Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B8 Limousine

Na początek kilka informacji o ocenianym Passacie. Posiadam dobrze wyposażoną wersję highline. Samochód użytkuję od nowości, przez niecały rok. Zbliżam się do 30.000 km. Jest to Passat B8 higline w wersji sedan, kolor mangan. Silnik 1.8 tsi, 320 nm, ze skrzynią ręczną. Z uwagi na niewielki przebieg moją opinię uważam za wstępną w zakresie w jakim dotyczy bezawaryjności. Passat robi bardzo dobre wrażenie. Jakość materiałów we wnętrzu jest naprawdę bardzo dobra. Z zewnątrz jaki jest Passat każdy widzi. W mojej ocenie ma neutralną, ponadczasową sylwetkę. Ale to jest kwestia gustu. Zdecydowanie ma więcej zalet niż wad. Prowadzi się bardzo dobrze, silnik zapewnia spory zapas mocy. Nie pali dużo. Samochód jest funkcjonalny, dobrze zaprojektowany, z dużym bagażnikiem jak na sedana w klasie średniej. Uważam za rewelacyjne, dynamiczne, automatyczne, skrętne reflektory LED. Świetnie oświetlają drogę, dostosowując się automatycznie do warunków na drodze, wycinając fragmenty jezdni by nie oślepiać innych kierowców. Uważam za optymalne rozmiary Passata. Jest w sam raz, ani za mały ani za duży. Samochód użytkuję z dużą przyjemnością. Czytając niektóre opinie dyskredytujące ten pojazd zastanawiam się czym na co dzień jeżdżą "niektóre osoby". Ten samochód nie jest idealny ale należy zachować zdrowy rozsądek, w relacji do charakteru pojazdu i jego ceny, która choć jest wysoka, to nietrudno zauważyć, że samochody są po prostu drogie. W cenie mojego Passata B8 na dzień dzisiejszy mógłbym kupić podobnie wyposażony samochód klasy średniej niższej, przy czym wykonanie nie byłoby nawet porównywalne. W klasie średniej jest bardzo drogo, o premium nie wspomnę.

Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ma bardzo dobre osiągi przy umiarkowanym spalaniu. Wysoką kulturę pracy. Ciągnie od dołu równomiernie, nawet powyżej 5000 obrotów. Przyspieszenie i elastyczność są bardzo dobre. Ma fajne brzmienie. Porównując go z 1.4 tsi 140 km z Octavii III, którą wcześniej jeździłem, mogę zwrócić uwagę na inną charakterystykę rozłożenia mocy. Silnik 1.4 tsi, ale w lżejszym samochodzie, był bardzo zrywny od dołu ale już powyżej 3500 obrotów nic się nie działo. Z 1.8 tsi w cięższym Passacie jest inaczej. Passat przyspiesza równomiernie i kręci się wysoko. Ale pomimo bardzo dobrych osiągów nie ma "żadnego wgniatania w fotel" (poza drugim biegiem). Ogólnie jednak 320 nm robi swoje i niezależnie czy jadę sam, czy z rodziną i z pełnym obciążeniem elastyczność jest bardzo dobra i nie ma kłopotu z wyprzedzeniem nawet przy prędkościach powyżej 160 km/h - na niemieckich autostradach. Silnik w ogóle nie bierze oleju. Jestem mile zaskoczony.

Biegi wchodzą precyzyjnie, nic nie tnie, nie haczy. Skok lewarka jest odpowiedni. Ale wymaga pewnego przyzwyczajenia. Czytałem opinie, że skrzynie szarpie. Z ich powodów przed zakupem szukałem takiej wersji do dłuższego testu. Mnie nic nie szarpie, ale trzeba się przyzwyczaić do płynnego poruszania w korkach. Dość wysoki moment obrotowy w parze z charakterystyką sprzęgła w tym samochodzie powodują, że może się zdarzyć szarpnięcie przy ruszaniu. Mnie zdarzyło się tak może trzy razy w pierwszym miesiącu użytkowania, tak samo małżonce. Teraz nie ma najmniejszych problemów.

Bardzo dobry. Samochód prowadzi się naprawdę precyzyjnie. Zawieszenie daje radę. Można naprawdę szybko i sprawnie pokonywać zakręty. Jazda po autostradzie jest jak po szynach. Można ponarzekać na układ kierowniczy. Pomimo możliwego wyboru ustawień: sport, eco, normal, nie ma fajerwerków. W trybie sport są większe opory na kierownicy, co się przydaje na autostradach, ale nic więcej. Układ kierowniczy jest przeciętnie responsywny. Nie czuć w wyprzedzeniem, co się dzieje z kołami, tak jak w mondeo czy focusie (mój ideał - focus II), ale jest lepiej niż w Octavii. Samochód jest dość ciężki i nie rzuca nim jakoś specjalnie na wietrze. Przy pełnym obciążeniu też sprawuje się dobrze. Oceniam układ jezdny jako bardzo dobry nie dlatego, że jest idealny tylko dlatego, że jest odpowiedni do tego samochodu, uwzględniając jego charakter i przeznaczenie. To nie jest samochód sportowy.

