Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B6 Sedan

Jeździłem przez rok jako służbowym od 2 latka to 3 latka. Silinik 2.0 TDI na pompowtryskach to najsłabszy element tego samochodu. Poza tym bardzo udane auto. Z TDI-CR (znam ten silnik ze Skody) to byłoby super auto. W ogólności takie porządne "niewidoczne" dla użytkownika auto, trudno się do czegoś przyczepić, nic nie uwiera ale też nie przyprawia o zawrót głowy.

Za kulturę pracy należy się góra trzy gwiazdki, ale nadrabia ekonomicznością i przyzwoitą mocą stąd cztery. Ten silnik uzmysłowił mi co to jest turbo-dziura, tu jest po prostu kolosalna. Przy nieco ponad 2tyś obr/min wciska się pedał gazu a przez 2 sekundy nic, dopiero po chwili jak turbo zaśsie powietrze samochód faktycznie wystrzeli jak z procy. Czyli ta moc jest tylko nie w każdej chwili dostępna, poza tym jak się nie przygazowało ruszając z miejsca to gasł. No i ta klekotanina na postoju i małych prędkościach, przy szybkszej jeździe, takiej autostradowej jest już dobrze. Miałem porównanie z praktycznie tym samym silnikiem ale CR w Skodzie Superb i zupełnie inna bajka. Wchodził szybko i płynnie na obroty od 1500, przejemniejszy dźwięk. Natomiast musze przyznać że ten tedeik na pompowtryskach był bardzo oszczędny, mój rekord na trasię to 3.8 l/100km wg komputera.

Bardzo dobra, nie mam uwag

Dobrze wyważone zawiszenie, wystarczająco komforowe i dobrze trzymające w zakrętach, może nie celujące ale na 5 gwiazdek wystarczy. Układ kierowniczy podobnie.

przede wszystkim ładne, to był jeden z ładnieszych Passatów prawdziwy przełom w porównaniu do starszych, także zmiana estetyki w kolejnym modelu nie przypadła mi do gustu, Wszystko na miejscu. Wnętrze ładnie wykończone.

Przednie słupki trochę przeszkadzały, w sumie jednak OK, 4+ mocne 4 gwiazdki.

Zrobiony bardziej pod kierowcę, np zegarek niewidoczny dla pasażera. Przyjemnie się jedzie także w długich trasach.

5-, jak to w dieslu trochę trzeba było poczekać w zimie na grzanie.

W tej klasię trochę jakby mniejszy niż reszta ale OK, 5-

To może bardziej wina silnika który terkocze, ale na niskich prędkościach słyszalny. Za to przy prędkości przelotowej na trasię jest bardzo dobrze.

Wyśmienita, TDI kulturą pracy nie zachwyca, ale na pewno jest ekonomiczny. Moj rekord na długiej trasie w Norwegi to 3.8l/100km ale tam się jeździ woooolno i spokojnie. W mieście nie przekraczał 7. Poza tym służbowy to nie wiem.

Potrafi się sypnąć silnik.

Brak

Formalnie ja za krótko użytkowałem, i to w dotaku pojazd nowy, natomiast mój kolega odkupił od firmy ten sam model i po 90tyś km wysypał się pompowtrykiwacz i nie mało go to kosztowało.