Ocena kierowcy - Volkswagen Polo IV Hatchback

Powiem tak, szukam od dłuższego czasu samochodu 5 drzwiowego, to jedyny powód sprzedaży tego auta... które kupiłem przez przypadek z polecenia koleżanki. Gdybym tego nie potrzebował, mimo średniej karoserii i odrobiny rdzy, jeździłbym pewnie do śmierci. Przez 2 lata zrobiłem nim( przy zakupie 130 tys. km.) obecnie (180 tyś km.) , wymieniłem jedynie rozrząd, bo sprzedawca go nie wymieniał. 2 właściciel, sprowadzany z Niemiec... bałem się jak każdy. Teram powiem kocham ten samochód, wydałem na niego grosze, płyny, filtry, oleje. Może nie jest wyścigówką, ale jest naprawdę godnym autem, którego szkoda mi sprzedać. Czytam opinie po różnych autach w celu zakupu... i szczerze powiem, że nie wiem kto je pisze. W większości to albo konkurencja albo pijany Ryszard, który nie może sprzedać innego auta. Śmieszne są opinie,że samochód jest mułowaty itp. itd. Kurwa... kto normalny chcąc jeździć 120 km/h na drodze, po mieście mająć 3 tys, obrotów kupuje takie auto? Jeśli chcesz się ścigać to kupujesz auto najmniej 200 KM. Wtedy możesz być pierwszy do kolejnych świateł, Ty spalisz 15l chwilowego, ja spale 5 i pomacham Ci k..... Pozdrowienia. ;)

Zero napraw, silnik przejechane obecnie 182 tys. Robiłem rozrząd przy 140 tys, po dwóch właścicielach. Właścicielem w Polsce był były kierowca TIR-a, który jeździł nim normalnie, kolejnym byłem ja i również jeżdżę normalnie i czerpię z tego przyjemność. Jeden właściciel był z Niemiec i nie wiem jak go użytkował do Polski przybył po dwóch latach.. Przebieg odczytany z poduszek, więc teoretycznie rzeczywisty. Wygląd siedzeń, boczków wyglądał na rzeczywisty. Zero wycieków, więc zaryzykowałem. Nie licz na depnięcie z 5 biegu, opinie na tych portalach piszą chyba ograniczeni ludzie. 75 KM to normalny silnik, którym można normalnie jeździć, przyśpieszać w mieście, wyprzedzać z głową! Nie po oglądaniu Vina Diesla.... Oceniam go na 5, bo nie psuje się w nim nic. Odpala w zimę, lato, jechałem nim w góry, nad morze. Wszystko zależy od Twojego zamiaru. Jeśli wozisz kartofle i na 2 biegu chcesz mieć 80km na liczniku to odradzam, jeśli delektujesz się prowadzeniem to Ci starczy. :)

Dam 4, tylko dlatego że faktycznie czasem zdarza się poprzez moje sprawdzenie,że kilkukrotnie na luzie próbuję wbić 1 bieg na światłach i zdarza mu się zaciąć, po prostu nie wchodzi. W innym przypadku jadąc płynnie, hamując silnikiem... nigdy nie miałem jakiegokolwiek problemu z żadnym biegiem.

Jeździ się dobrze, nawet w zjeździe na Woli w miejscu wypadków średnio raz w tygodniu, wyprzedzam auta niby lepszych. Moim zdaniem, zależy to głownie od kierowcy, nie od obsługującego. Jeździłem wieloma autami, i wszystkie prowadzi się po prostu fajnie... chyba,że debil za kierownicą.

Tu niestety muszę dać słabą opinię. Kupowałem samochód w 2017 roku. Miał 11 lat i oznaki rdzy. Teraz ma niestety coraz większe oznaki i cięzko mi z nimi walczyć. Głównie to progi, przy nadkolach z przodu. Reszta jest w porządku, ale progi i nadkola są ewidentnie źle zrobione i nie są ocynkowane. Fiaty i francuzy wygrywają o głowę! Chociaż każdy się ich boi....

Widoczność jest idealna, słupki nie przeszkadzają w niczym z przodu. Tył jest bardzo dobrze widoczny, duża szyba. Głównie i tak cofam po lusterkach, ale człowiek zdający prawo jazdy myślę,że też nie będzie miał problemów.

Przy prędkości 120 km/h samochód ma 3000 tys obrotów. Jest w miarę, wiadomo że nie jak w próżni, ale jedziemy samochodem. Nie lecimy rakietą. Lusterek nie słychać bardzo, ponieważ są w miarę małe. Ogólnie kształt ma bardzo opływowy.

Ten parament mógłby być lepszy. Nagrzewa się dość wolno, często trzeba przejechać ok 4-5 km,żeby zaczął łapać ciepło zdatne do ogrzania przy mrozach -5 stopni. Przy 0 stopniach temperatura łapie się po 2-3 km. Chłodzenie przy klimie manualnej wystarcza, aczkolwiek nie można oczekiwać cudów. W lato jest chłodno przyjemnie, przy nabiciu klimy na full mogło by być lepiej.

Jak na ten segment jest ok. Bagażnik wystarczy na większą i mniejszą walizkę. Można złożyć siedzenia, kanapa jest dzielona. Przewoziłem nim na działkę do remontu domku różne rzeczy i wszystko się udało pomyślnie i zgrabnie.

Wyciszenie jest ok, w moim odczuciu. W zimę faktycznie czasem pyrka jak traktor, w lato natomiast nie widać znacznej różnicy. Przy obrotach powyżej 3 tys, jest głośniej jak w każdym samochodzie. MI wystarczało 120 km/ h i obroty 3 tys. Spalanie 5,5 litra na 100km.

Jak dla mnie idealnie. Zapłaciłem w 2016 roku za samochód z 2006 roku 13 tys zł. Włożyłem za rozrząd, klocki, akumulator niecałe 1500 zł. Do stycznia 2019 wymieniłem dwa razy sprężynę z przodu, raz lewą raz prawą... każda po 300 zł z robotą. Do tej pory jeżdżę i tankuję. Pali mi w zimę po mieście w Warszawie i korkach... 5,5 litra na 100 km maksymalnie, a udaje mi się zejść niżej mimo,że czasami mnie wkurwiają idioci na drodze i przyciskam go do odcięcia.

Ideał. Jak ja żałuję,że kupiłem 3 drzwiowy.... Inaczej pewnie bym się go nigdy nie pozbył.

Drobne tzn? Jakie? Przepaliła mi się żarówka od hamulca 3 razy, 2 razy z przodu. To jest ta drobna usterka i problem idiotów,którzy kupują samochód i nie potrafią wymienić nawet żarówki?? Żadna to usterka. po 3 ratach i prawie 50 tys km, przy przebiegu 182 tys. Uznaję go za ideał.

Brak. Po prostu nic..... opisałem wszystko w reszcie opisów. Nie jestem handlarzem, jeździłem różnymi autami. Nie pracuję w VW ani komisie, ale szczerze polecam. Jeśli nie sprzedam jeszcze to zapraszam na e-mail. Jestem z Warszawy. Jest to wersja 3 drzwiowa. Tazbir90@gmail.com gdybym nie potrzebował auta 5-drzwiowego na Ubera to nigdy bym go nie oddał.