Ocena kierowcy - Volkswagen Golf VII Variant Facelifting
Bartek,
3 lata temu
Silnik 1.5 TSI BMT 130KM 96kW
Rok produkcji 2020
Przebieg:
9 tys. km
Okres użytkowania:
1 rok
2,43
41% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
1,0
Całokształt
Najgorsze auto jakim jeździłem. Rozczarowanie goni rozczarowanie, braki w ergonomii i w logice. To pierwszy golf w rodzinie, służbowy. Nie mieliśmy wpływu na konfigurację więc niemało minusów z tego będzie wynikać. To nawet gorzej bo oznacza, że wiele podstawowych rzeczy nie jest oferowanych bez dopłaty a auto kosztowało 90 000 zł. Szczegóły w dalszej części oceny.
Wrażenia
2,0
Silnik
Taki se. W zasadzie słabawy, tylko 200 Nm i to czuć. Emocji nie produkuje ale potrafi mało spalić. Przy spokojnej jeździe podmiejskiej poniżej 5 l/100km.
3,0
Skrzynia biegów
Nie mam zastrzeżeń.
2,0
Układ jezdny
Nic szczególnego, normalnie. Niestety kierownica za mocno wspomagana, słabo czuć przednie koła.
1,0
Karoseria
Niestety nie przemawia do mnie stylistyka VW.
Komfort
1,0
Widoczność
Słaba jak to we współczesnych autach. Sytuację pogarszają bezsensownie małe lusterka boczne. Są tylko trochę większe niż mam w motocyklu.
1,0
Ergonomia
Porażka na całej linii. Auto jest zbyt niskie. Fotel jest tak nisko, że jest problem wysiąść. Jestem zdrowym człowiekiem a mam z tym problem a co dopiero osoba starsza lub z lekką dysfunkcją ruchu? Mój tata ledwo wyszedł. Po co to? Wycieraczki chowają się pod maską. Wiem że to nie tylko VW ma ale ponownie ciśnie się na usta pytanie po co to? Żeby zamknąć bagażnik to albo trzeba ubrudzić palce albo ugiąć nogi w kolanach bo uchwyt do zamykania jest beznadziejny. Ogrzewanie lusterek nie dość, że zrobione oddzielnie z tylną szybą (po co?) to jeszcze pokrętłem w niewygodnym miejscu i z bezsensownie dużym oporem. Na kierownicy nie ma żadnego przycisku - dramat a przypomnę że to auto za 90 tys. Szczelina w stacyjce jest pod złym kątem - trudno to opisać słowami ale jest po prostu do dupy. Trzeba cofać dłoń żeby odpalić. Tempomat sterowany na dźwigni migacza - niewygodne. Pokrętło głośności w radiu jest w obrysie dotykowego ekranu, do tego jest za małe i chcąc sciszyc włączamy nawigacje albo zmieniamy stacje radiową. Standardowe fotele są beznadziejne, już po 20 minutach jazdy bolą plecy. Dla jasności - w naszym prywatnym aucie też nie mamy podparcia lędźwiowego ale ból pleców nie występuje. Zresztą nigdy nie występował, nawet w dużym Fiacie 25 lat temu. Zamykanie obiegu powietrza nie działa jeżeli nadmuch jest na przednią szybę. To chyba majster od stacyjki projektował, nie potrafię zrozumieć sensu tego rozwiązania. Na koniec brak gniazdka zapalniczki w bagażniku. Nasza Kia cee'd z 2008r to miała a Golf za 90 koła nie ma, wstyd.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Ręczna, jednostrefowa klimatyzacja w aucie za 90 000 to również wstyd.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Tak sobie, trochę dach jest blisko głowy.
4,0
Wyciszenie
Niezłe
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Auto służbowe więc za przeglądy nie płacimy ale mało pali stąd cztery gwiazdki.
1,0
Stosunek jakość/cena
Biorąc pod uwagę wszystko co wyżej wypisałem auto jest fatalne.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.5 TSI BMT 130KM 96kW
[l/100km]