Szukaj

Ocena kierowcy - Volkswagen Golf IV Hatchback

Marko, 14 lat temu
Silnik 1.6 100KM 74kW
Rok produkcji 1999
Przebieg: 153 tys. km
Okres użytkowania: 3 lata
Volkswagen Golf IV Hatchback 1.6 100KM 74kW 1997-2003 - Oceń swoje auto
2,69
34% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Karoseria : Zabezpieczenie antykorozyjne mojego egzemplarza jest bardzo dobre. W końcu auto ma zarabiać dla VAG na częsciach i serwisie jak najdłużej.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ hamulcowy : jw.
Silnik : jw.
Układ elektryczny : jw.
3,0
Całokształt
Z tego samochodu, mimo jego wad, byłbym zadowolony, gdyby się tak nie psuł. Niezawodność VolksWagenów to mit poprzedniej epoki - było, minęło. Nie ma się co dziwić, że tak często zmieniają właścicieli. Ktoś kupuje wymarzony samochód, użera się z nim – wkładając fortunę, a potem sprzedaje złoma kolejnemu naiwniakowi i tak w kółko. W tym czasie koncern wzbija fortunę na częściach i serwisie. O opinię marki dbają masy, sponsorowanych przez VAG, dziennikarskich klakierów. Wygłaszają oni swoje, ociekające wazeliną, peany pochwalne, w które kiedyś wierzyłem. Do tego stopnia, że kupiłem tak brzydki i pospolity samochód, którym się wstyd gdziekolwiek pokazać - jeśli akurat nie stoi w warsztacie.
Wrażenia
3,0
Silnik
Ten silnik nie jest najgorszy, bo zbiera się całkiem żwawo i prawie dobija do 200 km/h, a jednak mnie rozczarował. Kompletnie nie daje rady przy niskich obrotach, więc często trzeba nisko redukować biegi, bo jak obroty spadną poniżej 1500, to już się dławi i szarpie. Innymi autami – w niektóre zakręty czy na ronda – wjeżdżam spokojnie na trójce, a tym trzeba na dwójce. Wyprzedzanie pod górkę to też problem, bo na trójce silnik już nie chce dalej iść, a na czwórce jest trochę niemrawy. Jak puszczę gaz, np. jadąc z górki – jest szarpnięcie, a jak wcisnę z powrotem – to jeszcze gorsze. Inne samochody, którymi jeździłem, nie sprawiały takich problemów. Ten silnik osiąga te okrągłe 100 KM i 145 Nm, ale chyba w laboratorium, przez ułamek sekundy, a w rzeczywistości niestety jest słaby.
3,0
Skrzynia biegów
Skrzynia ogólnie jest niezła, bo ma krótkie skoki i chodzi dość lekko. Niestety ma za małe odstępy i wrzucenie 3-ki zamiast 1-ki nie jest niczym dziwnym, do tego nieraz biegi wyskakują i trzeba je wrzucać 2 razy. Oprócz tego, kilka razy na postoju zablokował mi się wsteczny i musiałem trochę stoczyć auto, żeby wyszedł. Gorzej było jak to się stało na płaskim i musiałem poprosić chłopaków żeby mnie popchnęli (ktoś musiał trzymać sprzęgło) – mieli niezły ubaw.
3,0
Układ jezdny
Bardzo przeciętny. Układ kierowniczy nie jest zbyt precyzyjny, a zawieszenie nie jest ani komfortowe, ani pewne. Jak się przejechałem Focusem albo Mazdą 323F to zwątpiłem – przy nich mój Golf wypada po prostu tragicznie. A ja naiwny myślałem, że Golf jest mistrzem w klasie, w tej kategorii. Hamulce też nie zachwycają, co nie dziwi, jak się spojrzy na tylnie tarcze wielkości kapsli od butelek.
Komfort
4,0
Widoczność
Bez większych zastrzeżeń. Widoczność do przodu i na boki jest świetna, słupki nie przeszkadzają zbytnio. Do tyłu jest wystarczająco dobra. Jedynie lusterka nie są najlepsze, bo mają zbyt duże martwe pole.
3,0
Ergonomia
Plastiki są dość miękkie i ciasno spasowane, wydają się być wysokiej jakości. Niestety mocno skrzypią i trzeszczą już na niewielkich nierównościach. Nie jest to wina polskich dróg, bo auto jest sprowadzone z Niemiec i od początku tak jest. Oprócz tego, te plastiki się rozłażą na łączeniach i wydzielają charakterystyczny, niezbyt przyjemny, zapach. Deska rozdzielcza jest czytelna i większość rzeczy jest pod ręką. Są też praktyczne schowki i uchwyt na napoje. Mam jednak zastrzeżenia do przedpotopowych i topornych przełączników przy kierownicy. W innych autach są wygodne, wielofunkcyjne przełączniki, które obsługuje się intuicyjnie, a nie coś takiego. Włącznik świateł na desce, był może i dobry, ale w maluchu. Uchwyty drzwi bardzo łatwo się rysują i odpryskuje z nich lakier. Wszelkie przyciski są tandetne – szybko się wycierają, lubią się zaciąć lub nie chcą zaskoczyć. Zaślepka uchwytu na napoje oraz popielniczka z tyłu, po prostu odpadły. Bardzo podoba mi się wykończenie podłogi i bagażnika. Wszystko jest dokładnie wyścielone bardzo dobrym i trwałym materiałem. W dość pojemnym bagażniku jest dużo praktycznych schowków i uchwytów. Plus również za bardzo trwałe fotele i dobre oświetlenie wnętrza.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
