Ocena kierowcy - Volkswagen Golf III Hatchback

FRADLEZ, 13 lat temu

Silnik 1.4 60KM 44kW

Rok produkcji 1993

Przebieg: 282 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Volkswagen Golf III Hatchback 1.4 60KM 44kW 1991-1997 - Oceń swoje auto

2,38

42% gorzej od średniej w segmencie

Nie kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : zainteresowanie kupnem jak łatwo to sprzedać nawet za ciekawe pieniądze

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : jedna wielka korozja

Silnik

Inne : podświetlenie i el szyby to niedoopanowania

2,0

Całokształt

gnije w oczach psuje się tylko wtedy kiedy jest naprawdę potrzebne wysoko się siedzi,a miejsca nawet ciut mniej jak w 306 a wygląda dużo większe oraz twardy zawias zero komfortu a prowadzenie i trzymanie wbrew pozorom tylko średnie

Wrażenia

4,0

Silnik

powyżej 110 to już bardzo słabo ale da się to rozpędzić nawet do 180 ale na to trzeba długiej prostej

3,0

Skrzynia biegów

bez rewelacj działa powoli chodzi strasznie topornie

3,0

Układ jezdny

przeciętnie małokomfortowo

Komfort

3,0

Widoczność

wysoka pozycja daje dobrą widoczność ale bez pżesady zeykłe auto przeciętnie

3,0

Ergonomia

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

3,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

1,0

Wyciszenie

kojarzy mi się z ciężarówką kraz jest strasznie głośno

Ekonomiczność

2,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

średnio 8/8.5 na tak mały silnik to nie jest mało

2,0

Stosunek jakość/cena

niema zadbanych aut według mnie to więcej to niewarte jak 2600 niezależnie jaki rocznik i jak wygląda za pól roku będzie po zimie wyglądać jak śmietnik z ociekającą rdzą,dać za golfa 3 7000 albo więcej to się nazywa frajerstwo

Niezawodność

1,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

boję się tym jezdzić psuje się wszystko naszczęście zawsze blisko domu naszęscie poważne awarie raz w miesiącu

1,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

kupa gówna kibel niema zadbanych egzemplaży to jest golf i tego nie trzeba naprawiać a potem to na złom ale nie, taką ruinę zawsze ktoś kupi bo to golf przykre ale taka prawda moja była 306 była praktycznie bezawaryjna tylko przednie zawieszenie trzeba było naprawić od czasu do czasu i zero rdzy a golf to na odwrót gnije w zastraszającym tempie i psuje się przy każdej okazji