Ocena kierowcy - Volkswagen Golf III Hatchback

Auto kultowe Naprawdę godne polecenia na niedzielę i do codziennego tłuczenia. Tanie w utrzymaniu. W miarę nie zawodne. Wygodne.

Silnik nie do zajechania - czytaj bardzo wytrzymały. Przebieg auto ma słuszny (a może i ze 100tys.km licznik był cofnięty, tego nie wiem, jedynie wnioskuję). Dobra elastyczność, praktycznie bezproblemowy, doskonały do LPG.

Biegi trochę przyciężkawo wchodzą, trochę z powodu skróconego lewarka, ale i tak wchodziły zawsze dość topornie. Przy niskich temperaturach ciężko wchodziły 1 i 2 ale po uzupełnieniu oleju w skrzyni problem zniknął.

Świetne prowadzenie samochód tak po prostej jak i w zakrętach zawdzięcza dosyć twardemu zawieszeniu i bezpośredniemu przełożeniu kierownicy. Skutkuje to odczuwalnym obniżeniem komfortu (można go zrekompensować zakładając mniejsze koła), jednak nie jest to wóz drabiniasty. Wspomaganie kierownicy nie jest za mocne co owocuje naprawdę dobrym czuciem samochodu. Na parkingach kręcenie kierownicą też nie męczy.

Szeroki tylne słupki nieco ograniczają widoczność do tyłu, ale to może przeszkadzać tylko malkontentom i nieobytym z samochodem. Poza tym bardzo dobrze.

Wszystko pod ręką, bez zbędnych dodatków. Przełączniki i pokrętła czytelne. Jedynie zastrzeżenia mam do bagażnika i przestrzeni bagażowej, nierówna podłoga po złożeniu siedzeń na pewno nie wpływa poprawnie na wykorzystanie przestrzeni w aucie. Dosyć wysoki próg załadunkowy nie byłby jeszcze problemem gdyby nie wystający z niego sworzeń od zamka klapy bagażnika - a fe inżynierowie z Wolfsburga.

Ogrzewanie super, wnętrze szybko się nagrzewa. Wentylacja sprawna, wspomagana przez szyberdach. Jednak latem i w słoneczne dni wnętrze mocno się rozgrzewa i ciężko go schłodzić. Jazda w dłuższe trasy jest męcząca, ale idzie przywyknąć. W końcu brak klimatyzacji daje się we znaki.

Nigdy mi (175cm) nie brakowało miejsca jako kierowcy, a i pasażerowie nie narzekali na jej brak. Regulacja fotela kierowcy w dwóch płaszczyznach dodatkowo ułatwiała znalezienie optymalnej pozycji w samochodzie. Jeśli chodzi o przestrzeń na bagaże to 340l byłoby wystarczające jednak butla z LPG w bagażniku to głupi pomysł.

Do hałasu wewnątrz trzeba się przyzwyczaić albo wolno jeździć, do 80km/h jest znośnie powyżej bez przesady tragedii nie ma ale raczej słabo wyciszony. Kiedy auto miało mniejszy przebieg to granica znośności wynosiła jakieś 110km/h. Z kilometrami jednak wszystko gdzieś podnosi głos.

Tutaj mogę wpisać że rewelacja - jak dla mnie oczywiście, średni koszt przejechania 100km to jakieś 33zł (z danych zebranych przez 5lat użytkowania ), zużycie paliwa - tu sytuację ratuje LPG, inaczej byłoby raczej przeciętnie koszt na 100km to ok. 20 - 24zł. Zużycie LPG to średnio 9,3 l/100km, plus benzyna ok. 1 l/100km. serwisy, części - oryginały oczywiście drogie (ale dają gwarancję długiej bezproblemowej eksploatacji), zamienników bez liku, ale tylko markowe się liczą (ATE, Girling, LUCAS, BOSCH, VALEO, NGK, BERU, MOLL, CHAMPION, KNECHT-MAHLE, CONTITECH, HELLA polecam ze słabszych to może ROUVILLE i FEBI coś wartają reszta to badziew (w większości. Przeglądy i naprawy kosztują niewiele, przykładowo rozrząd kpl.robocizna+części to ok 170zł, zawieszenie przód max 200zł. Wiele spraw można sobie samemu zrobić.

Za przyzwoity egzemplarz trzeba trochę zapłacić jak za wszystkie auta spod znaku VW/Audi, ale uważam że warto.

Drobiazgi czasami potrafią być denerwujące jednak w tym aucie dają się łatwo i tanio usunąć. Głównie układ elektryczny (połączenia, masa), przewody gumowe (z racji wieku), elektryczne podnośniki szyb - mechanizmy, tylna wycieraczka, korozja, nieszczelności silnika, pęknięty wybierak biegów,

1) Rozdzielacz zapłonu 2) Pompa paliwa 2x na 150tys pierwszy zaraz po zakupie drugi po 100tys.km 3) W trakcie jazdy wyrwało szybę z szyberdachu, 4) Zaśniedziałe styki wtryskiwacza Więcej poważnych problemów nie było, tak na dobrą sprawę to samochód dwa razy odmówił posłuszeństwa kiedy potrzebowałem holowania - 1 kiedy zaśniedziały styki wtryskiwacza i nie palił na benzynie w zimie kiepska masa w instalacji LPG nie pozwoliła odpalić samochodu i rozładowałem kręceniem akumulator, 2 kiedy miałem stłuczkę i poszła chłodnica. Poza tym zawsze dowiózł mnie na miejsce.