Ocena kierowcy - Volkswagen Sharan I

Jeżdżę tym autem niecałe dwa lata, przebieg oryginalny a już musiałem naprawiać turbinę /pękła tulejka osi wirnika/ .Po raz czwarty borykam się z problemem wyłączającej się turbiny /w czasie jazdy nagle następuje odcięcie turba/ problem ustępuje gdy wyłączę zapłon i zresetuje się komputer/ po tym problem ustępuje na kilka dni.Serwis sprawdził wszystkie możliwe parametry /nawet serwisant jechał z "kompem"na próbę/ i stwierdził przeładowywanie turba, po regulacji parametrów komputera problem ustępował,ale tylko na kilka tygodni. Na początku byłem zadowolony z tego auta, ale teraz chętnie wysadziłbym "cholerę" w powietrze.

Ciągłe problemy z włączaniem WSTECZNEGO biegu,ale to wina dziadowskiej prod. FORDOWSKIEJ skrz.bieg.

Znośny ,komfort niezły ale mogłoby być lepiej.Często padają łączniki stabilizatora.

Dodanie czujników cofania nawet za 95 zł i rewelacja.

Typowa niemiecka: prosto,nowocześnie.

Z ogrzewaniem postojowym rewelacja.

Dużo, ale fotele mogłyby być wygodniejsze/miękkie/ i posiadać wszechstronniejszą regulaclę.

Mimo klinowatego kształtu powyżej 130km/h za głośno.

Oszczędny TDI tylko w zimie gdy często korzystam z WEBASTA to spala nawet 12l/100km

Demontaż tapicerki np.drzwi doprowadza do ZNISZCZENIA spinek i uchwytów.

Potrzeba regeneracji turba po przebiegu 150 tyś km /to nie zasada,ale tak zaleca producent/