Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B6 Variant

Moją zmorą był silnik 2,0 TDI PD 140 KM. Trafiało mnie prawie wszystko co znajdziecie na stronach, forach, itd. Opisałem w części silnik - zdecydowanie odradzam. Zastanawiałem się nad inną wersją silnika, bo auto poza tym ładne i wygodne, ale niestety miałem też kilka usterek niezależnych od silnika,ale od modelu auta - opisałem w dziale drobne usterki... Auto ładne i wygodne. I tylko tyle.

Pasek wersja Highline, alcantara, navi, milion czujników i elektronicznych gadżetów, wyposażony w najczęściej występujący motor 2,0 TDI PD 140KM... i to jego problem. Przez około rok eksploatacji spotkały mnie prawie wszystkie typowe dla tego auta usterki. Piszę typowe, bo jak próbowałem na forach znaleźć informację co znowu mnie spotkalo, to kolejny raz znajdowałem opinie typu \"ten typ tak ma\" no i mój miał po kolei: (kupiłem go jak większość rodaków z niemiec po stłuczce, naprawdę symbolicznej, ale...) turbo - regeneracja, pompa podciśnienia zintegrowana z pompą paliwa (kto takie coś wymyślił?) - wymiana, 2 wtryski - regeneracja, dwumas - wymiana ze sprzęgłem, pompa oleju (na szczęście na parkingu tesco - natychmiast wyłączyłem silnik), hamulec ręczny - wymiana przycisku i lewego silniczka, klimatronic - wymiana modułu sterującego i dwóch klap, nie miałem problemu z DPF, ponieważ większość jazdy to trasa, elektryczna blokada kierownicy - wymiana, i pewno coś tam jeszcze bo dużo tego było. Nie pękła mi tylko chyba głowica z typowych uszkodzeń...

Po zakupie biegi ciężko wchodziły, okazało się że walnięta była jedna z poduszek oraz \"łapa\" pod skrzynią była całkowicie odkręcona. Zatem jak na takie niedomagania całkiem nieźle. Po wymianie poduszek skrzynia, precyzja, głośność pracy silnika, bardziej niż ok.

Pomijam wymiany gum, tulei i przedniego łożyska, bo to niezależne od modelu ale od naszych dróg.

W zestawie z czujnikami przód i tył rewelacja.

Tu akurat też bym skłamał pisząc źle. Tablica czytelna, jasna, komunikaty w j. ang. czytelne nawet dla dziecka.

Sama praca ok, jednak mnie trafił remont klimatronica, wymieniałem centralkę sterującą oraz dwie klapy mieszające powietrze (uszkodzona centralka wprowadzała je w tryb ciągłej pracy otwórz zamknij no i spaliła dwa silniczki) koszt napray - na używanych częściach - 2.200,zł

Klasa sama dla siebie. Wersja Highline fotele skóra + alcantara. Jazda sama przyjemność (póki się znów coś nie popsuło w silniku)

Ceny napraw wysokie, bo napraw wiele, na szczęście tyle tego jeździ, że większość warsztatów błyskawicznie rozpoznaje typowe usterki. Na autoryzowane serwisy vw nie licz, bo np u plichty w gdańsku zaproponowano mi wymianę dwumasa wraz ze sprzegłem za ponad 8.000,pln - w jdp centrum wymieniłem za połowę na częściach LUK.

Jak na auto z górnej półki pewne rzeczy nie powinny się zdarzyć. Auto ładne i wygodne, ale bardzo awaryjne.

Poza usterkami unieruchamiającymi auto, kilka duperelek, które w aucie wyjeżdżającym z salonu za 135.000 nie powinny się trafić: urwane cięgno klamki drzwi pasażera przód, zatarty cały mechanizm wycieraczek przedniej szyby, który zatarł silniczek, klima z którą nie poradził sobie serwis vw plichta gdańsk, tylko \"kaziu\" z okolicy, zaśniedziałe kapsle od alusów - zlazł chrom, czujniki parkowania bardzo wrażliwe na zabrudzenia, na przednie często trafiały owady po trasie - piszcząca na parkingu zmora, na szczęście z funkcją odłaczania, pewno coś tam jeszcze, ale nie chcę już pamiętać

Kilka razy jechał na lawecie do warsztatu, w przypadku silnika 2,0 TDI PD 140KM polecam dobry pakiet assistance. Usterki z grubsza opisałem w dziale silnik i chcę o nich zapomnieć.