Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B3 Kombi

Gdy go tylko kupiłem, od razu wiedziałem, że to samochód dla mnie. Gdy tylko wsiadłem, zająłem pozycję za kierownicą, wcisnąłem sprzęgło, wrzuciłem bieg czy nacisnąłem hamulec.. Wszystko działało tak poprawnie, że aż zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. To się nazywa samochód, którym nigdy wcześniej nie jeździłeś a wsiadasz pierwszy raz i czujesz się jakbyś nim jeździł już z 10 lat.

Co tu dużo mówić.. VR6 to jedna z najbardziej kultowych jednostek VW - nie bez powodu. Dźwięk silnika i niesamowita elastyczność zawsze poprawiały mi humor :) Duże wrażenie robi właśnie moment oborowy ale nie jego wielkość a w zasadzie jego wszechobecność. Przy około 1500 obr/min mamy dostępne de facto 200 z 235Nm - ukazując wam jak wygląda krzywa momentu nie skłamię jeśli powiem, że jest to bardziej prosta, bo od 1500 do 6000 obr/min mamy prawie prostą kreskę :) Zwróciłbym także uwagę na podatność na modyfikacje.. Niewielkim kosztem w stosunku do mocy można wycisnąć z silnika wolnossącego nawet 40-50KM.. O VR6 Turbo nie będę pisał :)

Precyzja zmiany biegów naprawdę świetna. Wiele nowszych samochodów nie ma tak świetnie zestrojonej skrzyni biegów jak B3.. Przyczepić się by można było trochę do zbyt długiego skoku lewarka ale bez przesady :) - nie jest to auto sportowe :) Biegi wchodzą płynnie, gładko i precyzyjnie.. Nie zdarzyło mi się aby, nie wszedł mi jakiś bieg..

Właściwości jezdne naprawdę godne polecenia jak na zawieszenie z tyłu z belką skrętną i ciężkim motorem z przodu auta. Przy seryjnym zawieszeniu daje radę.. O gwincie nie wspomnę :)

Tutaj nie trzeba chyba nic komentować - auto z lat 90-tych bez żadnych fajerwerków stylistycznych. Klasyczna linia kombi Volkswagena zapewnia dzięki temu perfekcyjną widoczność..

Kolejny aspekt, którego nie trzeba rozwijać jakoś bardziej. VW zawsze był pionierem jeśli chodzi o ergonomię a to poprzez swoją prostotę..

Wentylacja też na przyzwoitym poziomie. Można by się przyczepić jeśli chodzi o wilgoć ale wiadomo jak jest z autami ze skórzaną tapicerką w środku. Klimatyzacja szybko rozwiązywała sprawę :)

Chyba największy atut Passatów 35i. Ilość miejsca szczególnie z tyłu np na kolana w kombi to po prostu mistrzostwo. Mając odsunięty przedni fotel na maksa gdzie ja mający 187cm wzrostu facet nie mam tak daleko odsuniętego fotela (a lubię jeździć bardziej na leżąco) z tyłu siądzie osoba tego samego wzrostu co ja i nie dotknie oparcia fotela z tyłu kolanami.. Bagażnik czy przestrzeń z przodu także zasługują na najwyższą ocenę..

Wyciszenie naprawdę dobre.. Nie ma tutaj maksa z tego względu, że mogło by być trochę lepiej.. Sam motor jest wyciszony niemalże perfekcyjnie na seryjnej puszcze filtra powietrza ale dźwięki toczenia kół i np oporu jakie stawiają lusterka trochę drażnią przy wyłączonym radiu. Ogólnie przy 160-180 jest dobrze :)

Jak na tak duży motor to byłem zaskoczony apetytem na paliwo.. Tuż po kupnie jak wracałem nim do domu ponad 450km to średnie spalanie wyniosło mnie 10,4l/100km z czego ponad 200km pokonałem autostradą non stop jadąc 180-200 i nie schodząc poniżej 160 na blacie. Naprawdę duży plus, bo jazda była dynamiczna.. Potrafi na trasie wciągnąć więcej - to sprawa oczywista. W mieście normalnie jeżdżąc można się zmieścić w przedziale 12-13l/100km a przy kretyńskiej jeździe w mieście wciąga nawet 15-16 na 100.. Jeśli chodzi o ceny części eksploatacyjnych to takie rzeczy jak końcówki czy inne drążki to grosze.. Do silnika części są droższe niż do zwykłych motorów ale jest za to ogromny rynek wtórny i szeroki wybór dobrej klasy zamienników..

Kupiłem go za całe 4500zł. Jest to cena śmieszna jeśli wezmę pod uwagę wyposażenie auta, stan blacharki, przestronność nadwozia tym bardziej, że na rynku wtórnym za tą cenę jest wiele gówien. Myślę, że w pewien sposób to już klasyk dzięki silnikowi.. Znaleźć ładną B3-kę w VR6 z dobrym wyposażeniem naprawdę nie jest łatwo..

Małe usterki wynikają raczej już z wieku auta, ale są to naprawdę drobiazgi jak np czujnik automatycznego ssania, który kosztuje nowy oryginalny w ASO 60zł czy masa innych czujników, które nie wytrzymały próby czasu :)

Jeśli chodzi o poważne usterki to auto jest de facto bezawaryjne. Nie zdarzyło mi się nic takiego co uniemożliwiło by jazdę, nawet przez moje zaniedbania..