W rodzinie od 12 lat. Przez 11 lat nie psuło się nic, bo auto robiło przebiegi rzędu 4.000 km. Od roku auto pokonało około 20.000, bo przejąłem je od ciotki. Psuć zaczęło się wszystko... Dosłownie. Przez rok władowałem w niego 3,500 zł. Rdza z miesiąca na miesiąc była co raz dalej. Silnik w deszczu gasł. Ogólnie rzecz biorąc nie był to najgorszy samochód. Może gdyby by jego początkowe przebiegi były większe... Samochód byłby godny polecenia gdyby nie silnik 1.6 który był łakomy na paliwo i rdza. Lepiej wybrać 1,8, albo TDI z większym przebiegiem w którym wiadome jest, że wszystko wymieniane jest na czas.
Wrażenia
4,0
Silnik
Paliwożerny i wolny. Spotkałem się z kilkoma przypadkami gaśnięcia silnika podczas opadów deszczu, mój też na to cierpiał.
4,0
Skrzynia biegów
Czasem opornie wchodził pierwszy bieg, ale jako całokształt na plus.
4,0
Układ jezdny
Zawieszenie, nie dawało sobie rady z poprzecznymi nierównościami. Lubił podskakiwać przy wyższych prędkościach.
Komfort
3,0
Widoczność
Nie najgorszy.
4,0
Ergonomia
Wszytko pod ręką, na swoim miejscu.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Trochę trwało, aż zaczęło grzać. Jeśli chodzi o chłodzenie w lecie, to bardzo marnie.
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Przy wzroście 1.95m z przodu dało się wytrzymać, ale miejsce ograniczał szyberdach. Za mną z tyłu... Porażka.
3,0
Wyciszenie
Przy niskich prędkościach było stosunkowo cicho, ale przy 80-90 było co raz gorzej.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Ceny części całkiem przyjemne, a co najważniejsze łatwo dostępne.
4,0
Stosunek jakość/cena
Za te pieniądze włosi i francuzi oferują o wiele więcej.
Niezawodność
2,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Drobnych usterek była masa. Żarówki przepalały się często, gdy temperatura spadała po niżej 7*c nie było szans na odpalenie samochodu.