Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B8 Variant

Chcę się podzielić z Wami moją opinią o tym aucie po przejechaniu nim 15000 km w 2 miesiące i po zmianie z mazdy 6 z roku 2003. Nasuwa mi się na myśl jedno słowo KOSMOS! Motoryzacja poszła do przodu niesamowicie. Piszę tę opinię z myślą o ludziach, którzy zastanawiają się nad kupnem vw passata B8, mają mętlik w głowie bo w necie można przeczytać o tym aucie opinię na + 100% jak i na -100%. Dlatego piszę ten post jako świeżo upieczony właściciel passata b8 z roku 2016 z przebiegiem 275 000km. Większość pewnie pomyśli, ludzie toż to już szrot... No właśnie sam tak kiedyś myślałem. A Powiem tak, auto w środku (zresztą na zewnątrz również) wyglada jak nowe! Tak jak nowe... Zawieszenie, silnik, skrzynia DSG chodzą jak nowe. Opisałbym wszystko dokładnie ale piszę na telefonie i zwyczajnie, nie Cię mi się...Dlatego napiszę krótko, jeżeli ktoś szuka auta w segmęcie D to przed wyborem musi przejechać się passatem. Myślę, że auto będę mieć jakieś 3 lata więc postaram się umieścić aktualizację mojej opinii po każdym z 3 lat. Na dzień dzisiejszy passata polecam w 100%.

Dobrze, że nie wziąłem benzyny 2.0 bo nie zdążył bym o tym napisać... Auto idzie jak złe, silnika nie słychać wogóle, oczywiście póki nie wciśniemy gazu w podłogę Po przesiadce z diesla 2.0 - przepaść. Nigdy więcej diesla.

DSG 7 sucha. Niech Was nie zwiedzie jej nazwa - olej wymieniamy w mechatronice... Skrzynia jest wyśmienita, biegi zmienia nie zauważalnie w trybie Eko używa biegu jałowego po odpuszczeniu pedału gazu. Niesamowite jest to jak szybko i niezauważalne zmienia biegi, spod świateł ruszamy jak wiatr... Jak sobie przypomnę ile musiałem się namachać w manualu do tych 60 -70 km. DSG robi to w mig i bez żadnego odczucia! Poprostu szok. Ruszamy spod świateł a po chwili jedziemy 70kmh na 7 biegu...Mega! Przypominam te wszystkie odczucia w aucie z przebiegiem ponad 270tys! Poprzedni właściciel nic nie robił przy skrzyni, do tej pory oryginalna skrzynia, olej wymieniany co 40tys km.

Na dzień dzisiejszy trudno, prowadzi się pewnie. Jest dobrze.

Auto wygląda z zewnątrz jak nowe, jedynie na masce są ślady po uderzeniach kamyczków, lakier przesunął, pewnie trzeba będzie zrobić jakąś kosmetyczkę... Poza tym wszystko jak nowe.

Mam wrażenie, że słupki A ograniczają trochę widoczność. Reszeta ok bez zastrzeżeń.

Wszystko jest tam gdzie powinno być... Obsługa intuicyjna. Służbowo jeżdżę C5 (doposażoną 240km) i do tej pory nie ogarniam wszystkiego... Ale ogólnie C5 w tej wersji POLECAM!

bez zastrzeżeń

Żona jest nie tylko piękna ale również szczupła, w maździe z tyłu mieściła się między fotelikamu dla dziecie. W passacie nie da jednak już rady... Dlatego tylko 4 :)

jedynie co słychać to wiatr i szum opon.

na razie jeżdże i tankuję, wymieniłem jakieś gumy w przednim zawieszenie. to wszystko. Oczywiście u mechanika, mówię coś słyszę...Sprawdzał i mówi, że nić nie widzi... Ja mu mówię, że nie przyjechałem tu bo mi się nudzi, i coś tam w tym zawieszeniu stuka... Także wspólnymi siłami znaleźliśmy przyczynę, naprawa z częściami 500zl.

jest dobrze.

Zrobiłem prawie 15000km w 2 miesiące, oprócz tych gum, nic.

nic.