Przez ładnych parę lat jeździłem VW Golfem IV 1.9 TDI 100 KM i to był jeszcze w miarę bezawaryjny transport. Niewiele w nim robiłem bo w zasadzie nic się nie psuło, jedynie wymieniałem rzeczy ulegające zużyciu. Podkusiłem się i kupiłem passacika z silnikiem 2.0 TDI i teraz wiem, że to porażka. Pompa oleju, a w zasadzie jej napęd to rzecz mega awaryjna. W ciągu roku naprawiano trzy razy aż w końcu przerobiłem to na tzw. tryby by mieć święty spokój. Dalej to już tylko problemy z elektryką i ze wspomaganiem które czasem zgrzytnęło aż w końcu padło. O zgrozo. To auto to porażka, a od Golfa IV którym przejechałem 350tyś km dzielą lata świetlne. Z Passata zrobiliśmy w domu trzecie auto bo ani ja ani żona nie chce nim jeździć. Chciałem sprzedać je jednak nikt nie chce kupić tego szajsu z tym silnikiem. Każdy szuka tylko 1.9 TDI albo 1.6 w benzynie bo to niezniszczalne silniki. A nowości typu FSI i 2.0 TDi można zepchnąć do rowu wcześniej odczepiając tablice rejestracyjne. No więc auto dalej u nas stoi, czasem sie nim przejadę, a jak będzie miał wartość muzealna to wtedy sprzedam. Więcej kasy w jego naprawy nie pcham bo już nie mam siły.
Wrażenia
1,0
Silnik
3,0
Skrzynia biegów
3,0
Układ jezdny
Komfort
4,0
Widoczność
1,0
Ergonomia
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
2,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
1,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
1,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TDI 140KM 103kW
[l/100km]