Ocena kierowcy - Volkswagen Golf III Hatchback

Wstawiłbym 5 gdyby nie fakt, iż technologia idzie do przodu i nie możemy tak wysoko oceniać 15 letniego auta. Ale jak na wiek i możliwości samochód jest ostatnim sprawiedliwym który oddaje miłość i to co się w niego włożyło.

Jak na tak mały silnik, to nie ma co narzekać. Przynajmniej mój egzemplarz jest elastyczny, i żwawy. Nie muli i nie straszy kaszlem i zadyszką.

Niestety z powoli usterki wybieraka, mam problem z powrotem dźwigni zmiany biegów oraz \"wciepania\" biegów. Ale tak to nie mam zastrzeżeń

Jest twardy, ale to duży plus jeżeli chodzi o warunki w których go eksploatuje. Nie buja się, nie kiwa, dobrze wchodzi w zakręty i przede wszystkim jest bardzo precyzyjny i czuły. Dobre fotele, dobrze usadowiona kierownica i do tego właśnie to zawieszenie sprawia, że czujesz drogę dosłownie, nie tracąc nic na komforcie.

Bardzo dobra. Jeżdżę służbowym Yarisem II i tam mimo dużej przestrzeni widzę mniej, niż w golfie. Mimo kwadratury nadwozia, martwe pole jest bardzo małe.

Brakuje tylko schowka na napoje. Ale jak na auto z konstrukcją początku lat 90tych nie mam nic do zarzucenia. Chyba tylko regulacja kierownicy ale w moim przypadku mogę regulować fotel we wszystkich płaszczyznach. Schowek nie razi pojemnością, ale prosta linia pokrywy sprawia, że można na niej spokojnie kłaść przedmioty bez obaw, że spadną czy też będzie problem z ich utrzymaniem. Schowków z tyłu nie ma, ale to jest auto 3 drzwiowe :)

Tak naprawdę nie ma problemu z przewiewem w środku (mam szyberdach). Jeżeli chodzi o warunki zimowe, to dosyć szybko zaczyna wiać ciepłe powietrze. Wszystko kwestia sprawnego układu nagrzewania/wentylacji. Nie czyściłem jeszcze kanałów a mimo to nie ma z nimi problemów. Nie czuję swądu liści na jesień, ani nie razi wilgotność w kabinie w zimę. Co najlepsze, gdy zamknę nawiewy w samochodzie nie czuć zapachu ulicy (np. przejeżdżając po ulicy która jest właśnie łatana świeżym,śmierdzącym asfaltem).

Nie ma tu przesady jeżeli powiem, że jest bardzo dobrze jak na auto tej klasy i tych gabarytów. Chociaż może razić tylna kanapa na której dla niektórych może braknąć miejsca, ale miałem okazję jeździć 3 drzwiowym oplem astrą, i tu golf wygrywa znacznie.

Cichutko jest. Kabina od silnika wyciszona bardzo dobrze, tylko słychać szum opon niestety. Nie wiem czy to wina starości, czy po prostu ten model tak ma. Nie jest to wcale uciążliwe tak naprawdę i nawet przy wyższych prędkościach nie sprawia trudności.

Niestety silniczek mały 1.4 ale spalanie 10 litrów w zimię znacznie przerasta moje oczekiwania. Ale uwaga! mój skuter pali 4,2 litra na 100 a to tylko 50ccm!! Dlatego jeżeli chodzi o przyrost mocy do spalania to uważam, że jak się chce jeździć to trzeba płacić : D leję po prostu pod korek i liczę, że może tym razem nie będzie chciał tyle pić. A jak ktoś chce oszczędniej to może kupić diesla albo przerobić benzynę na gaz. Jeżeli chodzi o części zamienne, ich dostępność itd. Właściwie można by złożyć cały samochód z części zamiennych. Co prawda wyszło by to 2x drożej niż kupno samochodu w całości, ale cóż. Nie ma co narzekać. Wahacz to koszt 150zł. Podobnie amortyzatory w cenie ~100zł to bajka dla przeciętnego zjadacza chleba. Niezawodna maszyna więc też nie ma co liczyć kosztów. Chyba, że te początkowe.

Cena zakupu, cena użytkowania i cena sprzedaży to trzy różne kwestie. Ale łączy je fakt, iż napewno warto polecić ten model. Nie tylko jako pierwsze auto ale nawet model który chcemy mieć zamiast naszych nowych-drogich i oferujących niewiele większy komfort aut.

Psuje tylko to co musi się psuć przy takim przebiegu i przy użytkowaniu typu \"przewieź mnie, a ja Ci dam za to figę\". Nie ma co oczekiwać od 15 letniego pojazdu, żeby się nie psuł. Ale awaryjność jest znikoma. Ja mam go od 4 m-cy dlatego może mój komentarz nie będzie specjalnie ważny, ale znam użytkowników Golfa III którzy jeżdżą nim od nowości i nie stali nigdy w środku lasu.

Powtarzałbym się, ale ani poważnych usterek ani małych usterek nie ma co się bać. Przy poważnych usterkach trzeba uważać tylko na pompę wspomagania i silnik AEX w którym lubi sobie \"Coś\" klekotać. Ale kiedy się to popsuje? Nie wiem.