960 jest ostatnim porządnym samochodem tej marki. Wszystkie następne to już jest japońsko - amerykańsko - szwedzki miszmasz z nawalającymi komputerami blokującymi jazdę (spotkało to kolegę w V70), eksplodującymi silnikami (w trakcie wakacji w Hiszpanii podczas jazdy po autostradzie znajomego Holendra z żoną i dziećmi w S80)
Wrażenia
5,0
Silnik
pomimo niezłego przebiegu sprawuje się bez zarzutu
5,0
Skrzynia biegów
znakomity automat, zapominasz o jej istnieniu
5,0
Układ jezdny
bez zarzutu, brakuje trochę systemu kontroli kierunku jazdy ale to kwestia wieku samochodu
Komfort
5,0
Widoczność
znakomita
5,0
Ergonomia
fotele z pamięcią trzech ustawień, podgrzewanie tak ważne zimą, rewelacja
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
klima bez zarzutu,
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
po prostu salon
4,0
Wyciszenie
marzyło by się o całkowitym wyciszeniu, silnika nie słychać ale doskwiera czasami hałas wiatru i opon
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
w mieście 12-13/100, na trasie 4000 km po francuskich autostradach wziął niecałe 10/100. Ceny przeglądów i napraw zdecydowanie zbyt wysokie w firmowych stacjach.
5,0
Stosunek jakość/cena
Rewelacja. Kupiony za niewielkie pieniądze w Niemczech a jakość Rollsa.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
nigdy mnie nie zawiódł. Drobiazgiem jest marszczenie się skóry na drzwiach (pod oknami)
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
nigdy nie było żadneych poważnych usterek w żadnym z trzech Volvo, którymi sie poruszałem (240, 760 i 960 aktualnie)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 3.0 i 24V 204KM 150kW
[l/100km]