Ocena kierowcy - Volkswagen up! Hatchback 5d

Po długich poszukiwaniach, zdecydowaniu się kolejno na Aygo (wyeliminowana przez brak Isofix w budżetowych wersjach) i Alto weszliśmy do salonu VW przy placu zabaw. Żona (przeciwniczka VW \"bo kradną\") jeździła, a ja bawiłem się z dzieckiem obok. Przyszła na plac zabaz z bananem na twarzy, oznajmianąc, że wcześniejsze wybory (poza Aygo, \"bo ładna\") są do kitu a to jest auto idealne, co prawda 3d, ale wkrótce ma być 5d i to chce. Po kilku dniach też się przejechałem, a urzekła mnie cisza wewnątrz. Podjąłem jeszcze próbę obniżenia kosztów zakupu \"kochanie, zobaczmy Skodę, bo to to samo\". Pierwszy raz widziałem jak, jeszcze w salonie, żona odbija się jak piłeczka od siedzenia. Ostrzegam więć, jśli ktoś myśli o Skodzie niech nie idzie oglądać vw. Różnica materiałów tanich wersji jest naprawdę duża. Wróciliśmy do VW. Po negocjacjach stanęło na move z dodatkami, wieloma niepotrzebnymi dodatkami... ach kobiety :( Autko zwrotne, ciche, oszczędne, małe na zewnątrz i duże w środku, ciekawy design (subiektywnie, bo są też miłośnicy \"zaokrąglonych kwadratów\"), wygodne i w Polsce jeszcze przez jakiś czas trzymające wartość jako produkt niemieckiej myśli technicznej. Design wnętrza nawiązuje do aut z przełomu lat 70-80-tych, czyli małe zegary pomocnicze, kolor na desce, niepełna tapicerka drzwi, jak w moim pierwszym (ukochanym) aucie. Jedynym nieporozumieniem jest brak podnoszonej półki przy otwieraniu bagażnika, naprawdę przeszkadza przy pakowaniu np zakupów.

Cichy, dobrze się zbiera niemal od samego dołu (subiektywnie nieco słabiej niż Aygo, ale też nieźle). Na wysokich obrotach też nie brakuje mu mocy. Spalanie śladowe, ale żonka jeździ spokojnie. Szybko się nagrzewa.

Gdzieś wyczytałem, że haczy, że stuka, że coś nie tak, u mnie nic takiego nie zauważyłem. Drążek dobrze leży w dłoni, odpowiedni skok. Raz sie zapomniałem (w drugim aucie 6 biegów) i po 5 wrzucić chciałem \"R\"akietowy. To chyba jedyna wada, brak mechanizmu blokady jaki jest w większych autkach.

Stanowczo najlepszy na rynku (wybierając auto sprawdzałem po kolei Alto, Sparka, C1, Picanto tylko żona, Aygo, Pande II, i10 i Citigo, a Twingo i Ka wyeliminował brak drugiej pary drzwi). Nie pochyla sięna zakrętach a przeszkody idealnie tłumi. Nie nurkuje, nie podskakuje. Z drugiej strony mniej zabawy na śniegu, wprowadzenie go w kontrolowany poślizg powoduje dziwne zachowanie (wcześniej nie miałem styczności z ESP a tu wyłączyć sięnie daje)

jak we wszystkich nowych autkach słupki przednie są za szerokie... Ciekawostką dla mnie jest, że pierwszy raz prowadząc RScenicII potrafiłem cofać na mm i to w nocy, a tu nawet po paru miesiącach nie mam takiego komfortu. Pewnie kierowca ze mnie marny, skoro po 2 latach mam problem z cofaniem (odległoscią) w drugim aucie (kombi). Choć w Espero punkty skrajne czułem co do mm. Tak chyba teraz projektują, albo z wiekiem coraz mniej się adaptuje do aut.

VW, oni chyba od tego zaczynają projektowanie. Co prawda nie lubię ich włącznika świateł, jednak ergonomicznie jest świetnie. Także podświetlenie o zmiennym natężeniu ma sens. Przy tak wąskim samochodzie brak otwierania szyby pasażera z drzwi kierowcy mnie nie przeszkadza. Wada: brak sznureczka podnoszącego osłonę bagażnika wraz z klapą. Już kilka razy utrudniło mi to życie. Pewnie przy lifcie wprowadzą taką innowację...

Ogrzewanie jest naprawdę efektywne, do tego podgrzewane siedzenia :) Klima w zimie dobrze wysusza powietrze, jak chłodi... nie wiem. przy takich wymiarach chłodzić powinna kostka lodu w kubku po kawie, więc powinno być ok. Nie ma nawiewów \"na klatę\", ale to naprawdę niepotrzebne, przynajmniej sięczłowiek nie przeziębi w lecie.

Teść ma Fabieczyli półkę wyżej, a tu mam więcej miejsca. Najczęściej jade z dzieckiem z tyłu (a mam ponad 1,8 m)i nie narzekam. 3,5 letnia latorośl sama gramoli się na siedzonko. Nawet rozważałem wyjazd wakacyjny tym autem (koszty ok, ale jednak 200 l bagażnika to nie to samo co 500 i na miejsco zajdzie potrzeba podróży w 5 osób).

Ze wszystkich testowanych (lista wyżej) samochodów ten był najcichszy. naprawdę bije na głowę wiele większych konstrukcji. A sam dzwięk jest przyjemny, nawet jak na 3cylindrowca. Choć nie ma osłon w nadkolach z tyłu to nie przenosi nadmiernych dzwięków z drogi. Jest na tyle cicho, że słysze wiadomości przy cicho ostawionym radio (ale mam 6 głóśników).

Pewnie są lepsi. Na papierze Aygo i s-ka czy Alto są lepsze, bo lżejsze, ale dowalić im poduszki, ESP i resztę pewnie wyjdą porównywalnie. Nie mam pojęcia o cenach napraw i mam nadzieję że ich nie poznam. Koszty przeglądów - podobno w vw wysokie, ale sąsiad z Golfem nie narzekał (bo wcześniej miał Toyotę) :)

Powinien tą cenę utrzymywać lepiej niż większość aut z tego segmentu. Oby okazał się niezawodny jak Lupo.

Jak to w \"klapowatych\" szybko się brudzi tył. Zainwestuję w chlapacze. Z resztą co po 4 miesiącach... Żona raportuje, że w określonych przypadkach (spadek i skręcone koła) piszczą hamulce, czyli sztywność autka jako całości słaba.

Na forach (citigo) pisali o skrzyni biegów, ale mam model 2013, który jest już ponoć wolny od wad... Inne choroby wieku dziecięcego jeszcze nie zdiagnozowane. Może już będą szczepionki