Ocena kierowcy - Volkswagen Polo III Hatchback

Autko posiadałem przez 5 lat i wiernie mi służyło przez 80 tys km. To był wyjątkowo zadbany egzemplarz i bardzo niechętnie się z nim rozstawałem. Dziś wiem, że popełniłem błąd sprzedając taki dobry wóz. Potrzebowałem czegoś większego więc kupiłem mazdę 626 i już od samego początku czułem, że w polówce lepiej mi się jeździ. Materiały wewnątrz polo ma może gorszej jakości niż w maździe, może nie było też wspomagania ani abs, nie było elektrycznych lusterek i przeciwmgielnych i fotele ciężko chodziły ale...dziś tęsknię za polo. Mazda okazała się dużo bardziej awaryjna a ceny części wręcz zabójcze. W polo mało było ale mało co się psuło. Zawieszenie było nie do zdarcia, ergonomia wręcz wzorcowa, wszystko przemyślane i solidne. Gdybym dziś miał jechać w daleką trasę to wybrałbym mojego starego VW.

Silnik może nie wyżyłowany ale mało awaryjny. Przy 200 tys nadal nie brał oleju. Denerwują drgania na niskich obrotach.

Średnia, mogłaby pracować lepiej, szczególnie wsteczny. Ale i tak idzie się przyzwyczaić.

Dla mnie lepszego nie trzeba.

Rewelacja.

Wzorcowa.

Bez zastrzeżeń.

Niczego więcej się nie spodziewałem.

Całkiem niezłe.

W trybie mieszanym 5.5 litra/100km

Był wart każdej złotówki, którą kosztował.

a to kratka nawiewów się wgniotła a to sprężynka od czujnika drzwi pękła. Rzadko coś się psuje.

Raz padł rozrusznik ale to poprzedni właściciel maczał w tym palce.