Silnik
: Silnik - to naprawdę jeden z niewielu plusów tego auta.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny
: Elektryka i elektronika jest kompletną porażką.
3,0
Całokształt
Samochód mnie mocno rozczarował. Bo o ile wnętrze jest świetne, prowadzi się nienagannie, zawieszenie (DCC) działa sprawnie, to już elektronika i elektryka odbierają całą frajdę z jazdy. Samochód potrafi wywalić 20 - 50 błędów podczas 10 minut jazdy. To uporczywe pikanie i powiadamianie o błędach doprowadza człowieka do szału. Dodając notorycznie resetujące się, strzelające w głośniki radio mamy codzienność jazd z Golfem GTI 8 generacji.
Wrażenia
5,0
Silnik
Silnik w porządku. 245 KM wystarcza, aby przywołać banana na twarzy. Jednak tylko w programie SPORT. Bo w innych to jest auto totalnie wykastrowane.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia biegów - DSG dq250. Z mokrymi sprzęgłami. Mo i tu jej wadą jest ekologia. Na trybie komfort (normalnym dla tego auta) działa ospale. Jak nie DSG. Reaguje z ociąganiem, jest po prostu nijaka. Dopiero na trybie sport pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Działa tak, jak DSG działała zawsze w poprzednim modelu. Ale trzeba wywoływać sport, by to uzyskać. Jeszcze spoko bajerem jest redukcja z międzygazem w trybie sport.
4,0
Układ jezdny
Samochód mam z adaptacyjnym zawieszeniem DCC. Pomimo tego, że to sportowe auto, to na zakrętach dostaje baty od Corolli kombi 2.0 w hybrydzie. Tam, gdzie Toyota bawi się w zakrętach i jedzie jak po sznurku, tam dla Golfa już jest za szybko i jego elektronika już reaguje. A jej wyłączenie powoduje to, że auto wypada z obranego toru jazdy. Trochę to dla VW wstyd, że jego sportowe auta ustępują hybrydowym kombi. I nie jest to tylko moje wrażenie, testy niezależne to potwierdzają (test łosia na jednym z kanałów na YT)
4,0
Karoseria
Może się podobać lub nie. Na pewno samochodowi nie da się odmówić, że jest Golfem.
Komfort
4,0
Widoczność
Jak w każdym Golfie - do tyłu fatalnie, do przodu w porządku. Sytuację ratuje kamera cofania, którą polecam. Jest fajna o ile działa. A z tym bywa różnie.
2,0
Ergonomia
No i tu VW pokpił sprawę. W poprzedniku wszystko było pod ręką. Przyciski były tam gdzie ich się człowiek spodziewa. A obecnie dotyk, skomplikowane menu, czy niepotrzebnie ukryte funkcje (by wyłączyć kontrolę trakcji do startu z procedurą trzeba sobie z 7 razy ekran podotykać w różnych zakładkach). I zadanie niemalże graniczące z niemożliwością - włączenie grzania tylnej szyby na typowej polskiej troszkę dziurawej drodze. Gwarantuję kilkukrotne przypadkowe włączenie przeciwmgłowych tylnych, zwłaszcza, że oba panele dotykowe mają napis Rear i są jeden nad drugim. Jest więcej takich przykrych niespodzianek, jak na przykłąd dotykowe przyciski na kierownicy. Ile razy przypadkowo grzanie jej włączyłem, to nie zliczę.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Jest w porządku. Troszkę drażnią nisko umieszczone kratki wentylacji.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
To hatchback - więc nie ma co wymagać cudów. Ma być praktyczny i taki jest. Miejsca jest w sam raz. Ani nie za dużo, ani nie za mało. Zarówno nad głową, jak i na nogi.
4,0
Wyciszenie
Jak na Golfa OK. Nie jest za głośno, podróżuje się naprawdę przyjemnie. Nawet z prędkościami autostradowymi.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Samochód jeszcze jest na gwarancji, ale nie chcę myśleć co będzie, jak się ona skończy. Bo może się okazać skarbonką bez dna.
2,0
Stosunek jakość/cena
Jak na auto za ponad 200 000 zł jestem totalnie rozczarowany. VW w moim egzemplarzu nie potrafił spasować tylnych boczków drzwi. Skutek tego jest taki, że pomiędzy drzwiami a boczkiem jest centymetrowa szpara. Każdorazowo zgłaszane do ASO, każdorazowo to poprawiają i po 3 dniach znów szpara wyłazi. Plastiki sprawiają wrażenie tandetnych i takie pewnie są. VW oszczędza gdzie się da. Zapomnieć należy, że w tylnych drzwiach będzie u góry miękkie tworzywo. Jest ordynarny plastik. Dodatkowo to wszystko zaczęło mi trzeszczeć, więc ten samochód teraz zachowuje się jak dobry Polonez po 100 000 przebiegu w którym zaczyna konsola się odzywać. Ja mam to samo w Golfie po 17 000 km.
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jest źle. Samochód irytuje ciągłymi resetami radia, Radio także potrafi wejść w permanentny stan obsługi głosowej i nie reaguje na nic, A już najmniej na polecenia głosowe. Samochód także straszy błędami systemów wszelakich. W rodzinie zyskał przezwisko pikaczu, bo ciągle pika i powiadamia o usterkach/błędach i niedostępnych systemach. VW niby to łata, ale to nic nie daje, a z każdym uaktualnieniem w samochodzie zabierane są kolejne funkcje.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Jest tragicznie. Samochód kilkakrotnie uruchomił system precrash hamując awaryjnie bez powodu. Ostatnio zrobił ten numer na autostradzie włączając hamowanie awaryjne. Jak widzicie Golfa 8 przed sobą - dobra rada - utrzymujcie większy odstęp. Także ostatnio stracił wspomaganie hamulców, hamulec postojowy, auto hold i lampy tylne. VW obiecuje, że wymienią mi radio, kierownicę i trochę innych rzeczy. Na części czekam już pół roku, widać im się nie spieszy i nie zależy na bezpieczeństwie użytkowników samochodu. Szkoda.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.0 TSI 245KM 180kW
[l/100km]