Ocena kierowcy - Volkswagen Golf VII Variant Facelifting

Kupiłem auto jako używane w 2020 z przebiegiem 40tys km. Rok produkcji sierpień 2018. Komfortowe, szybkie, dobrze wyciszone auto. Spalanie jest bardzo dobre. Można na dystrybutorze po mieście spokojnie zejść poniżej 5,3l/100km. Typowo pali około 6l/100km po mieście jak jedziemy dynamicznie. W trasie w zależności od prędkości można zejść nisko ze spalaniem, lub wdepnąć i nadal nie mieć więcej niż 7-8l/100km. Jeżdzę dość dynamicznie więc da się spalać mniej. DPF (bez AdBlue) będzie wkurzał niektórych użytkowników. Jeśli jednak się ogarnie ten problem, to auto odwdzięczy się przyjemną i bezproblemową eksploatacją. Rozrząd jest na pasku, więc wymiany częstsze za to tańsze niż w przypadku łańcucha.

Z silnikiem mam problem. Bo sam silnik, elastyczność, spalanie, przyśpieszenie na każdym biegu, kultura pracy, wyciszenie 5/5. Problem mam z DPF który w tym aucie wypala co około 120-160km w zimę, 200-300km po mieście w dni ciepłe, i co jakieś 500km jadąc trasą (w tym szybkiego ruchu). To oznacza, że robiąc miesięcznie około 1500km na trasach 30% trasa 70% miasto, wypala 6 razy. Wypalania nie powinniśmy przerwać, wypala na postoju, podczas jazdy, zmusza nas do pozostawienia silnika działającego. I tak, 6 razy miesięcznie to 1,5 raza tygodniowo. I często wtedy kiedy nie chcemy np. po dojeździe na miejsce docelowe. Wypalania są aktywne, wymuszane przez komputer czyli dolewane jest paliwo w fazie wydechu. Za to oleju nie przybywa więc wydaje się, że wszystko jest dobrze uszczelnione. Sprawdziłem to po 60 wypalaniach od zmiany oleju... Nie wycinam go na razie bo nowe auto, ale jak macie chęć wyłączcie go czym prędzej. Drugi problem pompa oleju/podciśnienia. Tak naprawdę niewiadomo do końca które. W każdym razie jedna z tych pomp ma wadę wrodzoną i hałasuje. Nie psuje się, ale po prostu wydaje niepokojące dźwięki. W internecie można znaleźć trochę takich przypadków i wszystkie kończą się tak samo. "Jeździć śmiało, ten typ tak ma". Hałas nie dobiega do kabiny, słychać go kiedy podniesiemy maskę lub stoimy obok auta. Nie ma się czego bać, ludzie zgłaszają, że przejeżdzają tak po 50-70tys mil i dalej nic się nie dzieje.

Nie mam zastrzeżeń do skrzyni. Biegi są odpowiednio długie, na szóstce można spokojnie w ciszy jechać 140km/h na autostradzie na niskich obrotach (nie pamiętam dokładnie, około 2-2,5tys). Zmiana biegów jedynka-wsteczny szybka, bez problemów zacinania się. W zimie również bez zastrzeżeń.

Po przesiadce z twardego "sportowego" Civica UFO uważam, że dużo więcej zyskałem niż straciłem. Auto prowadzi się ciut gorzej w szybkich zakrętach, ALE dzięki temu komfort jazdy w każdych innych warunkach jest o niebo lepszy. Zawieszenie nazwałbym "komfortowym". Nie miękkim, nie twardym a takim "w sam raz". To sprawia, że płynnie wybiera nierówności, nie budzi śpiących pasażerów a w zakrętach trzyma się drogi, prowadzi się pewnie, nie zrywa przyczepności.

Auto ma 2 lata, nie mam na razie zastrzeżeń. Odpryski jeszcze nie zdążyły się pojawić, rdzy też nie ma.

W porównaniu z moimi poprzednimi autami (Civic ufo, Kia Rio III, Suzuki Swift), auto ma bardzo dobrą widoczność. Z tyłu prawie płaska duża szyba. Słupki A cienkie i nie zasłaniają widoczności. Słupek C ogromny ale to kombi, lusterko pomaga. Słupek B jest w dobrym miejscu, i przy ciaśniejszym skręcie, przez szybę tylnego pasażera wszystko widać.

Ogromny, foremny bagażnik z podnoszoną podłogą. Po złożeniu oparć płaska podłoga. Oparcia można złożyć z bagażnika dwoma wajchami. Opadają same, nie trzeba ich pchać jak w niektórych autach. Bardzo wygodne. Schowki wyciszone wykładziną, schowki w drzwiach ogromne, podłokietnik głęboki, miejsce na telefon z USB i AUX. Jest naprawdę dobrze. Podłokietnik jest regulowany przód tył i góra dół, spokojnie można znaleźć miejsce dla siebie za kierownicą. Dla niektórych może być za mało regulacji przód/tył, bo niekoniecznie każdy sięgnie do lewarka skrzyni mając łokieć na podłokietniku centralnym.

Nie mam zastrzeżeń. Przy ponad 30 stopniach klima nawet się nie zmęczyła. Podgrzewane siedzenia i kierownica rozgrzewają się szybko i w przy -15 w około 5-6km przejechanych było już ciepło. Nie mam zastrzeżeń.

Ludzie narzekają na ciasnotę za kierownicą. Nigdy tego nie rozumiałem. Wsiadłem w końcu sam przed zakupem, i ja się tam mieszczę bez problemu, nigdy nie wadzę o plastiki czy kolumnę kierownicy. Ale ja mam 174cm wzrostu i normalną masę. Niemniej regulacji fotela jest ogrom w zapasie, zmieści się spokojnie wysoki i gruby.

Wyciszeniem jestem mile zaskoczony. Bałem się hałasu silnika. Niepotrzebnie. Dopóki trzymamy obroty poniżej 3tys silnik jest cichszy niż w niektórych benzynach (np. w Astrze). Podczas jazdy słychać standardowo szum powietrza i opon. Lusterka nie hałasują na autostradzie. Jedyny szum dochodzi z wysokości słupków i szyb. Więc jest przyjemnie, nie trzeba pogłaśniać muzyki, ani głośniej rozmawiać. Kabina jest bardzo komfortowa w warunkach od 0-150km/h.

Filtry, olej, paliwo. Na razie bez większych problemów.

Nie mam zastrzeżeń. Dałem za 1,5 letnie używane auto 75tys z dobrym wyposażeniem. Klima 2 strefy, otwierany dach, nawigacja, grzane fotele i kierownica, LED'y, front assist, czujnik deszczu, zmierzchu itp.

Na razie nic się nie dzieje.

Na razie nic się nie dzieje.