Ocena kierowcy - Volkswagen Golf II

Jak dla mnie idealne autko, nic wiecej

Cóz tu duzo pisac 139kM na takie male autko robi swoje, silnik ma juz swoje lata i niestety mechaniczny wtrysk, ale i tak nie jeden byl w szoku lepszym autem gdy zostawal w tyle, silnik sie zachowuje poprawnie mimo zainstalowanej instalacji LPG, mimo ze do tego silnika gazu instalowac sie nie powinno, bo ma tendencje do strzelania, przez zaworek bezpieczenstwa, ale i tak nie jest zle, po przelaczeniu na benzyne zyskuje jescze wiecej mocy. Jak dla mnie bomba jesli chodzi o silnik, ciekawi mnie jak sie zachowuje wersja G60, ktora jest jescze mocniejsza i uturbiona, ale to co jest wystarcza w zupelnosci. Silnik ma dwa walki rozrzadu (DOHC) i 16 zaworow, pracuje rowno na niskich obrotach i milutko mruczy, pokazuje pazury od 3-5 tys obrotow, obrotomierz jest wyskalowany do 10 tys. czerwona kreska zaczyna sie tak od 7,5tys. Nic tylko jezdzic takim wozem z takim silnikiem.

Skrzynia ma dosyc krotkie przelozenia, jak na ten silnik, ale na 3 da sie i 150kmh pojechac, przy szybkim ruszaniu nie trzenba wlasciwie wrzucac 3 biegu, na jedynce do 75-85kmh pociagnac, straszliwie sie odbywa przeniesienie mocy silnika, naped na przod i tak duza moc powoduja ze autko rusza bardzo ale to bardzo szybko, choc z ruszeniem na jednyce na mokrej nawierzchni sa czasem problemy jesli sie zbyt duzo gazu doda, oczywiscie mozna tez bez problemow jezdzic wolno tym samochodem, silnik jest na tyle elastyczny ze nie wymaga sie od kierowcy machania lewarkirm w te i z powrotem, z zakretow spokojnie sie na 3 wygrzebuje. predkosc na 5 biegu przy 4 tys obrotow to jakies 140 kmh, jednak nie propnuje tym autem ciagnac czegos ciezkiego, innego auta na przyklad, tak duza moc, przeniesiona na w sumie standardowa tarcze sprzegla nie dziala na nia zbawiennie gdy jest ona zbyt obciazona. Mankamentem sa standardowo dla golfa luzy w cieglach od lewarka zmiany biegow, koszt tych czesci nie jest duzy wynosi okolo 50 zl.

Zawieszenie super, odpowiednio twrde jak na to autko i wystarczajaco komfortowe, tarcze hamulcowe z tylu zamiast standardowych bebnow, wplywaja dodatnio na hamowanie, przednie sa wentylowane, autko sie prowadzi jak po sznurku i jest dosyc komfortowe, tylko u mnie tylne spirale sa nieco padniete i pod obciarzeniem kolo ociera o nadkole, ale tez koszt nie jest wielki wyciagniecia spiral, wiec problem z glowy. Manewry na parkingu latwe i przyjemne, wspomaganie dziala bez problemowo i jest dobrze zrobione, ni za lekko ni za mocno, fajnie, jest to w sumie male autko, wiec milo az sie je prowadzi po miescie, a na trasie chmn, jest szeroki wiec sie dobrze trzyma wyznaczonej przeze mnie trasy, jest super.

co tu duzo mowic, jest swietnie, duza szyba z przodu, wlasciwie, duza z tylu, super

zmienilem tylko jedno polozenie radia, teraz jest ono zaraz przed lewarkirm zmiany biegow w konsoli glownej, bylo mi latwiej bo na konsoli srodkowej mam zegary, temp oleju, tem wody i wskaznik cisnienia oleju, wszytkie analogowe, tak juz bylo jak go kupilem wiec nie wiem czy tak jest w standardzie

tutaj jest super nagrzewa sie momentalnie, zima jest po prostu cieplutko w samochodzie, latem szybki wystarczy uchylic i tez nie jest zle

duzo miejsac na nogi i na glowe, tylna kanapa wygodna i tez duzo miejsca, bagaznik szokujaco duzy

jest dobrze, moze nie cichutko ale dobrze, nieco zmieniony tlumik ladnie basuje przy dodaniu gazu, silniczek ladnie mruczy i milo sie go slucha

do ekonomicznych to auto nie nalezy niestety, ale albo ma sie moc albo sie tanio jezdzi, wada jest wtrysk mechaniczny, gdyby byl elektroniczny mona by bylo cos moze poprawic, choc pewnie i tak by mnie j palil, podane dane dot Gazu, benzynki pali tak mniej wiecej z 1,5 litra mniej

w sumie za nie duze stosunkowo pieniadze mona miec kawal porzadnego auta

nie zdarzylo sie zeby cos wysiadlo samo, jesli chodzi o to to autko jest dobrze zrobione, jak sie go nie popsuje, to sie samo nie popsuje, jasli chodzi o drobiazgi, to odnioslem niejednokrotnie wrazenie ze projektanci przewidzieli w niektorych miejscach ze cos sie moze popsuc i przewidzieli rozwiazanie alternatywne, raz mi sie zdarzylo, starcic lew swiatlo stopu z tylu, ku mojemu zdziwieni na tyle lampy po zdjeciu pokrywy byly dwie blaszki na konektoeki biegnace do zarowki stopu, wystarczylo przeplesc kabel z jednej lampy do drugiej i po problemie:-)

jedyne co to paski i przgub prawy musialem wyminic, autko ma swoje lata i troszke trzeba o nie zadbac, ale nie zdazy sie nigdy zeby zatrzymac sie na srodku jeszdni i nie moc kontynuowac jazdy