Ocena kierowcy - Volkswagen Golf VI Hatchback 5d

Niestety jest to cień takich samochodów jak Golf II i IV po przejechaniu 100 000 km powiem tak jest to coś pośredniego między Peugeotem a Fordem wytrzymalsze, (ale tylko mechanicznie) od Peugeota i tańsze w utrzymaniu a niestety znacznie gorsze od Forda, którego miałem przed VW (Ford nadal jeździ i ma 460 000 i jest w rodzinie, co ciekawe ma 3 koło zamachowe, ale oryginalne wtryski i turbinę) w dalszej części opiszę, co jest powodem mojej oceny.

Trzeba być sprawiedliwym mało pali średnio 5,2-5,5 na trasie zejdzie do 4,8 przy normalnej nie grzybowej jeździe niestety elastyczność jest przeciętna trzeba wychować żeby się sprawnie przemieszczać. Jak go kupiłem miał pewne 180 00 km nakręcone tak więc standardowo coś około 210000 km padł 2 mas a przy 220000 km zawór egr się zacinał co ciekawe na szczęście zawór miałem w tym roczniku bez chłodnicy i z przodu silnika to też skończyło się na znośnych kosztach a że nie lubię druciarstwa wyj.. stary i wstawiłem nowy ostatnio posypała się rolka alternatora niestety inaczej niż w 1,9 TDI alternator umieszczony na dole najłatwiej dostać się do niego zdejmując zderzak. Sam silnik suchy jak pierz i od zmiany do zmiany oleju nie trzeba dolewać turbina i wtryski też nie wnerwiały zimą w mrozy zapala lepiej niż Ford np.

mocna strona auta żadnych problemów precyzyjna i gdyby nie to że manualna i trzeba często po nią sięgać to nie wiedział bym że coś takiego jest

Pierwszemu właścicielowi albo wdusili, co mieli w salonie albo idiota dokupił z własnej woli sportowe zawieszenie obniżyło to tak potrzeby w naszym kraju prześwit do tego stopnia, że żona jadąc do marketu na zakupy zahaczyła zderzakiem o krawężnik, który był normalnych rozmiarów. Dodatkowo auto z pełnym obciążeniem prowadzi się fatalnie a samo zawieszenie jest mało trwałe przy 270000 km amortyzatory zaczęły ciec a wcześniej poszło łożysko

Fabryka poszła na skróty z jednej strony podłoga niby dobrze zabezpieczona, ale np. jak dostanie kamykiem od tira powstaje odprysk i jak od razu go nie zlokalizujemy natychmiast rdzewieje i to nie jest nalot, co ciekawe maska tak nie, ale podczas mycia zauważyłem pokaźnych rozmiarów pryszcza na prawym progu od środka przy środkowym słupku.(kiedyś jakieś 15 lat temu byłem posiadaczem Peugeota 306 rocznik 2000 sprzedałem go krewnemu co ciekawe ciągle jeździ i ostatnio jak go widziałem to ze zdziwieniem stwierdziłem że wygląda lepiej niż mój Golf)

Nareszcie mamy dwa duże lusterka zewnętrzne

małe siedziska a tak ok

Nie garażuję go i w mokre dni szyby parują (filtr zmieniam regularnie) W naszej strefie klimatycznej „climatronik” jest wk. Dodatkiem i bardziej sprawdza się zwykła Klima

szeroki i sporo miejsca bagażnik źle wykończony (jakościowo podobnie jak w Polonezie można zrobić to lepiej patrz KIA)

jak na auto tych rozmiarów jest dobrze i lepiej niż u konkurencji

Znacznie bardziej awaryjny od Forda brak warsztatów wyspecjalizowanych części droższe od Forda tańsze od Peugeota i azjatyckiej konkurencji

Na horyzoncie widać upadek marki

zapomniałem doddać od czsu Poloneza myslałem że takie usterki to historia ostatnio radio przestało odbierac nie widzi anteny i Tylny spryskiwacz cieknie mechanicy to kowale a ja nie mam czasu się tym zająć (PS w okolicy lampki sufitowej obwiesiła się podsufitka podejrzewam że jakiś esteta usiłował ją prać a tego akurat tapicerka VW nie lubi

sam silnik ok ale cała reszta dba o to żeby z wypłaty ci nic nie zostało to jest moja 2 ocena tego auta