Inne
: Kupilem to auto w Wielkiej Brytani dokladnie w szkocji (w pl.wersji kierownica.)Gdy jchalem na urlop ze szkocji do PL.dodam ze droga okolo 1900 km w jedna strone i auto aladowane po sam dach . zaraz po wyjezdzie spod domu w szkocji silnikiem zaczelo szarpac usterka jednak pojawiala sie ,,sama jak chciala ,, niewiadomo kiedy . Byly momenty ze jechal 100km bez problemu a byly zezarpal na dystansie 1-3km.Jednak z dusza na ramieniu zdecydowalem sie na podroz do PL.poniewaz mialem juz wszystko zabukowane przeprawy promowe itd.I zapewne ciekawi was co sie stalo . Sam bylem bardzo pozytywnie zaskoczony ale PASSAT nie odmuwil posluszenstawa na calej trasie a w niemczech ciagnol stale pod 180km/h czasami poszarpujac raz mocniej raz delikatniej .Trase 1900km przejechal z ta usterka bazawarynie nie stanol nie ZAWIODL . W Polsce wymienilem przekaznik o nr 33( strowanie ECU-i komputerem wtrysku) w skrzynce bezpiecz.i przekaznikow i szarpanie calkowicie zniknelo -koszt przekaznika nowego okolo 30zl . Auto po tej drobnej wymianie wrocilo bezproblemowo do Szkocji . Wiec nie moge powiedziec zlego slowa na temat awaryjnosci VW passata b4 2.0 8V benzyna ( bez gazu pod maska )pozdrawiam i zachecam do kupna bo sa to najlepsze modele passatow i na nich wlasnie skonczyla sie era legandarnej trwalosci PASSATA .pozdrawiam serdecznie wszystkich