Variant (combi). Rok produkcji 1994, rok modelowy - 1995. Sprowadzony z Niemiec (3 właścicieli) - kupiony w Polsce w październiku (jestem 1 właścicielem). . Przejechałem dopiero 600 km. Mogę być nieobiektywny. Piszę co jest dotąd. Z biegeim czasu mam nadzieję, że będę mógł pozmieniać swoje oceny w górę.
Wrażenia
4,0
Silnik
Wiadomo, diesel, więc powoli się zbiera. Ale za to już przy wyższych obrotach jest lepiej. Poniżej 2500 obrotów podczas jazdy słychać jakieś zgrzytania ze strony (chyba) turbosprężarki (bo po przekroczeniu tej granicy, a także po wysprzęgleniu, znikają).
Inaczej się prowadzi niż benzynowy: na III to i do 70-80 km/h można wyciągnąć i i jeszcze nie za bardzo jest po co zmieniać bieg na wyższy. IV to na grubo ponad 100 wystarczy. Teoretycznie V nie ma gdzie wrzucić (bo albo trasa się kończy, albo ruch na drodze - wyprzedzanie, korki, itp).
4,0
Skrzynia biegów
Niekiedy problemy z wrzuceniem 1 i 2 (coś się zacina, biegi wchodzą z oporem)
5,0
Układ jezdny
Dobrze się go prowadzi - wspomaganie. Mimo, iż auto długie to ma bardzo dobry promień skrętu. Na nierównościach dobrze tłumi, nie podrzuca. Przy maksymalnym skręcie koła (letnie Michelin Pilot Exalto 195/60/R14 - oryginalne alufelgi VW; zimowe Matador MP58 185/65/R14 - stalowe) jednak obcierają o nadkole.
Komfort
4,0
Widoczność
Muszę się przyzwyczaić.
Do przodu: kwestia ustawienia fotela. Do tyłu: myślałem, że będzie gorzej. Ale chyba jakoś przeżyję. ;-)
5,0
Ergonomia
Jest wszystko tam gdzie trzeba.
Minus: tylna wycieraczka działa zawsze ze spryskiwaczem. Nie ma opcji samego wycierania szyby.
El. szyby są, el. szyberdach więc jest w porządku. Lusterka ustawiane ręcznie za pomocą nie rączek tylko takich dziwnych gałek.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Szybko robi się ciepło. Jak kupiłem auto to wszystkie płatki sterowania kierunkiem nawiewu były powyciągane i trzeba je było mozolnie powkładać na swoje miejsce. Czyzby ktoś się wyżywał? Albo tak intensywnie korzystał? :-D
A do chłodzenia: jest szyberdach więc nie ma sprawy. ;-)
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dużo. :-D Wystarczająco (myślę). Z tyłu 3 osoby spokojnie. Z przodu dużo miejsca na nogi.
5,0
Wyciszenie
Z wiadomych powodów słychać silnik. Ale poza tym wspaniale.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Zaraz po zakupie zatankowałem 57l ON (bak ma 60). Przejechałem 570 km, a wskaźnik pokazuje że jeszcze 1/4 baku pozostało. Auto w międzyczasie stało dwa razy u mechanika (serwis, oraz naprawa). No i przeszło zwyczajowe "kupiłeś auto? to pokaż jak silnik chodzi".
Przegląd po zakupie (olej, pasek rozrządu + napinacz, filtry) - 600 zł.
5,0
Stosunek jakość/cena
Wiem, że za taką cenę jaką dałem, to mogłem mieć np. inne, większe. Ale to VW. Mam nadzieję, że więcej poważniejszych usterek na razie nie będzie. Bo auto rzeczywiście wygląda na taki stan licznika jak w/w (tapicerka, pedały, gałka biegów, silnik).
Wiem też, że gdybym go sam kupował w Niemczech to na pewno zaoszczędziłbym kilka tysięcy. Ale na taki wyjazd potrzeba jednak niesty czasu... A i kto wie co tam na miejscu można by trafić. A tak, przynajmniej w Posce można było powybierać trochę i pomarudzić.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Mam dwie anteny: jedna wyciąga się cała (urwane łączenie druta z obudową), druga jest od telefonu komórkowego. Radio na obu słabo łapie. Długich fal zupełnie nic, UKF - tylko najbliższe stacje radiowe.
W okolicach tylnych drzwi coś się gdzieś telepie (jakiś kabel chyba gdzieś się plącze i przy większych wstrząsach go słychać).
Bezpieczniki (bo to chyba to): nagle po przekręceniu kluczyka w stacyjce gasł mi cały licznik i nie dało rady zapalić auta. Kiedyś jak już uruchomiłem silnik to tez mi tak zgasło - jechałem (na szczęście ledwo kilkaset metrów) w ogóle bez wskazań prędkościomierza czy lampek kontrolnych. Teraz wymieniłem bezpiecznik odpowiedzialny za wskazania licznika (widać że miał się ku końcowi) oraz podociskałem wszystkie końcówki w skrzynce bezpieczników i na razie chodzi).
Uszkodzone kontrolki od ABS i poduszki powietrznej - jak otworzyłem miejsce gdzie się znajdują, to okazało się, że nie są to zwykłe żarówki, lecz jakieś diody wlutowane w układ scalony. No i teraz bądź tu człowieku mądry i dokup to (a chyba się nie da - pozostaje złom).
Nie ma również podstawowej rzeczy - wkręcanego kolucha do zaczepu linki holowniczej z przodu (o czym się przekonałem podczas awarii - na szczęście było skąd pożyczyć). Chciałem dokupić - znowu wysłano mnie na złomowiska.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Urwała się śruba wkręcana w wałek rozrządu podtrzymująca kółka od paska klinowego (przejechałem dłuższą trasę, urwało się gdy zatrzymałem się na krótką chwilę praktycznie że już pod domem). Gdyby nie zręczność i pomysłowość mechanika, któremu udało się ją rozwiercić i wyciągnąć, to groziło rozbieraniem całego silnika! Niby niemiecka produkcja, a taki błąd zrobić (krótka śruba, trzyma się sama na niewielkim kawałku wewnątrz wału, sama zaś również utrzymuje tylko na swojej końcówce koło od pasków klinowych).
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.9 TD 75KM 55kW
[l/100km]