Ocena kierowcy - Volkswagen Passat CC

Oceniam mój pojazd w samych superlatywach - naprawdę czuję, że jest solidnie zrobiony. Kiedyś coś z lekka zaskprzypiło w desce na nierównościach (choć musiałem się wsłuchać), ale znikło sam z siebie po jakimś czasie. Było to na samym początku - może się dotarł?

Dość intensywnie go eksploatuję - w sensie ilości przejeżdżanych kilometrów, ale auto sprawuje się bez zarzutów. Nie było nawet najdrobniejszej usterki - kompletnie nic. Zużycie oleju - śladowe, elastyczność i prędkości rewelacyjne, silnik chodzi świetnie i cicho, zwieszenie DCC rewelacja - na autostradzie w trybie sport trzyma się jak przyklejony - pamiętam gdzieś w Bawarii ostry łuk na autostradzie na jakimś wiadukcie - miałem prawie 220 km/h - trochę zbyt się rozpędziłem i hamowałem już w łuku - popełniłem błąd, ale auto dało radę, choć mi się zrobiło gorąco. Hamulce - żadnych uwag. Spalanie - jak jechałem w Holandii na tempomacie 90km/h to miałem chwilowe w granicach - 3,8-4,2 litra i zasięg wskazywał 1390 km! Biorąc pod uwagę moje przeloty autostradowe w Europie Zachodniej to przy średnich prędkościach uznaję spalanie za kosmicznie rewelacyjne! Wygoda jazdy i fotele bez zarzutu - nawet po 1000 przejechanych jednorozowo kilometrów nie bolały mnie plecy. Poza tym samochód mi się podoba i ma swój styl. Mam wrażenie, że odpowiednio eksploatowany będzie jeszcze tysiące kilometrów nie do zajechania.

Wprawdzie automat DSG ma swoje zalety - miałem go w jednym z normalnych Passatów, to dla mnie manual się sprawdza. Wybrałem go celowo, bo i tak jeżdżę głównie na autostradach, choć jak stoję w korku w mieście to faktycznie może być uciążliwe. Choć ci co twierdzą, że przy tej mocy i momencie nie da się sprawnie ruszać z manualną skrzynią, uważam że są w błędzie - kwestia wprawy - mnie zgasł chyba tylko 2 razy:), a i szarpnęło może z 2:)

DCC to bajka - na naszych drogach (choć rzadko się po nich poruszam) opcja Comfort powoduje, że czuję się jak w amerykańskim krążowniku, tryb Sport na autostradzie to klasa. Opcji Normal nie używam. Podejrzewam, że z napędem 4x4 to w ogóle nie ma co mówić.

Cóż- to jest mankament, na szczęście czujniki i grafika na ekranie mocno pomagają, ale z parkowaniem łatwo nie jest.

Dla mnie bez zarzutu - jedynie fotele mogłyby być nieco lepiej wyprofilowane. Ale dostęp do wszystkich urządzeń i funkcji logiczny i łatwy - za to lubię ten samochód - nawet przy 200 km/h i wyprzedzaniu można sięgnać nie odwracając wzroku. Klasa VW!

Czy latem czy zimą to wydajność wentylacji jest według mnie bardzo dobra. Być może tylna szyba mogłaby nieco szybciej tajać, ale to szczegół.

Ja podróżuję komfortowo - ci którzy jechali z boku lub z tyłu też nie narzekali - po prostu limuzyna. Inna kwestia, że 2 miejsca z tyłu nieco ograniczają. No i jak masz dziecko, to może być problem. Wprawdzie żona jedzie (choć bardzo rzadko) z małym z tyłu, ale to nie jest auto stworzone do tego rodzaju transportu. Coś za coś.

W środku w ogóle nie słychać, że to diesel. Może trochę po samym rozruchu.

Moim skromnym zdaniem stosunek relacji jakości do ceny jest naprawdę bardzo wysoki. Miałem 2 przeglądy, z podstawowymi czynnościami. Mało pali, mało się zużywa - mimo ponad 70.000 km jeżdzę jeszcze na pierwszym komplecie klocków - ale to efekt długich tras, które stanowią ponad 90% przjechanych kilometrów i głównie za zachodnią granicą.

W tej klasie ciężko do pobicia przez inne marki. Choć jak zawsze w przypadku VW można się zastanowić na ile to prestiż, a na ile tylko samochód dla ludu.

Kompletnie nic. I mam nadzieję, że tak pozostanie.

Na szczęście tych też brak.