Silnik
: Ekonomicznosc, jesli nie pałujemy go caly czas powyzej 160km/h w trasie a w miescie nie urzadamy sobie rajdow od skrzyzowania do skrzyzowania to naprawde mozna sie milo zaskoczyc na stacji benzynowej.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Silnik
: Turbosprezarka - regulacja cisnienia doladowania
Zawieszenie
: Przednie zawieszenie, nie toleruje polskich dziur
Układ elektryczny
: Sypiacy sie wentylator klimatyzacji, czasem tez dmuchawa swiezego powietrza
3,0
Całokształt
Byłoby fajne auto ale niestety trapi je tak wiele przeróżnych wad i usterek ze naprawdę psuje to wszelka przyjemność z eksploatacji tego pojazdu. Sama koncepcja samochodu fajna - przestronny sedan z silnikiem umieszczonym wzdłuż osi samochodu, za te pieniądze otrzymujemy naprawdę kawał samochodu. Nie ma on niestety nic wspólnego z legendarna niemiecka solidnością, ten model jest naprawdę problematyczny. Oszczędny motor jak najbardziej na plus, niestety niska kultura pracy i usterkowość osprzętu psuja jego ocenę.
Wrażenia
2,0
Silnik
Jest to pompowtrysk wiec pojecie kultury pracy nie istnieje - głośny klekot. Elastyczność jak najbardziej ok dzięki turbosprężarce VNT, ale niestety ta turbina jest tez źródłem największych nieszczęść tego samochodu... Problemy z ciśnieniem doładowania są na porządku dziennym w używanych egzemplarzach. Wszystko zapieka i zalepia wszędobylska sadza, bo niestety nie oszukujmy się ale diesel z definicji to jest sadza... A wiec od zapieczonych kierownic spalin w samej turbinie, poprzez zapieczona sztangę, zasyfiona gruszkę aż po zawalony N75... Do tego dojdzie zapchany EGR, i nad wyraz delikatne i wrażliwe na jakość paliwa i oleju silnikowego pompowtryski i mamy prawdziwy obraz tego \"legendarnego\" TDI - jednostka totalnie awaryjna i obliczona na maks. przebieg 150tys. km w miarę bezproblemowej jazdy. Potem zaczyna się to co opisałem powyżej. I jako użytkownik TDI z wieloletnim doświadczeniem zdaje sobie sprawę z podstawowych zasad eksploatacji tych silników - \"nie piłować na zimnym, jak się rozgrzeje to nie mulic tylko od czasu do czasu go przegonić żeby się przeczyścił, nigdy nie gasić od razu żeby turbo ostygło itd.\"... tak tak, ja to wszystko znam, ale wciąż uważam ze te silniki są do d... Można stosować się do wszelkich obiegowych rad, stosować najlepsze i najdroższe paliwo z ulepszaczami, a i tak nie ominą nas problemy o których pisze wyżej. Jest to opinia na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia z tymi samochodami, a także doświadczeń dużej liczby moich znajomych w tym tez mechaników. Jedyne co w tym silniku jest fajne to oszczędność, ale niestety przychodzi taki czas kiedy pieniążki zaoszczędzone na paliwie oddajemy z nawiązka próbując walczyć z cala masa usterek. Po roku jazdy tym samochodem wiem jedno - następny samochód jeśli nie będzie mnie stać na kupno nowego, to na pewno nie będzie turbodiesel, kupie wolnossąca benzynę. Nigdy więcej używanego turbodiesla.
4,0
Skrzynia biegów
Dość precyzyjna (5-biegowy manual z silnikiem AWX), nie mam problemów, nie słyszałem tez żeby ktokolwiek miał.
4,0
Układ jezdny
Ogólnie idea wielowhaczowego zespołu z lekkich stopów aluminium jest bardzo słuszna - utrzymuje kolo niemal zawsze pod katem prostym w stosunku do nawierzchni co znacząco wpływa na pewność prowadzenia i pokonywanie zakrętów. Jest to jednak rozwiązanie projektowane przez ludzi żyjących w normalnych świecie z myślą o ludziach żyjących w tymże normalnym świecie. Nikt zapewne nie przewidział ze te samochody będą użytkowane w polskiej dziczy, i ze wielowahaczowe zespoły pełne wielu ruchomych połączeń będą eksploatowane na takich drogach.......
