszego...).
Do tyłu - kiepsko. Szyba jest mała, w lusterku widać niewiele (przeszkadzają zagłówki), a do tego nie ma wycieraczki tylnej szyby (wcześniej miałem ją w każdym samochodzie i bardzo mi jej brakuje - niecierpię jazdy z brudną tylną szybą; następny samochód to będzie liftback albo kombi - wycieraczka musi być! :) ).
Dobre są lusterka boczne. Są całkiem spore i mają wyprofilowane tafle, dzięki czemu wyraźnie redukują "martwe pole". (a mimo to nie szumią w czasie jazdy!!!)
3,0
Ergonomia
Wszystkie przełączniki sterujące radiem i klimatyzacją są rozmieszczone w zasięgu ręki kierowcy. Są też łatwo dostępne dla pasażera. Panel centralny robi wrażenie: jest delikatny i bardzo przejrzysty.
To jednak koniec plusów. Schowki to pomyłka. Nie ma ich prawie wcale. Te w drzwiach zmieszczą małą skrobaczkę do lodu, paczkę chusteczek i małą mapę. Okulary już nie wejdą. O włożeniu tam butelek lub puszek lepiej nie myśleć.
Uchwyty na kubki są małe i płytkie. Odradzam używania ich jako uchwytów na otwarte pojemniki (np. kubek bez przykrywki, puszka z napojem). Lepiej kupić Kubusia z zakrętką, albo red bulla w butelce. Uniknie się plam na tapicerce... :(
Totalną pomyłką jest brak popielniczki. Ponieważ nie palę, popielniczka zazwyczaj służy mi jako samochodowy kosz na śmieci (papierek po gumie, bilet parkingowy, kwitek opłaty za przejazd autostradą - to wszystko trzeba gdzieś wyrzucić...). Duży minus.
Schowek za panelem centralnym to fajny bajer - szczególnie nocą, kiedy widać jego oświetlenie - ale mało praktyczny. Najlepiej sprawdza się w roli półeczki na telefon komórkowy. Mankamentem jest sięganie po ten telefon, więc odradzam takie rozwiązanie tym, którzy nie mają zestawu słuchawkowego na bluetooth.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Wentylacja, ogrzewanie, klimatyzacja, automatyczny obieg powietrza - wszystkie te funkcje działają bardzo dobrze i nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Nawetpoczątkowe tronado uruchamiające się po włączeniu funkcji odparowania/ogrzania przedniej szyby cichnie bardzo szybko. Klimatyzacji właściwie nigdy nie wyłączam, pozwalając jej pracować stale w trybie automatycznym. Niezależnie od pory roku temperaturę mam ustawioną stale w przedziale 18-20 C.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Fotele z przodu są bardzo wygodne. Maja odpowiednie podparcie dla nóg, pleców i głowy (mam 182 cm i nie narzekam na brak komfortu). Może nie zaszkodziłoby, gdyby fotele były nieco szersze (ale mówiąc to trochę się czepiam).
Kanapa z tyłu jest już mniej wygodna. Oparcie i zagłówki są tak dobre, jak w przypadku przednich foteli. Natomiast brakuje miejsca na nogi. Siedzisko jest krótkie, a mały odstęp do oparć foteli z przodu wymusza niewygodną pozycję z wysoko podciągniętymi kolanami. Cóż - ładne proporcje zewnętrzne auta i jego kompaktowe wymiary musiały się na czymś odbić. Krótko mówiąc: miejsca z tyłu brak. To jest samochód dla dwóch osób (z co najwyżej małymi dziećmi).
Bagażnik jest spory, ale trudno dostępny (niski, mierząc od podłogi, do pokrywy bagażnika / dolnej krawędi szyby, ale za to głęboki). Jak coś podsunie się pod same oparcia foteli, to trzeba się trochę nagimnastykować, aby ten pakunek potem wyciągnąć. Jeżeli samochód jest brudny, to zadanie staje się podwójnie trudne, bo trzeba uważać, aby gimnastykując się, nie ubrudzić sobie ubrań o zderzak.
Z drugiej strony bagażnik jest foremny i komplet toreb podróżnych mieści się elegancko.
Brakuje kategorii "jakość materiałów", więc komentarz tego dotyczący "przemycę" tutaj. Ogólnie jest bardzo dobrze. Plastiki są przyjemne w dotyku i widać, że nie są to najtańsze wyroby pobliskiej manufaktury. Wszystko jest dobrze poskładane i spasowane. Nic nie trzeszczy i nie skrzypi. Jedyny minus to jasna tapicerka (podstawowa wersja). Jest bardzo przyjemna w dotyku, miękka i mięsista. Niestety, bardzo łatwo się plami i bardzo trudno czyści :(
5,0
Wyciszenie
W aucie jest BARDZO cicho. Przy okazji podróży w trasie (na autostradzie) z moją lepszą połową zrobiłem test. Kiedy żona smacznie spała na fotelu kierowcy, przyspieszyłem ze zwyczajowej prędkości ok. 130 km/h do 180 km/h. Małżonka nie zauważyła różnicy. W samochodzie jest bardzo cicho. Odgłosy silnika, opon i szum powietrza pozostają w tle - szczególnie przy jeździe w przedziale 80 - 130 km/h. Można słuchać radia, rozmawiać przez telefon, czy z pasażerami. Wyciszenie jest jedną z największych zalet tego auta.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Nie spodziewałem się cudów i dlatego nie spotkało mnie rozczarowanie. Auto pali średnio 8 l / 100 km/h i nie chce inaczej. Nie wiem, czy spowodowane jest to moją nieumiejętną jazdą, czy innymi czynnikami. Jeżdżę spokojnie, nie przyspieszam gwałtownie, w trasie raczej wolniej, niż szybciej, w mieście zmieniam biegi poniżej 2500 rpm, staram się stosować wszystkie zalecenia guru od oszczędnej jazdy. W poprzednim aucie (Civic, 1.4 l) też odnotowywałem spore spalanie (miasto 9-10 l, trasa ok. 8 l).
Z drugiej strony wydaje mi się, że te 8 litrów to wynik akceptowalny.
4,0
Stosunek jakość/cena
Nie jest źle, ale za ponad 100 tys. można oczekiwać więcej. Szczególnie pod względem wyposażenia. My zdecydowaliśmy się na w miarę "ubogą" wersję wyposażenia, w zamian wybierając najlepszy silnik. Nie żałujemy, co nie oznacza, że za podobne pieniądze nie można mieć samochodu o podobnych parametrach i z lepszym "wypasem"...
Koszty obsługi serwisowej są wysokie.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jak dotąd nie mieliśmy przygód. Małym zgrzytem była awaria układu elektrycznego, która objawiła się w pierwszym tygodniu po zakupie samochodu. Przestał działać wyłącznik świateł drogowych. "Długie" nie gasły nawet po wyłączeniu silnika i wyjęciu kluczyka ze stacyjki. Jednocześnie z deski rozdzielczej przed pasażerem dochodził przeraźliwy pisk (ciche, ale wysokie tony, jakby coś się przepalało). Okazało się, że gdzieś skondensowała kropla wody i wystąpiło jakieś małe zwarcie. Następnego dnia serwis przejrzał samochód i od tego czasu wszystko jest jak należy. Jednak rysa na opinii o aucie pozostała...
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Trudno mi podać rzetelną ocenę w tej kategorii ze względu na niewielki przebieg. Do tej pory nic się nie działo.
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 D 136KM 100kW
[l/100km]