Dobrze spasowane elementy. Nic nie trzeszczy. Lakier ładny ale raczej cienki. Korzystam z myjni ręcznych więc nie widzę by był porysowany. Ale z przodu maski mam jakiś drobny odprysk. Wyglądu nie oceniam. Mnie się bardzo podoba. Ale to sprawa subiektywna. Bardzo dobrze wyglądają przyciemniane tylne szyby.

Bez zastrzeżeń. Słupek A jest wąski, lusterka boczne odstają od karoserii. Do tyłu jest trochę gorzej, ale tak już mają współczesne samochody. Bardzo pomagają dość dobre czujniki parkowania.

Z punktu widzenia kierowcy jest wzorowo. Wszystko na swoim miejscu, łatwa obsługa, w pełni intuicyjna. Bardzo fajna kierownica. Duży zakres ustawień pozycji za kierownicą. Bardzo dobry zestaw multimedialny - discover media drugiej generacji i naprawdę przyzwoita fabryczna nawigacja. Obsługa dotykowa jest rewelacyjna. Estetyka, jakość i wygląd też. Prostota obsługi zdecydowanie przewyższa to co mają do zaoferowania samochody z dalekiego wschodu (testowałem różne samochody zanim zdecydowałem się kupić Passata). Standardowy zestaw audio (8 głośników) gra na całkiem dobrym poziomie. Wystarczy każdemu kto nie jest audiofilem. Samochód ma dużo praktycznych schowków, dwa miejsca na kubki, ale w mojej wersji nie ma specjalnego miejsca na telefon. Wiem, że było za dopłatą ale to trochę słabe. Bagażnik jest bardzo obszerny, głęboki. Początkowo musiałem się jednak przyzwyczaić, że pakowanie na urlop jest inne niż w przepastnym bagażniku Skody. Tutaj trzeba pakować się trochę inaczej, bo nie ma dopakowywania od góry. Ale można się przyzwyczaić. Nadal nie musiałem kupować bagażnika na narty, by pojechać czteroosobową rodziną do Włoch. Wystarczy specjalny pokrowiec zapinany pasami bezpieczeństwa, wkładany przez tunel kanapy. Reszta wchodzi po obu stronach bagażnika, ale wymaga to pracy koncepcyjnej.

Trzy strefowa klimatyzacja. Podgrzewane fotele. Łatwość obsługi. Wszystko działa bardzo sprawnie.

Bardzo dużo miejsca w kabinie. Bardzo wygodne fotele z alcantary. Samochód jest 5 osobowy, ale wygodnie podróżuje się we cztery osoby. W środku na tylnej kanapie może siedzieć raczej ktoś o mniejszych gabarytach, trzymając nogi po obu stronach dużego tunelu środkowego. Ale ogólnie przestrzeni nie brakuje.

Po mieście jest naprawdę bardzo cicho. Na autostradach do 150 km/h też. Powyżej trochę głośniej ale nie mam większych zastrzeżeń.

Spalanie jak to w silnikach tsi zależy od stylu jazdy. Przy normalnej jeździe mieszanej, bez żadnego eco -drivingu na trasie ok. 25-30 km do pracy (1/4 korki, 3/4 autostrada) średnie spalanie wychodzi w granicach od 6,7 do 7,5 l/100 km. Przy takich samych warunkach ale w miarę dynamicznie spalanie wychodzi około 8 litrów, a gdy chcemy jechać bardzo dynamicznie nawet 10 litrów. Choć wtedy górna granica może jeszcze wzrosnąć. Na trasie latem do Włoch (autostrady) z prędkościami średnio (na dłuższych odcinkach) od 130 do 160 km/h Passat spalił mi około 7 litrów. Przy ekonomicznej jeździe z prędkością około 90-110 km/h miałem spalanie nawet rzędu niecałych 6 litrów na 100 km. W korkach - 10 do 11 litrów. Podobnie na zimnym silniku. Do tej pory poza ceną zakupu samochodu i paliwem nie poniosłem innych kosztów. Kupiłem z góry pakiet przeglądów.

Samochód w dobrej wersji, z poszerzoną gwarancją kupiłem z dużym rabatem w październiku 2018 r. Patrząc co dzisiaj mogę kupić za podobną kwotę (ok. 115.000 zł) to mogę z całą pewnością dać 5 gwiazdek. Jakość wykonania samochodu wespół z frajdą z jazdy są w pełni adekwatne do ww. ceny.

Jest jedna - głośne tylne hamulce. Tylne tarcze biją przy hamowaniu, przy prędkościach autostradowych. Uważam to w takim samochodzie za niedopuszczalne. Tarcze z tyłu są do wymiany!

brak