Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B8 Limousine

Ogólnie bardzo fajne auto, bardzo nowoczesne, naszpikowane gadżetami. Jakość materiałów jest bardzo dobra, gorzej ze spasowaniem. Mój egzemplarz gnębią trzaski przy podsufitce, tylne boczki drzwi rezonują przy basowej muzyce nadawanej z Dynaudio. Liczę, że serwis to wyeliminuje.

Kapitalny silnik, to jest już nowa jednostka 2.0 TSI, nie bierze oleju, bardzo elastyczna, przyjemna dla ucha. To chyba największa zaleta tego samochodu. Szkoda tylko że napęd na jedną oś, bo moment obrotowy szuka ujścia gdzie tylko się da :)

To jest znana mokra skrzynia DSG DQ250 z 6 przełożeniami. Samochód kręci się na 2 biegu do 100km/h (w trybie sport) Ogólnie, dobra i sprawdzona konstrukcja, umożliwia również LaunchControl.

Z DCC jest bajka, w Passacie B7 nie czułem żadnej różnicy zmieniając tryby, tutaj czuje się zdecydowaną różnicę pomiędzy charakterysytką zawieszenia na Sport i np. Comfort.

Uważam, że pomimo obniżenia linii dachu widoczność jest bardzo dobra. Do przodu bardzo pomagają cienkie słupki A. W sedanie zawsze będzie gorsza widoczność do tyłu niż w kombi ale i tutaj słupki C nie przeszkadzają tak bardzo. Tym bardziej jeśli auto jest wyposażone w zestaw kamer AreaView, dzieki którym widać wszystko, a nawet więcej (np. przy wyjeżdżaniu z zaułków przednia lub tylna kamera pokaże nam czy coś nadjeżdża, zanim sie za bardzo wychylimy)

Tak jak w szatandarowym produkcie niemieckiej motoryzacji, wszystko do bólu poprawne. Bez czytania instrukcji można uruchomić auto i jechać. Schody zaczną się oczywiście przy obsłudze zaawansowanych systemów wspomagających, ale wszystkie manetki, menu, przełączniki są ergonomicznie ułożone.

Passat należy do jednego z niewielu przedstawicieli klasy średniej, którzy oferują w standardzie 3 sterfową klimatyzację automatyczną. Zdecydowany plus za to. Auto wyposażone jest w funkcję bezprzeciągową, tzn. nie robi wichury, można ustawić 3 profile klimatu: łagodny, średni, intensywny, więc każdy wybierze coś dla siebie. Grzana kierownica, robi robotę, podobnie fotele. Bardzo porządany akcent przy skórzanej tapicerce to wentylacja foteli, którą bardzo polecam. Minusem jest to, że dostajemy wtedy regulację foteli w 12 a nie 14 kierunkach (brakuje wyciąganego podudzia)

Uważam, że jak na auto tego segmentu miejsca jest w bród, oczywiście do Superba trochę brakuje, ale i tak bije na głowę konkurencję z własnego podwórka. Sufit jest tak wyprofilowany, że szyber dach nie zabiera miejsca nad głową pasażerów tylnej kanapy. Choć wg. moich testów osoba o wzroście 1,92cm ustawiwszy fotel kierowcy pod siebie nie usiądzie tak znowu wygodnie za sobą, aczkolwiek nie jest to męczarnia :)

Jest dobrze. Oczywiście wszystko zależy od ucha, ale można spokojnie prowadzić rozmowę przy prędkości 160kmh w tle słuchając radia. Oczywiście bardzo brakuje dostępnych na innych rynkach szyb bocznych akustycznych. VW Polska - do poprawy!

Silnik od bardzo oszczędnego (jak na taką moc) najniższe odnotowane spalanie to 6.2, po dość paliwożernego 14-15l w miejskich korkach i dynamicznej jeździe. Do tej pory zrobiłem 12tyś km. W dalszych trasach po drogach krajowych/ekspresowych zamykam się przy spokojniej jeździe w 7,5 litra, przy dynamicznej w 8l. Autostradowe spalanie na trasie Gdańsk-Warszawa wyszło mi równe 10,5 przy średniej prędkości (z całej trasy) 146km/h (ACC zapięte ciągle na 160km/h). Poruszając się spokojniej w miejskich korkach z włączonym Start/Stop schodzę spokojnie do 12l. Średnie spalanie z dotychczasowego przebiegu to 10,3l /100km

Uważam, że jednak Passat B8 jest trochę za drogo wyceniony w stosunku do tego co oferuje. Gdyby nie było tych bolączek (zapewne wieku dziecięcego) to dałbym ocenę Dobrą.

No i tutaj się właśnie zaczyna, od nowości: Lekko zapadnięty spryskiwacz reflektora, trzaski z podsufitki, rezonujące boczki drzwi tylnych przy słuchaniu muzyki basowej (nawet w Dynaudio), czasem małe pierdoły elektroniczne typu zawiesi się nawigacja na AID, próbuje aktywować już aktywowaną licencję CarNet, niewłaścicie działający MirrorLink

Tutaj jeszcze nic mi się nie przytrafiło :) Oczywiście przy przebiegu 12 tyś. km. Choć zapaliła mi się kontrolka Check Engine, więc samochód zostawiłem dziś w serwisie i zobaczymy co z tego będzie.