Komfort
4,0
Widoczność
Widoczność dobra.
4,0
Ergonomia
Typowy VW, myśl techniczna i projekt z drugiej polowy lat 90-tych, jest ok, wszystko na swoim miejscu. Aczkolwiek podłokietnik mógłby być większy :)
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
OK, szybko się nagrzewa, sterownik i panel climatronic, mimo ze archaiczny znany jeszcze z pierwszych A6, to działa dobrze.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Ja jestem niski wiec dla mnie bardzo fajnie, z przodu miejsca jest dużo także dla wysokich. Na przestrzeń z tylu niektórzy potrafią narzekać, ja tam nie wiem, dla mnie git :)
2,0
Wyciszenie
Z czasem robi się głośno - jakość plastików pozostawia wiele do życzenia, zaczynają trzeszczeć i skrzypiec.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Daje przeciętna ocenę ale to tylko dlatego ze pieniądze zaoszczędzone na paliwie, bo przyznaje ze spalanie jest naprawdę niskie, wydaje się na usuwanie coraz to nowych usterek, a z czasem i na poważniejsze naprawy (turbo, wtryski, zawieszenie).
3,0
Stosunek jakość/cena
Za te pieniądze otrzymujemy dużo samochodu, ale niestety to już nie jest \"ten\" VW... Niska jakość i wysoka usterkowość cechują ten model.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Łuszczące się plastiki w kabinie, z czasem wszystko zaczyna trzeszczeć (ale to bardziej wina dziurawych dróg niż samochodu). Psujący się wentylator klimatyzacji, trzeba tez często sprawdzać stan osłon przegubów - lubią pękać, same przeguby tez lecą na potęgę, pewnie masa pojazdu i przenoszony moment robią swoje, projektanci powinni to byli wziąć pod uwagę a tak to mamy to co mamy. Przepalający się czujnik świateł stop (miałem to w golfie, miałem tez w Passacie. Zapiekający się stelaż wycieraczek przednich (typowe dla wszystkich modeli grupy VAG, mialem to w golfie, miałem tez w Passacie). Częste przepalanie sie przednich żarówek (przypuszczam ze przy załączaniu w instalacji powstają piki napięcia które wpływają na szybsze zużycie żarówek, nie wiem czy to tylko mój egzemplarz czy ogólna cecha modelu). Jest tez idiotyczna rzecz - odpływ wody w podszybiu, jest tam guma osłaniająca krawędzie otworu, która zmniejsza prześwit tego odpływu i przez on się zapycha, woda się gromadzi i mamy zalane serwo, akumulator a w skrajnym przypadku i ECU silnika. Dopiero w ostatnich rocznikach produkcji VW w końcu... wywalili stamtąd ta gumę. Z tymi odpływami w tym modelu w ogóle jest problem, często woda zbiera się pod dywanikiem kierowcy a tam jest moduł komfortu... Trzeba zwracać uwagę na wszelka wilgoć w kabinie. Psujące się krańcówki w drzwiach to również standard.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Turbosprężarka i cały układ sterowania ciśnieniem doładowania z czasem zaczynają sprawiać problemy (nie znam osoby która by prędzej czy później nie musiała chociaż przeczyścić kierownicy spalin). Zawór recyrkulacji spalin (EGR) - nie ma używanego egzemplarza w którym on by nie poszczał oleju, jeśli oglądasz egzemplarz z czyściutkim EGRem to znaczy ze sprzedający umył go ładnie przed Twoim przyjazdem, a zdarza się tez ze jest już całkiem zapchany nagarem i zaczyna się choinka na desce. Pompowtryski - bardzo wrażliwe na jakość paliwa, trzeba tez pilnować wymian oleju i nie zalewać byle czym, olej musi spełniać normę VW 505.01, inaczej czekają prędzej czy później spore wydatki. Dość delikatne przednie zawieszenie, ale to bardziej specyfika naszych dróg niż wada modelu.
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.9 TDI 130KM 96kW
[l/100km]