Ocena kierowcy - Volkswagen Crafter I Furgon długi rozstaw osi
Krzysztof,
12 lat temu
Silnik 2.5 TDI 136KM 100kW
Rok produkcji 2007
Przebieg:
301 tys. km
Okres użytkowania:
5 lat
3,77
Podobnie do średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Karoseria
: Bardzo fajna kabina, w której miło się jeździ i dobrze pracuje
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Silnik
: Turbina i częste przechodzenie w tryb awaryjny
Przeniesienie napędu
: Wał i podpory wału
Inne
: Pompa wspomagania, kolumna kierownicza
3,0
Całokształt
Jako, że słowo wstępu pisałem przy okazji pozycji silnik to powiem,że moje oczekiwania co do tego samochodu były większę. Raczej liczyłem na wyższą niezawodność samochodu jako, że jest to VW, niemiecka technologia, więcej kosztuje niż porównywalne w tej klasie samochody innych marek i że samochód będzie mniej spalał paliwa. Okazało się, że jeżeli chodzi o zawieszenie, łożyska to model jest dopracowany na tle innych konstrukcji. Również ergonomia i jakość wykończenia na tle Forda, Iveco jest o niebo lepsza. Gorzej niestety było jeżeli chodzi o osprzęt silnika: turbina, kolumna kierownicza, spalanie oleju i paliwa, oczekiwania były większe.
WAŻNE, żeby nie wyglądał ten Crafter tak źle to przypomnę, że nowsze modele (także 2,5L TDI - 136KM - skrzynia manualna) nie borą na razie oleju (mają po 110 i 185 tyś km).
W modelu 2010 kierowcom udawało się osiągnąć spalanie minimalne na tym samym silniku nawet w okolicach 10L przy trasach z małym udziałem autostrady, przy podobnym obciążeniu. Powiem jednak, że to jest wynik, który sporadycznie występował, przy jeździe nastawionej na oszczędność i przy podobnej jeździe w Transicie z 2003 można było osiągnąć wynik, przynajmniej o 1-1,5L mniejszy. Ale zauważyłem poprawę.
Niestety w obu nowszych modelach (2009,2010) wymianie na gwarancji uległy turbiny przy około 60000km) w jednym kolumna kierownicza, w 2010 sygnalizowali że będzie do wymiany zwłaszcza, że zbliża się koniec gwarancji.
W modelu z 2009 ostatnio 2 razy przeszedł w tryb awaryjny na \"górskiej trasie\", ale mam to zdiagnozować w ASO czy to zbliża się koniec turbiny, EGR\'u, czy filtra DPF. Ja niestety obawiam się, że powodem będzie turbina.
Wrażenia
3,0
Silnik
Witam. Chcę się podzielić informacjami na temat tego samochodu ponieważ model ten ma naprawdę dwa oblicza. Z jednej strony jest wygodny, komfortowy, bardzo przyjazny kierowcy a z drugiej strony przy dłuższej eksploatacji robi się mocno kosztochłonny dla właściciela. Mamy trzy takie samochody w firmie, wszystkie kupione jako nowe w salonie VW. Teraz robię wpis o najstarszym z 2007 roku -pierwszym Crafterze w naszej firmie. Silnik pracuje normalnie, bez żadnych rewelacji,nie jest nadzwyczaj elastyczny, zdaje się maksymalnie 320 Nm momentu obrotowego ale moment dostępny dopiero powyżej 2000 obr/min. Generalnie czuło się w tym aucie nagły przyrost momentu/mocy powyżej 2000 obr/min - zatem silnik rozwijał moc nie płynnie a gwałtownie. Piszę, że rozwijał ponieważ sytuacja uległa polepszeniu po wymianie turbiny na nową przy przebiegu 300000km. Teraz auto stało się subiektywnie bardziej elastyczne i mocniejsze (piszę subiektywnie ponieważ nie mierzyłem go na hamowni podwoziowej), jednakże samochodem jeździ przez pięć lat ta sama ekipa ludzi, jeżdżą pięć dni w tygodniu, po 60000km/rok na samochód więc myślę, że ich subiektywny opis jest jak najbardziej obiektywny. Jeden z kierowców jest pracownikiem naszej firmy od ponad 15 lat i w tym czasie jeździł już MERCEDESEM MB100, RENAULT KANGOO, FORD TRANSIT(napęd przód i tył),okazjonalnie IVECO DAILY (2006). Reasumując silnik bez żadnych fajerwerków dodatkowo niestety zużywa stosunkowo dużo oleju, w całym okresie eksploatacji, czego główną przyczyną jest stosunkowo mało trwała turbina ale o tym w usterkach.