W miarę szybko zaczyna grzać w zimie i można zdjąć kurtkę. Wszystko można wyregulować zgodnie z uznaniem. Niestety gorzej jest w lecie, bo klimatyzacja jest mało wydajna i okazała się awaryjna. Najpierw padła sprężarka, później powstała jakaś nieszczelność i uciekł czynnik. Climatronic też międzyczasie dwa razy się zepsuł.
2,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu miejsca jest wystarczająco, kierownicę i fotel kierowcy można regulować w dość szerokim zakresie, tylko co z tego, skoro pozycja za kierownicą jest niewygodna, choćbym nie wiem jak regulował jedno i drugie. Z tyłu miejsca wystarczy najwyżej dzieciom. Pasażerowie z tyłu narzekają na brak miejsca na nogi. Podróżowanie w 5 osób to udręka, nawet niewysokie osoby wysiadają z samochodu obolałe.
4,0
Wyciszenie
Jest naprawdę dobre jak na samochód w tej klasie. Do wnętrza nie dochodzi byt wiele dźwięków, silnik cicho mruczy. Dużo gorzej jest przy wyższych prędkościach, ale i tak jest nieźle. Szkoda, że wszystko psują trzeszczące plastiki, co na dłuższą metę staje się nie do wytrzymania.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Zużycie paliwa nie zachwyca. W praktyce ciężko się zmieścić w 8 l, nawet na trasie. W mieście pali już ponad 10 l, a przy bardzo spokojnej jeździe na trasie, prawie 7 l. Ceny przeglądów, napraw i części w ASO to kpina i rozbój w biały dzień. U normalnych mechaników ceny są w miarę przystępne, a dostęp do części oryginalnych / zamiennych / używanych – ogromny. W praktyce jednak, często coś się psuje i koszty utrzymania okazują się bardzo duże. Dobrze, że przynajmniej silnik się raczej nie psuje. Nie chcę nawet myśleć, co by było, gdybym miał „osławiony” TDI...
2,0
Stosunek jakość/cena
Za te pieniądze mogłem kupić o wiele lepszy samochód, nawet klasy średniej. Niestety o tym nie wiedziałem i kupiłem VW. Mimo, że liczne kontrole przed i po zakupie, potwierdziły jego bezwypadkowość i autentyczność przebiegu, trzeba było w niego ciągle ładować niebotyczne sumy. Jak mechanik mi oznajmił, że zawieszenie czeka remont, a popychacze i wałek rozrządu się kończą, powiedziałem dość! Sprzedam grata jakiemuś napalonemu naiwniakowi, żeby uratować choć część swoich pieniędzy. Niestety, dopiero na błędach się człowiek uczy.
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jest źle: – ciągle psuje się klimatyzacja, – zepsuły się dwa zamki w drzwiach, – zepsuł się podnośnik szyby, – zepsuł się mechanizm zatrzaskowy maski, – zatarł się silniczek tylniego spryskiwacza, – przepala się podświetlenie deski, – zaciął się mechanizm pasów z tyłu.
1,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Ten samochód wygląda solidnie i taką ma opinię, a ja się dałem na to nabrać. W rzeczywistości to kupa złomu, która wymaga niekończących się inwestycji. Padły alternator i pompa paliwa – trzeba było regenerować. Zablokował się tylni hamulec i jak dojechałem do domu, z koła szedł dym, a felga parzyła – klocki, tarcze i zaciski do wymiany. Same klocki tylnych kół wytrzymują góra 40 tys. km. Tłumik po przejechaniu 60 tys. się rozsypał. Pasek rozrządu (wraz z rolkami, pompą, itd.) trzeba wymieniać częściej niż zaleca producent, bo zużywają się przedwcześnie, co grozi zerwaniem paska i remontem silnika. O naprawach zawieszenia nawet nie chce mi się pisać, bo na polskich drogach to ponoć norma.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 1.6 100KM 74kW [l/100km]

Średnie zużycie
8,5
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,9
Maksymalne średnie zużycie paliwa
10,8
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
6,9
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Volkswagen Golf IV Hatchback