Ocena kierowcy - Volkswagen Jetta II

Noooo... To Volkswagen i co ja powiem POLECAM TO AUTO każdemu kto nie będzie go kochał. Ten samochód nie wymaga od Ciebie pieszczot, czy jakiegoś większego uczucia tylko żebyś lał paliwo i jechał w miarę ekonomicznie, w miarę bezawaryjnie, w miarę w ludzkich warunkach pod warunkiem że nie będziesz szarżował na zakrętach. Moim zdaniem to po prostu dobre auto... Ale już nigdy drugi raz nie kupię Volkswagena. Za bardzo kocham motoryzacje żeby się takim czymś wozić. Raz straćcie rozum, raz posłuchajcie serca, raz kupcie naprawdę szalony samochód który będzie się psuł, będzie paliwożerny i głośny w dodatku niewygodny i wtedy zastanów się czy chcesz wrócić do po prostu DOBREJ Jetty czy może zostać i cieszyć się szaleństwem. Następne auto będzie inne... a to kupiłem tylko po to bo jest lepsze od chodzenia piechotą i jeżdżenia autobusem... wszystko w temacie

Kultura pracy jak w ciągniku, albo starym autobusie. Typowy diesel czyli strach zrobić ,,test szklanki\'\'. Kładziemy szklankę z wodą na silniku i sprawdzamy czy coś się wyleje... w tym przypadku ta szklanka się potłucze... W dodatku na zimnym silniku niemiłosiernie telepie deską rozdzielczą...

Nie jest źle... Lepiej niż w mojej Alfie, ale nie jest idealnie. Jak się ma niewyrobioną rękę można wsteczny zamiast jedynki wrzucić, no i zasadniczo przy dłuższej jeździe z prędkościami 160-180km/h piąty bieg wypada i trzeba trzymać. Ogólnie mogło być lepiej.

Zastanawiałem się nad ,,źle\'\' albo ,,bardzo źle\'\'. No cóż jest tragicznie. Auto się w ogóle nie prowadzi i jest masakrycznie podsterowne. Przy wychodzeniu z łuku z prędkościami 100km/h nigdy nie wiem czy nagle przód nie odjedzie w spektakularny sposób i znajdę się na innym pasie ruchu. Hamulce bez ABS też nie porażają swoją skutecznością... Nooo może są gorsze samochody, ale ten jest jednym z najgorszych

Tak sobie... Na pewno bywało gorzej, ale i tak ciężko jest ocenić jak długi jest bagażnik. Nie miałem tego ani w swojej Alfie, ani w Audi Kombi. Tam parkowało się raczej łatwo.

Noooo nie pogubimy się w przyciskach, bo na pokładzie nic nie ma. Jedynie parę guzików więc nawet dziecko je obsłuży.

Bardzo dobrze... Ogrzewanie najlepsze jakie miałem do tej pory w samochodzie. Włączamy silnik i już po 3 minutach zaczyna lecieć ciepłe powietrze z nawiewów. Dla mnie jest super... W lato też nie jest gorąco, w sam raz.

Jest dobrze, w końcu to spory sedan. Ogromny bagażnik, i przestrzeni niby powinno być tyle co w Golfie, ale mam wrażenie że Jetta jest większa. Nigdy nie wiem dlaczego...

Bywało gorzej, w Alfie było gorzej z wyciszeniem... Różnica była taka że w Alfie te hałasy były przyjemne (dźwięk silnika boxer itd). Tu to po prostu nieprzyjemny hałas, latające plastiki, szum powietrza i strasznie wkurwiająca linka prędkościomierza. Poza tym jak to w starym aucie co jakiś czas różne niepokojące hałasy. Kupiłem sobie zestaw audio warty pół tego samochodu, ale radio jakiś chuj mi ukradł i teraz muszę jeździć w nieciekawym komforcie...

Dlaczego oceniam na przeciętnie. ŻEBYŚCIE NIE KUPOWALI DIESLA!!! To był mój życiowy błąd. Jest w porządku minimalne spalanie oleju napędowego czy rzepakowego na poziomie 4,5l/100km nie można nazwać paliwożernym szczególnie że moja niunia (Alfa Romeo) potrafiła skonsumować nawet 15... Różnica polega na tym że teraz diesel jest zajebiście drogi i lepiej kupić inne auto w gazie. Będzie taniej Żałuję że nie kupiłem zagazowanej Alfy Romeo koszt przejechania 100km byłby mniejszy niż tą chujową Jettą... Ogólnie jestem niepocieszony :(

1000zł za auto które jeździ... nic więcej nie oczekiwałem jest ok.

Raczej nic

Musiałem wymienić parę podstawowych rzeczy, ale naprawdę poważnej usterki nie miałem i części tanie...