4,0
Skrzynia biegów
W tym egzemplarzu nie mieliśmy problemu ani z samą skrzynią ani z mechanizmem lewarka (wodzikami), choć już w modelu z 2009 roku przy przebiegu 180000 km jest problem z wodzikami lewarka
4,0
Układ jezdny
Uważamy w firmie, że to na razie najlepszy samochód pod tym względem jaki mieliśmy w firmie. Dosyć precyzyjny, komfortowy (samochód bez pneumatycznego fotela), dobra jakość łożysk - chyba nie wysiadło jeszcze żadne przez ten cały okres eksploatacji (może jakieś jedno), zawieszenie wytrzymało około 140000-160000km, później była wymiana łączników stabilizatora i innych elementów zawieszenia - dodam, że auto u nas w firmie jeździ cały czas załadowane i tylko masa się zmienia ponieważ nasze auta to takie jeżdżące magazyny(mamy na pace izolację - ścianki wypełnione wełną mineralną i obłożone płytami, na ścianach półki z kątownika stalowego perforowanego i towar na półkach), więc masa rzeczywista cały czas koło 3,5t
Komfort
5,0
Widoczność
Bardzo dobra, tutaj ciężko coś dodać, lusterka lepsze niż w Fordzie Transit z lat 2002 - 2003. Z cofaniem do tyłu nie będę komentował, u nas w żadnym z trzech modeli nie ma czujników ani kamer, wszystko w rękach kierowcy. Doświadczony kierowca chwali sobie generalnie ten element - widoczność jako najlepszą z dotychczasowych
5,0
Ergonomia
Bardzo dobra, łatwo znaleźć wygodną pozycję za kierownicą (mimo braku regulacji kolumny kierowniczej), duża ilość schowków, przydatny zwłaszcza w podłokietnku w kanapie - gdy chcesz coś zapisać, położyć sobie jedzenie w czasie jazdy. Duże uchwyty na kubki, pojemniki na butelki 1,5l w drzwiach i najważniejsza zaleta kabiny - schowek w kanapie - mamy tam zamontowany agregat WEBASTO do ogrzewania kabiny i przestrzeni bagażowej a i tak druga wnęka mieści takie przednioty jak dosatkowy płyn do spryskiwaczy, trójkąt ostrzegawczy, kamizelki a dosatkowo trzymamy tam rzeczy używane w pracy, dodatkowe druki faktur, zapasowe długopisy, itd., itp. Najważniejsze, że wszystko jest pod ręką, szybko i łatwo dostępne i nie przemieszcza się nie planowo po kabinie pasażerskiej (jak to było np. w IVECO - schowek pod kanapą (niestety rzeczy łatwo się stamtąd wysuwały), czy w Fordzie - brak takiego schowka. Dodam, że w komorze silnika jest łatwy dostęp do wlewu oleju oraz płynu do spryskiwaczy oraz do lampy by wymienić na przykład żarówkę. W IVECO DAILY 2006 w nowym nadwoziu wymiana, zwłaszcza żarówek to nie była łatwa sprawa
Jedyny minus moim zdaniem, o którym już tu ktoś wspominał to mały zbiornik paliwa, jednakże nie jest tak jak pisał jeden z użytkowników, że nie da się zamówić większego bo da się, nie pamiętam dokładnie jaka wielkość ale chyba około 100L
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Bardzo dobra, szybko się nagrzewa w zimie - ale mamy też WEBASTO a przede wszystki klimatycaja CLIMATIC świetnie spisuje się w lecie, szybko chłodzi, na razie nie wysiadła, działa cichutko - w IVECO wysiadła sprężarka przy około 230000km
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
W sumie o tym to się wcześniej rozpisałem w rozdziale o ergonomii więc tutaj może tylko dodam, że kanapa pasażera oprócz tego że jest praktyczna to jest też stosunkowo wygodna(zawsze jeździmy po dwie osoby). Korciło mnie w by nowsze modele zamówić z osobnym fotelem - dla wygody drugiego kierowcy ale praktyczność kanapy ( utrzymanie porządku w kabinie) chyba wygrała z wygodą podróżowania
4,0
Wyciszenie
Raczej dobrze, subiektywnie lepiej niż w Fordzie Transicie, na pewno dużo lepiej niż w IVECO DAILY i MB100 (ale to była stara konstrukcja z silnikiem pod kabiną więc tego MB proszę nie brać pod uwagę). Nie wiem jak jest w Nowym Transicie i IVECO ale najlepiej porównać do IVECO bo były z podobnego rocznika a IVECO było w nowym modelu i było tam głośniej).
