Ocena kierowcy - Volkswagen Golf IV Kombi

Ot, Golf IV tyle, że bardzo szybki. I tak mamy w nim wszystko to co w dobrze wyposażonym Golfie IV plus rakietowe przyspieszenia i nieprzeciętne właściwości jezdne, co boleśnie zostało okupione drastycznym pomniejszeniem bagażnika (tylny dyfer) i podwyższeniem ceny części zamiennych. Niestety oprócz niesamowitych osiągów samochód jest tylko dobry. Szukałem szybkego samochodu na trasy, zapewniającego spokój i komfort, a dostałem usportowiony samochód klasy kompakt, więc moje niezadowolenie to tylko i wyłącznie moja wina - dlatego nie kupiłbym jescze raz tego auta, bo... nie takiego szukam. Jeżeli ktoś jeździł volkswagenem to już wie wszystko o tym samochodzie. Jeżeli nie - precyzyjne prowadzenie, doskonała skrzynia biegów, sprężyste i nieco twarde zawieszenie, wysoka jakość wykonania i doskonała ergonomia z fotelami na czele.

Doskonała moc, doskonała kultura pracy, jednak ma jedną wadę - od 1500 - 1900 obrotów ma spory spadek mocy i głośno pracuje przy większym obciążeniu. Na wysokich obrotach eksploduje mocą i pięknie brzmi, na niskich cicho i elastycznie. Przy 50 km/h można wrzucić 6 bieg i bez szarpnięć rozpędzamy samochód. Przy spokojnej jeździe zaskakująco ekonomiczny - 8l/100km w trasie to żadne cuda, a samochód waży prawie 1700 kg!

Precyzyjna, krótkie skoki, dobrze zestopniowana, czyli standard u VW. 6 przełożeń.

Znakomite rezerwy przyczepności, dobrze tłumi małe i duże nierówności, cichy. Auto nie lubi natomiast długich podłużnych nierówności - zaczyna niepokojąco bujać. Może być to efekt zastosowania dużych (205/55 R16) kół w samochodzie który, badź co bądź, duży nie jest i ma dodatkowo mały rozstaw osi. Manewrowanie utrudnione z powodu ograniczonego promienia skrętu - 4x4 w volkswagenie po prostu...

Wszystko widać - w końcu to kombi. Fajna rzecz - asferyczne lusterka.

Pełna regulacja wszystkiego. Wszystko pod ręką i tam gdzie sie spodziewasz. Ale to chyba standard w nowszych niemieckich produkcjach.

Automatyczna klimatyzacja działa jak powinna, ale brakuje jej trochę efektywności no i jest deczko glośna. W klasi kompakt jest ok, ale w tej wersji samochodu, aspirującej do klasy premium, spodziewalem się czegoś lepszego.

Tutaj jest cienko. Naprawdę! Ocena 2 jak dla mnie zasłużona. Z przodu jeszcze ok, ale jak chcesz zabrać pasażerów do tyłu, to licz się z tym że się obrażą. Siedzenia są małe, miejsca na nogi mało. Bagażnik jest śmiesznie mały jak na kombi klasy kompakt. W astrze \'91 był dużo większy, a przecież to samochód 10 lat starszy i dużo mniejszy!

Wiatru nie słychać do 150 km/h. Słychać toczenie opon (Continental ContiGrip) i daja o sobie znać na nierównościach dźwiękiem przypominającym mocne kopanie piłki. Silnik wyraźnie zaznacza swoją obecność, ale to akurat bardzo przyjemny dźwięk.

Jeśli chodzi o ceny części to nie ma tragedii. Trzeba wziąć jednak pod uwagę fakt, że nie jest to zwykły golf. Droższe są klocki, tarcze, amortyzatory i... w sumie wszystko jest droższe! Ale do poziomu Audi lub mercedesa trochę na szczęście brakuje. ASO jest śmiesznie drogie. Zużycie paliwa na akceptowalnym poziomie. Trasa 8l/100km miasto do 11l/100km, ale chciałbym zaznaczyć, że jestem spokojnym kierowcą - auto kupiłem dla komfortu psychicznego - wiecie, zapas mocy przy wyprzedzaniu to jest to ;)

204 żwawe, ośmioletnie konie w doskonałym stanie za 19 000 zł to przyzwoity wynik.

Jak do tej pory nic.

Tak naprawdę nie wiem. Niedawno padło sprzęgło, ale nie wiem czy tam kiedykolwiek ktoś zaglądał i jak kto jeździł - a jak wiadomo przy sprzęgle to podstawowa sprawa. Możliwe, że poprostu przyszedł na nie czas. Licznik pokazuje 170000 km, ale kto by to wiedział ile to ma przejechane.