Układ elektryczny
: Elektryka (i poczatki w owym czasie elektroniki) do bani. Krocej byloby sporzadzic liste rzeczy, ktore dzialaly, a nie co sie zepsulo.
Karoseria
: Skrzypialo i trzeszczalo wszystko co moglo
Zawieszenie
: Stuki, puki, luzy. Z jednej strony bardzo mile, bo wialo nostalga opowiesci przodkow o P-70, Syrenach, starych Felicjach i Warszawach, (ale juz nie o solidnych Trabantach)