Ocena kierowcy - Volkswagen Golf V Hatchback

Auto mamy od nowości. Przejechaliśmy 105 tys. km. 50% w mieście, 50% na trasie. Golf to dobrze wykonany samochód, po tym przebiegu wnętrze jest w bardzo dobrym stanie, nie trzeszczy, nie ma obtarć, obić itp. Ma bardzo duże wnętrze i bardzo dobre zawieszenie. Silnik jest słaby - nadaje się najlepiej do jazdy po mieście. Zawieszenie świetne, idealny kompromis komfort/prowadzenie. Naprawdę nic w nim przy tym przebiegu nie stuka, ale fakt, że dziury w drodze zawsze omijam. Awarie były na początku (przed 15 tys. km) - wynikały ze słabej jakości niektórych części (szczegóły poniżej). Ich wymiana została wykonana w ramach gwarancji, choć to wiązało się z oczekiwaniem. Po ich wymianie, auto zupełnie bezawaryjne i moim zdaniem bardzo trwałe. Zobaczymy co będzie dalej - auto będzie przez nas użytkowane jeszcze co najmniej 5 lat.

Silnik słaby. Choć do miasta wystarczy. Na trasie trzeba jeździć bez szaleństw - nie brać się za wyprzedzania przy wysokich prędkościach - tym bardziej gdy jest obciążony osobami/ładunkiem lub/i chodzi klimatyzacja. Nie wyprzedzam aut jadących szybciej niż 120 km/h. Oczywiście konieczna redukcja. Kultura pracy ok.

Przełączanie biegów chodzi bardzo dobrze. Znacznie lepiej od skrzyń Toyoty. Ponadto skrzynia jest super zestopniowana do tego silnika (krótko). Dzięki temu silnik, chodź słaby, szybko wkręca się na obroty i daje przyjemność z jazdy a także wystarczające przyśpieszenie do 100 km/h. Potem jest gorzej, ale to już wynika z małej mocy. Na autostradach obroty jednak są wysokie - przy 140 km/h pow 4 tys. Coś za coś.

Jeździłem już przynajmniej 10 autami z różnych klas i marek (od najmniejszych do klasy średniej (Passat, Avensis). Nie spotkałem nigdzie indziej tak dobrego zawieszenia i układu kierowniczego. Sztywność idealna, komfort też. Na zakrętach jeździ jak po szynach. Naprawdę trzeba mocno przegiąć, żeby wpaść w poślizg. Nawet po zaciągnięciu ręcznego się zapiera :) Precyzja kierowania wysoka.

Jest dobrze. Do przodu na na boki bardzo dobrze. Do tyłu słabiej, bo grube słupki - wiadomo jak to w golfie. Generalnie ok.

Bez zarzutu. Wszystko uporządkowane. W zasadzie nie ma do czego się przyczepić.

Climatic - klimatyzacja półautomatyczna. Sama ustawia zadaną temperaturę z zakresie 18-26 stopni. - działa to bardzo dobrze i zimą i latem. Nie trzeba kręcić, bo jak się auto nagrzeje i osiągnie temperaturę to samo ogranicza ciepło z nadmuchu i utrzymuje zadaną temperaturę. Latem analogicznie. Siła nadmuchu i rozdział ustawiane ręcznie. Podobnie jak załączeni sprężarki klimatyzacji. Wydajność układu w normie.

Jak na kompakt bardzo przestronne wnętrze. Dużo miejsca na nogi z tyłu i z przodu. Szerokość auta też duża. Auto dużo większe niż astra III i nowa astra. Bagażnik za mały (360 l), ale to hatchback.

Bez szaleństw w jedną albo w drugą stronę. W miarę cicho w mieście, ale w trasie na autostradzie już słychać istotne szumy. Ponadto po 105 tys km słychać już trochę tylny tłumik.

Spala sporo jak na kompakt, ale trzeba go wkręcić, żeby lepiej wykorzystać tę raczej niewielką moc silnika. Auto nie jest dławione i w mieście kręcimy silnik do ok 3,5 - 4 tys. przed zmianą biegu. Na trasie jeździmy ekspresówką/autostradą z prędkościami 130 - 140 km / h, więc obroty są też spore i co za tym idzie spalanie.

Cena była rozsądna (52 tys.) i porównywalna do innych kompaktów z podobnym silnikiem i wyposażeniem (choć dużo punktów dała półautomatyczna klimatyzacja w standardzie - w innych kompaktach był albo pełny manual albo pełny automat za dopłatą). Jakość Golfa jest lepsza niż innych kompaktów - stąd dobra ocena kryterium cena/jakość.

Absolutny brak drobnych usterek po 105 tys. km. Auto mamy od nowości. Nie liczę wymian żarówek/wycieraczek.

Na początku mieliśmy z nim problemy (do przebiegu 15 tys km) - awaria wtrysków i łożyska sprzęgła (wszystko wymienione na gwarancji). Ocena jednak 3 bo od tego okresu przez 4 lata nic kompletnie się z autem nie dzieje. Trzeba tylko lać dobre paliwo (nie z supermarketów) i regularnie serwisować.