Jeżeli nosicie się z zamiarem zakupu Golfa IV 1.9 TDI, który ma przejechane więcej niż 250 000 km, to liczcie się z tym, że na 100% nabędziecie mniej lub bardziej (zwykle bardziej) zajeżdżony egzemplarz, w który bardzo szybko trzeba będzie włożyć kilka tysięcy złotych. Mity o tym, że TDI to silnik latami nie wymagający większych napraw powielają chyba tylko ludzie wstydzący się tego, ile kasy kasy pchają w samochód warty teraz przy dobrych wiatrach 7000 zł - często już w pierwszym półroczu użytkowania inwestuje się niego równowartość kwoty zakupu. Ja kupiłem samochód pochodzący z polskiego salonu, z przebiegiem 245 000 km. To był zadbany, naprawdę fajnie wyglądający wóz. Przy 249 000 km zaczął szarpać przy przyspieszaniu - skończyły się pompowtryski. Sądziłem, że po kosztownej regeneracji chociaż przez rok wszystko będzie ok. Myliłem się. Przy 257 000 km silnik zaczął brać olej. Spalał pół litra na 1000 km! Jednocześnie z tym przestało działać wspomaganie kierownicy. Wtedy definitywnie straciłem cierpliwość do Golfa.
Wrażenia
2,0
Silnik
Bezawaryjność oraz brak dużego wkładu fnansowego można włożyć między bajki.
Kultura pracy przypomina trzydziestoletni kombajn.
Dynamika jest znośna, jednak nie ma tutaj mowy o jakichś niesamowitych wrażeniach z jazdy.
3,0
Skrzynia biegów
Precyzyjna. Biegi wchodzą z fajnym oporem.
3,0
Układ jezdny
2,0
Karoseria
Jak wspomniałem na wstępie, mój egzemplarz był zadbany, z pewnością nie był klepany i szpachlowany. Mimo to gnił na tylnej klapie (podszybie), dolnych rantach drzwi, końcówce progu. Jakość blachy w Golfie jest bezapelacyjnie mierna.
Komfort
3,0
Widoczność
3,0
Ergonomia
Siedząc w kabinie czuć wyraźnie, że to toporny samochód, pochodzący z innej epoki.
Rozmieszczenie przełączników jest poprawne.
Fotele są niewygodne, zwłaszcza dla wyższych osób.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu jest bardzo poprawnie. Z tyłu natomiast ilość miejsca na nogi to nieporozumienie.
3,0
Wyciszenie
Słabe, jak to w dieslu VW z tamtych lat. Jednak da się podróżować 140 km/h bez późniejszej utraty słuchu.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Włożycie w niego 5000 zł (co jest absurdem przy aucie wartym jakieś 6000-7500 zł), po czym i tak nie macie żadnej pewności, że pojeździ chociaż z roku, półtora.
2,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Wariujący centralny zamek, niedziałający alarm, często przepalające się żarówki reflektorów, pękająca deska rozdzielcza, niedziałająca pompka spryskiwacza, niedziałający mechanizm tylnej wycieraczki, często nie włączająca się klimatyzacja.