Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B3 Kombi

Niezawodne i oszczędne auto. Ogromne możliwości przewozowe. Zabierze się do niego małżeństwo z dzieckiem, lub 5-cio osobowa kapela rockowa z gratami. Doskonała widoczność z kabiny w każdym kierunku. Parkowanie nim to pikuś ;)

Silnik byłby idealny, gdyby miał z 10KM więcej. Ma drobne wady, ale nadrabia niskim spalaniem i tym, że nawet jak coś się zepsuje, to naprawić można to w trasie za pomocą trytytki, śrubokręta i zestawu kluczy z lidla ;)

Skrzynia jak skrzynia. Polecam wymienić olej. Syntetyczny 75W/90 gl-4 jeśli dobrze pamiętam i będzie lepiej.

Nie przeginam, więc trzyma się drogi.

Wzór

Limuzyna :)

Ogrzewa super, chłodzi też dobrze (nie mam klimy) Niestety, wadą jest plastikowy panel sterowania, który się psuje, łamie, nie działa. Steruję nawiewem ręcznie linkami, jednak chodzą tak ciężko, że dajcie spokój.

Nikt mu nie dorówna, nowa Skoda Superb kombi się chowa.

Wyciszenie zjadły kuny, szczury - ja nie wiem co tam biegało, ale wszystkie ścierki w silniku porwały.

Samochód używam od 2011r. Spalanie mierzę tankując pod korek, bo komputera pokładowego nie mam :P Jeżdżę od trzech lat po Poznaniu, średnie spalanie największe jakie mi wyszło, to 5.8. Trasa Wyspa Wolin-Polkowice i powrót wyszło 4.9. Wracając kiedyś w nocy z Zatonii Dolnej przez Stargard do Międzywodzia 4.8l/100km i to mój rekord. Jeżdżę przepisowo, albo nieco ponad, ale nawet na autostradzie staram się nie przekraczać 120km/h, bo ten silnik nienawidzi szybszej jazdy i dziękują później różnymi nieszczelnościami ;) Często jeżdżę max załadowanym autem. Silnik dynamiczny nie jest, ale mi wystarcza. Buda robiona była w 2011, bo rdza i zawieszenie nie pozwalały na pieczątkę w DR :) Od tego czasu wymieniam tylko olej, łożyska, pompę wody i jakieś drobiazgi, które potrafią wpienić (np. niedziałające pokrętła nawiewu). Nic więcej nie trzeba było ruszać. Aha- sprawdzam regularnie płyny, bo gdzieś znikają :) Samochód niezawodny. Jeżdżę nim po całej Polsce i zawsze dojeżdża. Miałem nawet taką sytuację, że w Jaworze zaczął nawalać mi przegub - dojechałem spokojnie na Wyspę Wolin i następnego dnia wymieniłem. Olej wymieniam co 10tyś km. Przejechane mam 430tyś. Rocznie robię prawie 30tyś. Odpala zawsze. Pozdrawiam!

Kupić za grosze i latać aż koła odpadną :)

Da się z nimi żyć

Brak, albo rdza :)