Ocena kierowcy - Volkswagen Polo III Hatchback

Auto oceniam pozytywnie. Nigdy mnie nie zawiodło. Zawsze dojechałem do celu. Usterek praktycznie brak. Niemiecka twarda i sztywna technologia. Zawieszenie bardzo pozytywnie. Praktycznie wszystkie sworznie, tuleje wahacza w oryginale. Jeden przegub padł przy ok. 180000. Drugi do chwili obecnej nie daje oznak zużycia. Auto ma mały silnik co za tym idzie zimą na mrozie w mieście potrafi sobie troszkę paliwa łyknąć jak się przydusi obroty pod 4tys. Raczej nie zalecam kręcenie obrotów w tym silniku. do 3-3,5 wystarczy. Mam wersję 3 drzwiową wiec jazda w dzieckiem, pasażerem, wózkiem itp jest ciekaw, ale zawsze do celu dowiezie:-)

Polo 6n2, wygląd ciut ciekawszy niż polo 6n. Silnik 1,0 mpi 50KM,,moment obrotowy 86Nm więc szału nie ma. Jednak czasami sam się dziwię jak można sprawnie się poruszać takim małym "pędzidełkiem". Do 110 km/h przyspiesza w miarę, Jeżdżę obecnie z żoną i dzieckiem. Daje radę śmigać tym po kraju.

Skrzynie biegów rewelacja. Nic nie zgrzyta, biegi wchodzą precyzyjnie. Trochę zbyt krótkie przełożenia. przy 95km/h mamy już 3000 obrotów, 6-tka by się przydała, ale brak.

Samochód dość lekki więc układ spokojnie sobie daje radę. Tłumi bardzo dobrze nierówności i jest bardzo trwały. Nigdy bym się nie spodziewał po tak małym autku. W porównaniu do opla astry (ciągle coś stukało i padało aczkolwiek auto przejechało 300000km od nowości) - duży plus na korzyść VW polo.

Widoczność do przodu w porządku. Do tyłu ograniczone lekko ale wersja hatchback można spokojnie wyczuć koniec auta. prawe lusterko "karłowate" mogło być normalne,,,sporo większe.

Wszystko na swoim miejscu., pod ręką praktycznie. Samochód używany do codziennego śmigania- wystarcza. No może na dłuższej trasie brakuje miejsca na jakąś butelkę czy kubek z kawą. Ale to jest auto z segmentu "B" i na dodatek 16-letnie. więc nie ma czego wymagać.

Brak klimy aczkolwiek nawiew jest całkiem w porządku. Szybko się nagrzewa. Często zanim wyjadę z uliczek osiedlowych już mam w kabinie ciepełko i szyby odparowane. Swoją drogą nigdy nie używałem nawiewu więcej niż na "2" prędkość i cieplej niż 1/3 pokrętła. Nie lubię zaduchu i ukropu w aucie.

Z przestrzenią z przodu w porządku ale jak już postawimy z tyłu fotelik samochodowy (nosidełko) to pasażer z przodu nie ma miejsca na nogo wcale. ale jeździmy w 3 osoby więc jest miejsce z tyłu za kierowcą.

Do 100km/h bardzo cicho. Powyżej 120 w kabinie już jest głośno. To auto nie jest stworzone do jazdy 160km/h przez 4godz np...jego maksymalna - sprawdzona 160, książka podaje 152km/h. Jest to małe auto więc powyżej 120 nie zalecam szaleć...podmuchy wiatru są odczuwalne. waży zaledwie 985kg z kierowcą.

Ograniczają się do wymian eksploatacyjnych. Klocki, tarcze, amory, sprężyny, tłumiki...każdy co 3-4 lata do wymiany. Ceny części nie są wysokie. Dostępne wszędzie praktycznie.

Koszt zakupu 15000 w roku 2007, obecnie wart 5000-6000. Przez ten czas auto zrobiło 120000. Uważam że nie jest to tragiczna utrata wartości. Zresztą auto zostaje w rodzinie jako drugie auto:-)..z takim autem się człowiek nie rozstaje (bezawaryjne).

Drobne to jedynie: raz 30000 trzeba wymienić oring wybieraka skrzynie biegów. Po tym przebiegu zaczyna się sączyć olej skrzyni biegów. Więc lepiej wymieniać, potem kapie na kostkę itp.

Zawór egr. To coś zostało do tego nie wiadomo po co "wrzucone" koszt nowego 950zł, koszt regenerowanego 600zł. Odpowiada jedynie za spełnienie normy euro 3. Bez niego nic się nie dzieje, lata jak dziki:-)