Ocena kierowcy - Volkswagen Golf III Hatchback

Polecam autko singlom, młodym ludziom zaczynającym swoja przygodę jako kierowcy. Autko jest jednym z najtańszych w utrzymaniu...zadbany egzemplarz da satysfakcję i z jazdy i finansową ( utrzymanie autka). Ceny części są śmieszne i nie ma najmniejszego kłopotu z ich dostaniem. Wygląd autka może jest już archaiczny, mnie to nie przeszkadza. Jedyna rzeczą, która mnie wkurza jest tylna szyba ( przy niewielkiej ilości wody na jezdni momentalnie ulega zabrudzeniu) i idiotyczny sposób włączania i wyłączania tylnej wycieraczki.

Silnik AEA przystosowany do jazdy na benzynie 91 oktanowej, bardzo dobrze toleruje "polskie paliwo", 75 KM to niewiele jednak przy odpowiedniej zmianie biegów można jechać dynamicznie. Zrobiłem nim przez rok 30 tys. km, chodzi jak zegarek, na 10 tys. bierze ok. 0,5 l oleju. Autko sprowadziłem z pewnego źródła z niekręconym licznikiem, serwisowane, nie było "katowane" przez poprzedniego właściciela. W porównaniu z dzisiejszymi silnikami ten konstrukcyjnie jest już prawie zabytkiem ( 8 zaworów ) lecz jego prosta budowa daje, oczywiście przy dbaniu o niego ( wymiana rozrządu, dobry olej, w moim przypadku Castrol półsyntetyk ) gwarancję niezawodności i przejechania 300-400 tys. bez remontu.

Tu jest trochę gorzej, zdarzają się sytuację z oporem przy wrzuceniu jedynki, reszta ok. Winne są plastykowe cięgna, koszt z wymianą ok stu złotych.

Zależy od oczekiwań kierowcy, o komforcie w stylu aut Meganka, Xsara, nawet Escort można zapomnieć, przy niskoprofilowych oponach prawdziwy wóz drabiniasty, choć trzeba przyznać, że jak na takie małe autko świetnie trzyma się drogi. Mimo, iz golfik jest ze wspomaganiem bardzo dobrze da sie nad nim panować, oczywiście przy rozsądnych prędkościach. Nie jest specjalnie ani pod ani nadsterowny, np.: meganka w szybciej pokonywanych zakrętach nieźle się bujała, potrafiła zarzucić "zadem".

Bez zastrzeżeń, trzeba tylko przyzwyczaić się do przednich słupków, potrafią stworzyć w widoczności tzw martwe pole, szczególnie po stronie kierowcy.

Nudny niemiecki Ordnung, choć wszytko znajduje się tam gdzie powinno być, wsiadając pierwszy raz do tego samochodu kierowca odruchowo znajdzie wszystko co jest mu potrzebne. Mój ma 13 lat, co prawda kupiłem go bardzo zadbanego, deska rozdzielcza i tapicerka wyglądają jak nowe, no prawie nowe.

Przy padającym deszczu jest trochę kłopotu z parującymi szybami, w zimie jest ok. po paru minutach, przy włączonej nagrzewnicy robi się cieplutko. Pamiętać jednak trzeba o utrzymaniu w czystości ( wymianie) filtra kabinowego. Bardzo przydałaby się klima, w lecie autko bardzo szybko sie nagrzewa, przy dużych upałach nie jest zbyt komfortowo.

Fotele nie są wzorem wygody lecz nie są również w jakiś szczególny sposób nie do zaakceptowania, dłuższa jazda daje jednak o sobie znać...z przodu ilość miejsca, a nie jestem "konusem" jest w stosunku do wielkości samochodu do przyjęcia, tył natomiast na dłuższe trasy polecam ewentualnie dla dwojga trochę większych dzieci. Ja jeżdżę sam, codziennie minimum 100 km, traktuje golfika jako narzędzie pracy, ma mnie on sprawnie i bezproblemowo przewieźć z miejscowości A do B i tak też jest, komfort i wygodę stawiam na dalszym miejscu, liczy się ekonomia i w miarę niezawodność. Mój Golf spełnia te oczekiwania i jestem z niego zadowolony.

Do 120 km/h da się żyć, powyżej....nie musisz tak szybko jechać, a jeśli...zawsze można podkręcić radio

Wszystko zależy od stylu jazdy, jest to banał ale sprawdza się w 100%!!! Spokojna jazda na trasie (100-110 km/h ), bez gwałtownych szarpań i "szpanerskich" niepotrzebnych przyśpieszeń można zejść na 5,2-5,8 l benzyny na 100km, w lecie, zimą jest o 1-1,5 więcej. Miasto ok. 9-10 zimą odpowiednio więcej, nawet do 12-13 l. W cyklu mieszanym , średnio pół trasa, pól miasto ok. 8l. Przy 140...dostaje wilczego apetytu, jakby miał dziurawy bak.

U nas są drogie, w Niemczech zadbane, bezwypadkowe egzemplarze też są drogie, chyba, że kupisz od Turka "przystanek autobusowy" zrobiony na golfa prawie bez przebiegu..

Po zakupie wymieniłem paski, oleje i po 1000 km termostat, to wszystko na 30 000 km przez rok, w najbliższym czasie do wymiany tłumik końcowy i tuleje przednich wahaczy ew. klocki. Jak na 13 letnie autko z przebiegiem prawie 190 tys. to jest nic!

Nic, zero...jeśli kupisz golfika z pewnego źródła, bezwypadkowego będziesz zadowolony tak jak ja. 80% golfów III jakie swego czasu obejrzałem w kraju to szrot lub wypicowany szrot po niezłych dzwonach!!! Zadbanego w rozsądnej cenie bardzo trudno jest trafić, w Niemczech również!!! Nie jest to jednak niemożliwe.