Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B5 Sedan

Mam wersję tzw. skandynawską ze szwecji i jestem bardzo zadowolony bogate wyposazenie. Wyznaje zasadę, że lepiej kupić starszy ale lepiej zadbany i nie tak wyeksploatowany oraz z dobrym wyposazeniem niż dwa lata młodszy i biedny i z przebiegiem 150 po przekreceniu o kolejne 150 aczkolwiek widziałem passaty z przebiegiem 500 i wyglądały naprawdę dobrze. Sam przed zakupieniem obecnego jeżdziłem 91 w benzynie z gaze możecie nie wierzyć ale super sprzedałem z przebiegiem 370 i obecnie ten samochód widuje i ma na liczniku 490, nawet tapiserka na siedzeniu od kierowcy nie jest przetarta. No cóz o kazdy samochód trzeba dbac a napewno będzie mało awaryjny i ekonomiczny. No i unikać serwisów i mechaniorów jak potraficie to naprawiajcie sami.

Pali za pierwszym razem, pracuje jak na dizelka równo i dość cicho, nie bierze oleju, bardzo łatwy w obsłudze, nawet sam sobie wymieniłem pasek rozrządu be potrzeby wjazdu na kanał wystarczy powoli i delikatnie zeby nie poprzestawiać kół zębatych, mam AFN-a jeden z najlepszych silników, bardzo mało awaryjny, nie musiałem jeszcze naprawiać

Zima lato żadnej różnicy elegancko bez problemów, biegi można zmieniać jednym palcem.

jak się nie podwyższa zawieszenia a jeszcze obniży rewelacyjnie trzyma się na drodze i w zakretach, wspomaganie super

bez zarzutów

wystarczy posiedziec w internecie i poszukać dobrze a każdą częsc nawet w oryginale można dostać za małe pieniądze, wszystko co do tej pory dłubałem przy tym samochodzie robiłem z książką "sam naprawiam" i koszt częśći z ich wymianą śmiesznie tani. Jak ktoś ma kasę to do serwisu tam to dopiero wymienią, tak żebyś zamiesiąc lub dwa prayjechał do nich znów naprawiać. Budowa tego samochodu jest naprawde prosta, ale z ksiażką, która kosztyje 50 zł i ile satysfakcji jak się samemu wymieni rozrząd.

W mom mam klimatronika i jak się automatycznie przestawia to słychać jak prasują przegrody ale później spoko. Jeden a gości napisał, że nie moze ustawić nawiewu na szybę bez włączania klimatronika, to niech właczy sobie ekonomika lu całkiem wyłaczy i AUTO i ECON i wciśnie nawiew na szybę wtedy klimatronik tylko steruje samym strumnieniem nawiewu i nie obciąza dodatkowo silnika jak przy nawiewie automatycznym. Poza tym wszystko w najlepszym porzadku.

Jestem wysoki i jak jeżdze sam to spoko ale jak zabieram pasażerów na tylne siedzenie to jest maleńki pproblem. No cóż omega byłaby wieksza.

Dizelek robi swoje ale nie zauwazyłem większych różnic w poziomie chałasu przy 100 i 180

Jeżdzę naprawdę ostro ale z głową, nie jak niektórzy od świateł do swiateł na pełnym gazie, jak widzę z daleka czerwone to na luz ale za to na zielonym prawie zawsze jestem pierwszy. w samochodach gdzie układ hamulccowy i kierowniczy jest wspomagany przez pracujący silnik nie polecam jeżdzić np. z górki naluzie bo ja nie mamy zaufania do swojego auta i zgaśnie nam nie daj Boże silnik to nie wychamujemy jak nie zdązymy go ponownie uruchomić. Ja mam zaufanie do mojego i dzieki takiej średniej jęzdziew po mieście lublinie pali mi od 6.5 do 7.5 max (jazda bez zahamowań) natomiast poza miwstem bez wariacji przy wyprzedzaniu 4.5-5.5. według mnie jest to silnik oszczedny i prosty. 0

Niemiecka jakość a wdzisiejszych czasach przy obecnych cenach samochodów 21 za dobrego paska z dobrym wypasem to nie dużo. Bymajmniej nie boję się, że mi blacha będzie pryszczył i będę musiał zaprawiać a nastepnie miec problemy ze sprzedazą kiedyś w przyszłości. Oczywiscie sa roczniki volkswagenów ze sprzeprzzoną blachą i nietylko ale nie passat a napewno nie te stare.

Ale trzeba pilnowac i szanować i jeżdzić na dobrym paliwie a nie na oleju opałowym

Zawieszenie dbać, dbać i jesze raz dbać na wertepach jedyneczka i lepiej się przez nie przetoczyć niż przejechac o minute szybciej i po roku wymieniać wachacze. Niemcy nie projektowali tego samochodu na polskie drogi.