Ocena kierowcy - Volkswagen Polo IV Hatchback

Auto przeciętne, to najlepsze określenie dla niego. Nie wyróżnia się z tłumu, no chyba że na niekorzyść, bo do najładniejszych nie należy. Oczekiwałem większej jakości wykonania, bo to jednak VW, ale nie ma co oczekiwać fajerwerków. W środku tandeta, materiały szybko się zużywają, gumowa powłoka na konsoli sama z siebie się łuszczy i wygląda obrzydliwie. Lepiej jest z kierownicą, która tak szybko się nie zużywa.

Silnik to bubel, pierwszy z silników pułapek VW. Przyciąga małym spalaniem, to prawda. Z tego można być zadowolonym, przy mieszanej jeździe, średnio dynamicznej średnie spalanie waha się w granicach 4.8-5.2 l/100km. Jednak konstrukcja silnika to tykająca bomba. Trzeci cylinder ma wadę konstrukcyjną dzięki czemu niezwykle częste jest wypalenie trzeciego cylindra razem z tłokiem, uszczelniaczami a nawet świecą. Koszt takiej imprezy to przynajmniej 3.5 tys. zł. Mi się takie coś zdarzyło i w trakcie jazdy silnik się sam napędził i "przekręcił". Na szczęście udało się bezpiecznie zatrzymać. Kiedy oddałem auto do warsztatu, okazało się, że leżą tam trzy takie same silniki z tą samą usterką. To nie przypadek.

Skrzynia jest precyzyjna i dobrze dopasowana do masy pojazdu i zespołu napędowego. Nie zdarzają się zgrzyty czy nie precyzyjne wbicia biegu. Nie mam zastrzeżeń.

Zawieszenie jest wbrew pierwszym wrażeniom dość delikatne w tym aucie. Zestopniowane jest twardo i precyzyjnie jak na normalną jazdę, do większych szaleństw się jednak nie nadaje. Tył jest leciutki w porównaniu z przodem z ciężkim dieslem więc balans jest beznadziejny, można się zdziwić zimą bądź na szybkich łukach. Da się jeździć, ale należy pamiętać o kontrach gdyby tyłek za bardzo podskoczył. W zawieszeniu wymieniałem już trzy razy łączniki stabilizatora i raz gumy w wachaczu, reszta ok.

Dzięki dobrej regulacji foteli (podnoszenie siedziska) można sobie bardzo dobrze zająć miejsce na fotelu. Jeżdżę stosunkowo wysoko podniesiony dzięki temu po mieście mam wręcz idealną widoczność. Lusterka są odpowiedniej wielkości więc nie ma problemu z zmianą pasa bądź cofaniem. Troszkę przeszkadza lewy słupek przed kierowcą, ale to standard więc lepiej być nie mogło.

Jeśli chodzi o ergonomię to miejsce za kierownicą jest prawie ok, jednak nie idealnie. Fotel jest trochę za bardzo umiejscowiony na środku kabiny i pedały są przesunięte do środka kabiny w porównaniu z innymi autami. Na początku nie jest to wygodne, ale da się przyzwyczaić. Jeśli chodzi o przełączniki to są odpowiedniej wielkości i pod ręką, nie mogę narzekać.

Grzeje zimą bardzo dobrze, ale oczywiście gdy jest nagrzany silnik. Raz zdarzyło się, że ogrzewanie nie dało rady. Na trasie przy -30 st. ale to dość ciężkie warunki dla każdego auta więc i mały dieselek mógł nie dać rady. Klimatyzacja mocno obciąża ten silnik latem, odbiera chyba z 10KM bo od razu czuć różnicę na trasie i przy wyprzedzaniu. Minus za wynalazek zwany climatic. To w corsach zdarza się climatronic, a w polo od wielkiego dzwonu a tak to wszędzie wepchnięta półautomatyczna która ma problemy z ustawieniem odpowiedniej temperatury, raz chłodzi aż nos odpada a za chwilę musi podgrzewać wnętrze. Paranoja.

Auto dla max 4 osób, piąta tylko awaryjnie. Gdy raz podwoziłem 120 kilogramowego kolegę to z przodu ledwo się zmieścił i siedział jak w konserwie. Dla osób max 180 cm jest dobrze.

Wyciszenie nie jest dobre, silnik słychać za bardzo, w Audi A2 nie przeszkadza, a w Polo już tak. Można to było zrobić lepiej Volkswagenie, tym bardziej że trzycylindrowy diesel to katorga dla uszu.

Koszty części są na prawdę przystępne (omijając dalekim łukiem ASO oczywiście). Komplet tarcz i klocków na przód i tył to koszt w granicach 700zł więc nie jest źle. Filtry też są tanie.

Płacimy za markę niestety. Za mit o niezawodności VW. Psuje się jak każdy inny samochód, zależnie od tego jak kto dba oczywiście. Jednak oferowanie za taką cenę takiego auta to pomyłka. Plastiki średniej jakości, słaby komfort podróżowania, fatalny silnik, kiepskie wyposażenie a cena nawet na rynku wtórnym wysoka. Za wysoka.

Jak się dba na bieżąco to auto się odwdzięcza brakiem drobnych usterek.

Bubel jakim jest silnik 1.4 tdi i jego ukryta wada trzeciego cylindra dyskwalifikuje to auto moim zdaniem. Trzeba sprawdzać kompresję na cylindrach przed zakupem i co jakiś czas na przeglądach, tylko w ten sposób można uniknąć wysokich kosztów naprawy.