Ocena kierowcy - Volkswagen Golf VI Hatchback 5d

Samochód od nowości w rodzinie. Aktualnie 112 tys. przebiegu. Jak to mówią VW Golf to samochód dla ludu. Cóż można więcej dodać? Auto odpala, jeździ, skręca i nie ma z nim praktycznie żadnych problemów. Czynności serwisowe wykonywane we własnym zakresie są na prawdę dość tanie i proste w porównaniu nawet do innych starszych samochodów. Wymiana oleju (ok.3,8 litra) i filtrów to maks 2 godziny jak nie masz wszystkiego pod ręką i trzeba pochodzić i szukać wszystkich kluczy i śrubokrętów w garażu, a jest to w stanie zrobić nawet zwykły laik. Auto jest proste, żadnych skomplikowanych mechanizmów. Osoba która wsiada do Golfa VI nie ma problemów ze zrozumieniem co za co odpowiada. Ogólnie ma swoje małe minusiki, ale nie ma tego na tyle i nie są na tyle poważne, żeby tutaj pisać o tym.

Różnie mówią o tym silniku. 1.4 TSI 122 KM CAXA. Według moich obserwacji i tego co mówią inni posiadacze tego silnika (na przykład Skoda) działa tu zasada: jak dbasz, tak masz. I dotyczy się to dwóch rzeczy. Raz - rozrząd, wymiana do tych powiedzmy 100 tys., ewentualnie od razu po pojawieniu się objawów objawów zużycia, oraz dwa - wymiana oleju w przedziale interwału 10-15 tys. Jak zachowamy te parametry z silnikiem powinno wszystko grać. Jeśli chodzi o kulturę pracy to daje radę. Przyśpieszenie na poziomie zadowalającym, silnik bardzo cichy. Miałem ostatnio okazję na chwilę sie przesiąść do auta z silnikiem 1.5 dCi 110 KM. Ani to nie szło, ogromna turbodziura, a spalanie tylko 0.5-1 litr mniejsze. Czy wybranie diesla z wtryskami, dpf, egr itd itd jest warte tych oszczędności? Odpowiedź pozostawiam Państwu (dodam, że sam przez wiele lat byłem zwolennikiem diesla).

Skrzynia dość dobrze spasowana, sześć biegów, skok skrzyni średni. Cztery gwiazdki są dyskusyjne, z jednej strony skrzynia jak na auto ze swojego segmentu nie wzbudza zastrzeżeń i można jej dać maksa, jednakże jeździłem autami które mają w moim subiektywnym odczuciu trochę lepsze złożenie, np. benzynowa 2.0 Honda Accord, która ma bardzo krótki skok skrzyni i jeździ się nią pięknie jeśli o to chodzi.

Układ jezdny dosyć sztywny. Zakręty pokonuje o wiele lepiej niż wiele samochodów lepszej klasy, od których wymaga się więcej. Jednakże mimo twardości nie czuje się jakoś bardzo uroków naszych dróg. Daję piątkę.

Lakier dość twardy, przez co nie widać jakoś bardzo rys, czy zadrapań. Z drugiej strony jak już takie się pojawią, łatwo je wyprowadzić najprostszą pastą tempo.

Widoczność dość dobra, słupki nie przeszkadzają w prowadzeniu pojazdu. Sam samochód jest dość mały wiec jest to dodatkowym ułatwieniem, czujniki parkowania przód - tył załatwiają wiele problemów.

Golf to prosty samochód. wszystko pod ręką. Schowki dosyć pojemne jak na samochód tej klasy. Plus za materiałowe wyłożenie schowków w drzwiach kierowcy i pasażera z przodu. Schowek obok ręcznego wyłożony gumą przez co łatwo ją wyciągnąć i wyczyścić. Dodatkowo jeśli mamy otwieracz do napojów robi on za dobrą przedziałkę która podtrzymuje włożony np. kubek z kawą. Schowek za skrzynią plastikowy, również można go wyciągnąć. Zegary, komputer, radia - wszystko intuicyjne.

Klimatyzacja działa bez zarzutu. Jednakże ogrzewanie jak na samochód benzynowy, który szybciej się grzeje od diesla, no mogłoby być troszkę szybsze.

Golf to Golf, nie spodziewajmy się że zabierzemy tym autem całą rodzinę z bagażem. Komfortowo podróżuje się w 3 osoby. Zabieramy łatwo bagaż. Przy 4 z bagażem robi się ciasno. O 5 nie mówiąc. Mój wzrost to 195 cm. Jak siadam za fotelem kierowcy ustawionym pod siebie no to nie jest zbyt przyjemnie. Ale jak mówiłem. Nie spodziewajmy sie po tym aucie cudów.

Dobre wyciszenie, dużo robią opony.

Ceny części, ceny wymian (nie licząc wymiany rozrządu, gdyż nie zrobi tego każdy jeden mechanik) zadowalające. Samochód prosty w obsłudze, wiele rzeczy można najzwyczajniej wymienić samemu.

Samochód trzyma swoją cenę mimo upływu lat. Świadczy to o tym, że VW postarał się i poziom jest zachowany. Jakość jak na samochód dla ludu na prawdę dobra. Po prawie 10 latach plastiki nie zmatowiały, nie trzeszczą itd. Za części do auta, silnika, zawieszenia nie trzeba wydać fortuny. Nie ma tutaj też skomplikowanych rozwiązań, które generowałyby koszty.

Prawie nie występują. Ciężko nawet doszukać się przepalonej żarówki.

Wpadka VW z łańcuchem rozrządu trochę odbija się na reputacji tego silnika. Ale jak pisałem wcześniej - jak dbasz tak masz. Jeśli zadbasz o silnik i wymienisz rozrząd w czas i olej nie później niż 15 tys. na coś porządnego a nie pierwszy lepszy lepik na stacji, to samochód będzie służył.