Ocena kierowcy - Volkswagen Golf III Hatchback

no cóż jest średnio... po VW i opiniach ludzi myślałem że ten samochód naprawdę będzie nie trwały i nie zawodny ale myliłem się tu potrafi zepsuć się wszystko nie zależnie czy jeździsz delikatnie czy piłujesz ile się da... on jak będzie miał focha to i tak stanie... ale nie licząc mechaniki to ogólnie jest tak nawet... trzeba tylko poszukać egzemplarza w naprawdę dobrym stanie i powinien trochę pojeździć..

Silnik... powiem szczerze średni... ma tendencje do pocenia się ze wszystkich uszczelek jakie ma... nie jest to jakiś potwór... jazda w trasie we 4 osoby z bagażem... hmm jest ciężka... zwłaszcza jeśli wpadnie do głowy pomysł żeby wyprzedzić coś większego niż osobówka... jesli jeździsz sam to jeszcze nawet jedzie... tylko to spalanie zabija mój portfel... mimo że to gaz to w mieście potrafi po 14l wciągnać...

skrzynia \"dobra\"... jeśli jeździsz z prędkościami tak do 130km/h to jest nawet ok... choć 2 bieg mógłby być odrobinę dłuższy

samochód prowadzi się dość dobrze... choć trzeba się trochę przyzwyczaić żeby go dobrze wyczuć... ale nawet przy 160km/h jedzie się dość pewnie

iście średnio... widoczność na prostej to może i dobra ale w zakrętach takich od 40 do 65 stopni nie widać absolutnie nic trzeba się wychylać za słupek żeby dojrzeć czy nic nie jedzie... widoczność do tyły przy parkowaniu... zmusza do nauczenia się parkować na lusterka... bo potężne tylne słupki sprawiają że czasem nie widać czy coś lub ktoś tam nie stoi...

jak to VW, bez zastrzeżeń,

jak się jeździ jako kierowca to ok... ale pasażerowie z tyłu często narzekają że marzną... gdyż nie ma żadnego tunelu który dałby nawiew do tyłu... ciężko rozgrzać wnętrze... zwłaszcza jak się ma szyberdach... ale tak jak powiedziałem jak się jeździ z przodu to jest ok... no a wentylacja... na przednią szybę trochę za słaba więc lub zaparować...

miejsca jest dużo nawet we 4 dorosłe osoby trasa rzędu 400km nie jest straszna w 5... to już raczej tylko krótsze trasy chyba że z tyłu posadzi się mniejsze osoby... przestrzeń dla kierowcy... jest dużo miejsca... wszystko jest pod ręką...

wiem że po 17 latach maty wyciszające mają prawo się zużyć ale to co się dzieje w moim egzemplarzu to jakaś istna masakra przy 130km/h na autostradzie brzmi jak start myśliwca f16, a nie jazda samochodem...

ten samochód z tym silnikiem i ekonomia... brzmi nie realnie... pali 10l benzyny gazu nawet do 14l w mieście w trasie spalanie gazu zamyka się w 10l, ale za to części zamienne są tanie i dość dobrze wykonane... nie licząc \"harta\"... który rozpada się po 5 tys kilometrów...

no ja kupiłem za 7 tys i w 4 lata prawie 8 tys włożyłem... ale mój egzemplarz jest naprawdę wyjątkowy bo nawet w części w katalogach są inne niż w moim samochodzie...

no to teraz se pogadam... ten silnik i to auto pod tym względem to jest jakaś parodia... a raczej tragedia bo nie ma się z czego śmiać... samochód jest w mojej rodzinie od 4 lat przez pierwszy rok było ok czyli jakieś 15 tys kilometrów... a później to już bez końca... od bezpieczników które potrafią się przepalać w trakcie jazdy... przez regulator napięcia szczotki alternatora... przepalające się żarówki podświetlające zegary...(swoją drogą nocą bardzo fajnie się bez nich jedzie) po drobne przecieki płynu chłodniczego, który chyba wyparowuje... szalejące czujniki(temperatury w szczególności a także ciśnienia oleju który potrafi wywalić 3l oleju w 2 km), które dostać można tylko w ASO za kosmiczne ceny bo zamienników do tego silnika nikt nie robi... do tego wycieraczki które lubią zgłupieć lub się nie właczyć... włączniki które się nie zawsze włączają... no i przeciekanie zwłaszcza jak sie ma szyberdach... samochód cieknie co chwile gdzie indziej nie wiedzieć jakim cudem...

nie wiem kto projektował ten silnik ale wymyślenie żeby aparat zapłonowy nie miał żadnych uszczelek było nie zwykle wybitnym pomysłem... nowy jedyne 650zł, bo jak już zacznie cieknać to tego zatamować się nie da... do tego musiałem wymienić prawie cały układ zapłonowy... wentylator chłodnicy... uszczelkę po pokrywą zaworów... poci się uszczelka pod głowicą i to jest mankament tego silnika z roczników do 1994... płyn chłodniczy wsiąka chyba w przewody bo zawsze brakuje litra... nigdy nie brakuje więcej nigdy mniej zawsze litra...