Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B5 Sedan

Polecam każdemu, kto chce wydać 13000-25000tys zł, na auto klasy średniej, uważać trzeba na auta z niepewnymi przebiegami, najlepiej kupować te zakupione w polskich salonach i najlepiej nie bite bo wyłazi rdza w szczególności na tylnej klapie i błotnikach.

Silnik rewelacyjna kultura pracy, może nie tak doskonała jak w poszczególnych autach japońskich ale na bardzo wysokim poziomie, spalanie wbrew powszechnym opiniom zależy w głównej mierze od użytkownika, przy spokojnej jeździe po mieście bez problemu udało się osiągnąć 8.7l/100km, przy ostrzejszym traktowaniu a ten silnik to lubi można osiągnąć większe wartości ale u mnie nigdy nie przekroczyły 14l przy naprawdę ostrej jeździe. Ważne jest aby dokonywać wszelkich napraw na czas i lać dobry olej 5w-30 renomowanych firm.

Skrzynia biegów jak to w passacie bardzo precyzyjny krótki skok, czasem padają synchronizatory, ale jak ktoś jeździ z głową potrafią wytrzymać naprawdę długo.

Idealne prowadzenie, może nieco miękko zestrojone w zakrętach, opisywany w czarnych kolorach wielowachacz owszem szybko się zużywa ale dzisiaj jest wiele dobrych zamienników w jeszcze lepszych cenach, natomiast efekt zastosowania tego rozwiązania przypomina mi jazdę c5-tką. Reasumując nie jeździmy bezmyślnie po wyrwach i dziurach górne i dolne wachacze wytrzymają nam długo.

Normalne auto , o stosunkowo standardowej bryle co za tym widoczność też na zadowalającym poziomie, małe lusterko po stronie pasażera w starszych egzemplarzach.

Jak dla mnie na poziomie wzorowym, wszystko jest pod ręką a co najważniejsze ergonomicznie rozplanowane, każdy szczegół w aucie świadczy o nimieckiej precyzji.

W najgorsze mrozy w aucie robi się szybko ciepło, w upały rewelacyjnie chłodzi climatronic, problem może stanowić czasami nieodpływająca woda w rynienkach podszybia, jak zapuścimy auto, woda może dostawać się do wnętrza i odparowywać z chodniczków.

Miejsca mniej niż oferują obecne auta tej samej klasy, ale w dalszym ciągu przestrzeń ogromna dla zwykłego zjadacza chleba.

W swoim aucie silnik słyszę tylko przy obrotach rzędu od 2,5obr/min przyjemny cichy pomruk, do tego dochodzi delikatny świst turbiny, na światłach o włączonym silniku informuje tylko obrotomierz.

Tak jak wspominałem wcześniej wszystko zależy od nogi użytkownika, sam na początku bałem się opisywanego na forach spalania,rozpiętość jest bardzo szeroka, przy szarpanej jeździe w mieście auto spali 10-12l/100km czyli tyle samo co 1.6 spokojnie można osiągnąć średnie na poziomie 8.7l/100km, trasa mi udało się zejść do 7.2l/100km przy jeździe z prędkością 80-100km/h, jadąc tak jak to auto lubi najbardziej czyli dosyć energicznie nawet pod wartości graniczne prędkości maksymalnej komputer pokazuje 15.7l/100km, gdzie śmiało możemy założyć o jeden litr mniej. Przyjemność z jazdy całkowicie rekompensuje cenę zatankowanego paliwa.

Jak dla mnie cena w stosunku do oferowanej jakości jest ok, każdy może mieć swoje zdanie w zależności jak zużytym egzemplarzem jeździ, zauważmy,że ceny passata b5 b5/fl są na poziomie równie niezawodnych octavii I z tego samego rocznika, z tym że są nieco bardziej wygodne i według mnie dokładnej zrobione.

Jeżeli wszystkie naprawy dokonujemy na czas, auto praktycznie się nie psuje, jak dla mnie jest to jeden z ostatnich tak niezawodnych samochodów. Drobne usterki, na poziomie elementów eksploatacyjnych cewka zapłonowa, regulator napięcia na alternatorze, wspominany wcześniej wielowachacz, turbina przy prawidłowym użytkowaniu nie ma prawa się zepsuć.

Nie zauważyłem poważnych usterek w swoim aucie być może użytkuje do zbyt krótko, zawsze coś może się zepsuć, przecież nie jeżdżę nowym autem.