Inne
: W momencie sprzedaży auta poczułem zaskoczenie, że już nie muszę go oglądać przez okno w domu...i wsiadać do niego każdego poranka
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Inne
: Dużo dużo i jeszcze więcej
3,0
Całokształt
Ogólnie dla mnie niegodny polecenia samochód, niedopracowany, trzeszczący, z wieloma wadami modelu, które u mnie wystąpiły i to skrzypienie z lewej strony, nie wiadomo skąd i co skrzypi. Kupiłem go z myślą o dłuższej eksploatacji (ok 4 lat), sprzedałem z uśmiechem na twarzy, że się pozbyłem tego klekoczącego Wieśwagena
Wrażenia
4,0
Silnik
Trochę brakowało mocy, ale nie jest źle.
3,0
Skrzynia biegów
Niby szybka przy ostrzejszej jeździe, ale brak płynnego ruszania choćby ze skrzyżowania, za każdy razem, kiedy się zapomniałem, żeby delikatnie musnąć pedał gazu, auto lekko szarpnęło, ta sama sytuacja przy hamowaniu, zbicie z 2 na 1 powodowało lekkie szarpnięcie (nie mylić z klasycznym szarpaniem), taka niedoskonałość wszystkich skrzyń DSG. Poruszałem się nim dużo po mieście i jak dla mnie DSG nie nadaje się do miasta, tak jak nie nadaje się sam Diesel
3,0
Układ jezdny
Jeździłem już 3 passatami, niestety pokonywanie zakrętów powodowało mulenie i mdłości mojej żony, mi też błędnik szalał, jakoś dziwnie się ten samochód buja, choć zawieszony jest dość twardo
5,0
Karoseria
Tu wszystko ok, nie mam zastrzeżeń
Komfort
4,0
Widoczność
trzeba uważać na słupek A i lusterko, dość znacznie utrudnia widoczność, zdarzyło mi się dwukrotnie nie zauważyć pieszego z lewej strony na pasach
5,0
Ergonomia
Wszystko pod ręką, przemyślane rozwiązania, praktycznie wszystko można sterować z poziomu kierownicy
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Klima wydajna, jednak nie podobało mi się wyskalowanie temperatury na climatronic'u najniższa 18 i potem już low, czyli w zimie jadąc 18 czasami za ciepło a low już mróz
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
O ile z przodu dużo miejsca dla kierowcy i pasażera, to z tyłu przy wysokim kierowcy nie wiele miejsca
5,0
Wyciszenie
Ogólnie cisza, gdyby nie te trzeszczące plastiki na desce rozczielczej
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Części przystępne, pod warunkiem omijania ASO
1,0
Stosunek jakość/cena
Nie warty swej ceny, przereklamowany
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Drobnych jest mnóstwo, ale w przypadku tego złomu opisałem je jako poważne. Ponieważ poważnie zagrażają życiu kierowcy słuchającego tej symfonii skrzypienia i trzeszczenia. Ja wiem że każde auto ma swoje wady i jakieś niedociągnięcia. Jednak w przypadku kiedy nawet nie wiemy co skrzypi i gdzie i nie możemy tego wymienić na nowe to faktycznie można zwariować
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Kupiłem auto jako 3 letnie z przebiegiem 116000 km, czyli jak na polskie warunki "prawie nowe". Skrzypienie wydobywające się z niemal każdego plastiku, trzeszczące boczki, osłona lusterka wstecznego, dobijanie na dziurach doprowadzało mnie do szaleństwa.
Kolejna awaria, przestał działać zamek tylnej klapy, to znaczy niby zamykał ale komputer widział go jako otwartego, kupiłem nowy zamek i nic nie pomogło, okazało się że pękł plastikowy wężyk spryskiwacza tylnej wycieraczki, kto normalny daje zamiast gumowego, kawałek peszli, jaka to oszczędność - żadna. Zalało podsufitkę, kostkę znajdującą za boczkiem prawym i zrobiło się zwarcie, zadzwoniłem do ASO nowy silniczek wycieraczki ze zintegrowanym spryskiwaczem 700 zł !!!, wężyk wymieniłem na gumowy, naprawa koszmarna w rozbieraniu, trzeba opuścić podsufitkę etc.
Jak już pisałem wyżej coś mi skrzypiało z okolic lewej strony deski rozdzielczej, może zegarów nie wiem, jeździłem z tym jakiś czas. Wkurzyłem się, mówię sobie, ściągam deskę zobacze co tak ku..sko skrzypi, kokpit zdjąłem obejrzałem wszystko po kolei, przejechałem się, nie skrzypi - myślę sobie, pewnie udało się to usunąć, montuje ponownie, znów skrzypi, zwariować idzie, zacząłem deskę od góry wypychać gąbką, za grubo napchałem, pękła szyba czołowa.
Następnie zacząłem szukać powodu w zawieszeniu, pojechałem na szarpaki, wytypowano tylne tuleje wahacza, wymieniłem, nic nie pomogło. Gdzieś wyczytałem, że można wszystkie tuleje wysmarować bo ponoć ten typ tak ma. Smarowałem, olejem, smarem w sprayu, WD40 i co i h... dalej skrzypi
Taka to moja historia z pewnym Passatem, Na szczęście już go ze mną nie ma i męczy kolejnego nowego właściciela. Pierwszy raz jak odjeżdżał, poczułem ulgę, nawet za nim nie tęsknie. Na chwilę obecną poruszam się swoim firmowym Citroenem Jumpy z 2003 r. który chodzi cały, ale nic nie skrzypi.
Pozdrawiam wszystkich
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TDI CR DPF BlueMotion 140KM 103kW
[l/100km]