Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B8 Variant

Moja ocena to czwórka z dużym plusem. Auto kupione z symbolicznym przebiegiem a już niestety ma trochę nalatane. Z uwagi na to, że szukam teraz nowego auta - moja opinia będzie bardzo obiektywna. Zacznę od tego, że jak go zobaczyłem to nie byłem zbytnio zachwycony...po prostu zakup zdroworozsądkowy. Zresztą Passat w tdi ehhh. moje pierwsze wrażenie bardzo szybko minęło. Przede wszystkim wyposażenie: Highline, komfort jazdy (siedzenia boskie!!!!! i nikt mi nie powie że jest inaczej), śmieszne ilości paliwa, asystenci (chyba wszyscy dostępni) na prawdę rewelacyjnie działają i realnie pomagają. Auto przetestowane na długich trasach, zero awarii...no może poza oryginalnymi hamulcami, które od razu wyrzuciłem. Skrzynię biegów mam manualną...tak na wszelki wypadek :)Rozrząd kompletny z serwisem olejowym, paskiem osprzętu i filtrami- 1900 zł. Po moich kilkutygodniowych wizytach w różnych salonach, dziesiątkach jazd próbnych......przepraszam ale za pieniądze rzędu do 170 tys ja nic godniejszego nie znalazłem. I jestem w kropce. Samochód jest świetny. Naprawdę żal go będzie sprzedawać.

Na początku panicznie bałem się systemu SCR......wszystko działa jak należy. Silnik wystarczająco dynamiczny i bardzo oszczędny. Nic niepokojącego nie dzieje się z DPF ani żadnym innym osprzętem.

Nie mam żadnych problemów z e skrzynią biegów.....w sumie to dlatego brałem manuala a nie DSG. Dość krótka jedynka. Nic absolutnie nie haczy.

Jest bardzo stabilnie i dość komfortowo. Minus ogromny za tylne zawieszenie (stalowe), które na dziurawych drogach odstaje od reszty. Nie rozumiem takiego podejścia VW.

Lakier mam zabezpieczony powłoką ceramiczną i nic się z nim nie dzieje. Od spodu dałem dodatkowe zabezpieczenie. Faktycznie blachy są cienkie....zresztą takj jak w każdym innym nowoczesnym samochodzie. Dla mnie jak nowy. Szyby czołowej jeszcze nie wymieniałem.

wszystko dobrze widoczne.

Wydaje mi się, że ergonomia jest na wysokim poziomie, nie mam do czego się przyczepić. Jest sporo schowków gdzie można poupychać różne przedmioty jak klucze telefon czy butelki z wodą.

Jak na diesla dość szybko się nagrzewa (dodatkowa pompka elektryczna) ale do klimatyzacji mam zastrzeżenia. Na całe szczęście mam stary czynnik, jednak nie jest to super wydajna klimatyzacja. Może to przez kolor i skórzaną tapicerkę ale słońce Italii dawało się we znaki. Wielki plus za podgrzewane fotele. Działają szybko, fenomenalnie i ogrzewają również część pleców. Teraz testuję nową Rav4 i Toyota to jakaś porażka.

Przestrzeni jest bardzo dużo, oczywiście mamy z tyłu wysoki tunel więc z trzecią osobą nie poszalejemy ale.... tak wygodnych foteli (w ramach tylnej kanapy ;)) to nigdzie nie uświadczycie.

Przy wolnych prędkościach słychać silnik. Jednakże przy wyższych (np. autostradowych) - bardzo małą ma konkurencję wśród porównywalnych pojazdów. Jestem na etapie wyboru jakiegoś nowego SUV-a.......różnica kolosalna na korzyść Passata.

Przeglądy robię co rok, nie patrzę na zalecenia serwisu. Olej tylko Motul i podstawowe filtry. Paliwo tak jak wcześniej napisałem zużywane jest w śmiesznych ilościach. Przy podróżach zagranicznych na spokojnie na baku robię 1200 - 300 km autostradami. Kompletny rozrząd z olejem, płynem chłodniczym i wszystkimi filtrami - 1900 zł.

Ja Passata kupiłem za dość dobre jak teraz patrzę pieniądze. Wiem ile kosztuje nowy w salonie.....i uważam, że generalnie samochody są teraz bardzo drogie. Do nowego suv-a z porównywalnym wyposażeniem muszę ok 100 tys dopłacić. Całkiem sporo.

Hamulce - wymieniłem serwisowe tarcze i klocki na inne znanej i szanowanej firmy. Święty spokój z odgłosami. Łapa skrzyni biegów - burczało na rondach a ja nie lubię jak burczy. Po informacjach z forum szybka wymiana. Koszt 250 zł. Nie burczy Czujnik temperatury zewnętrznej. I tyle

Brak. Generalnie widzę teraz, że jest to naprawdę solidne auto.