Maiłem okazję testować nowy model Craftera z silnikiem 2.0 TDI i subiektywnie wygląda, że jest w nim niestety głośniej, jakby zaoszczędzili na wyciszeniu.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Ten element, poza usterkami do jakich doszło w tym samochodzie myślę że wypada najgorzej. W egzemparzu z 2007 roku czyli naszym pierwszym Crafterze nie udało się zejść z najniższym spalaniem poniżej 12,00L. Testowałem auto osobiście zanim jeszcze je zabudowaliśmy, miałem kilka kursów, zrobiłem może 2-3 tyś kilometrów częściowo na pusto i wtedy nie spaliłm mniej niż chyba 12-12,3L. Wpierw myślałem, że jest to kwestią małego przebiegu i wraz z dotarciem auta spalanie zacznie spadać. W czasie normalnej eksploatacji, po zabudowaniu samochodu i załadowaniu i \"nabieraniu przebiegu spalanie nie spadło, a zależało tylko od rodzaju trasy (drogi lokalne czy autostrada). Przy poruszaniu się po lokalnych drogach - trasa po Śląsku, do Zakopanego, Wisły, Ustronia, Żywca czyli przy małym udziale Autostrad spalanie średnie oscylowało między 12,5 a 13,5L. Niestety przy poruszaniu się autostradą spalanie wzrasta (wraz z prędkością) do 14,5 - 15,5L ale wiadomo że tutaj na pewno wykorzystuje się atuty drogi i jedzie szybciej - co tydzień praktycznie jeździmy autostradą na Wrocław. Dlaporównania Fordem Transitem 2,4L z 2003r z silnikiem 125KM i tylnym napędęm i 5 - biegową skrzynią wyniki spalnia były o około 1,5 - 2,5 L mniejsze. Co do przeglądów w autoryzowanych serwisach tutaj jest pewnie drożej niż w serwisach serwisach innych marek.Przegląd co 20000km to było średnio około 1000-1200zł. Teraz sytuacja się zmieniła na korzyść klienta, bez problemu można założyć kartę rabatową czyli na wstępie 10% rabatu, doradcy serwisowi proponuję też przywiezienie swojego oleju co przy Crafterze serwisowanym w ASO obniża koszt tego elementu o jakieś 50% - Olej 5W30 serwis - około 80/L, zakup poza serwisem 35-40zł/L. a do Crafterka 2,5L wchodzi całe 9L oleju. Serwisowanie poza ASO wiadomo jest znacznie tańsze, a markowe, podstawowe elementy eksploatacyjne jak klocki czy tarcze hamulcowe są już naprawdę nie drogie. Dobrej klasy klocki do przodu to koszt około 230-260zł za komplet, poza tym przy umiejętnej eksploatacji, klocki przednie w tym egzemplarzu,tej ekipie i masie rzeczywistej auta wytrzymują naprawdę długi przebieg - 45000-60000km - wszystko zależy od kierowcy, tylne spokojnie 70000-100000km. Dla porównania podam, że w IVECO DAILY 3.0 HPI na bliźniakach (wprawdzie mocniejsze) układ hamulcowy był tak kiepski, że tylne wysiadały przy max 30000-50000 a przednie podobnie. Poza tym wypadały tłoczki, a same klocki porównywalnej klasy były jakieś 1,5-2 razy droższe niż te w Crafterze.
Żeby jednak nie było tak różowo to parę słów o usterkach: TURBINA WYMIENIONA NA GWARANCJI przy 60000km, auto przechodziło w tryb awaryjny czyli traciło moc. Później po wymianie było nieco lepiej,auto co jakiś czas przechodziło w tryb awaryjny,głównie przy trasach \"górskich\" - USTROŃ, ZAKOPANE, aż do jakichś 240000km gdy sytuacja się nasiliła (auto często przechodziło w tryb awaryjny). Diagnoza w serwisie TURBINA DO WYMIANY bądź regeneracji - miała złe parametry. Zatem zregenerowaliśmy turbinę w Jaworznie (2500zł), żeby dostać gwarancję sugerowali nam demontaż DPF- filtra cząstek stałych - zrobiliśmy to (około 2500zł - z emulatorem) - auto chodziło poprawnie przez jakieś 15000 - 20000km, nie było DPF\'a a uto i tak przechodziło w tryb awaryjny. Dojeździliśmy (domęczyliśmy) nim w ten sposób do 300000km, można było reklamować w tej firmie tę operację regeneracji, ale żeby nie rzucać złego cienia na tę firmę dodam, że w międzyczasie dowiedziałem się o pewnej rzezczy z serwisu. Powiedziano mi W ASO, nie będę podawał nazwy serwisu, że Craftery, a właściwie ich turbiny z pierwszych lat produkcji mogły mieć wadę konstrukcyjną - zacinające się jakieś cięgno - nie umiem dokładnie wytłumaczyć bo nie znam dokładnej konstrukcji) zatem regeneracja, która zwykle dotyczy łopatek wirnika może nie przynieść pożądanego skutku). Doradca serwisowy, mówił, że mieli takie egzemplarze, w których w ciągu 1 roku potrafili wymienić 7-9 turbin na gwarancji, aż dopiero po tej ostatniej problem się rozwiązywał (utrata mocy). Poszedłem więc tym tropem i odpłatnie zrobiłem w serwisie przy 300000km wymianę turbiny, co po ciężkich negocjacjach (mimo, że kupiliśmy tam też 1 samochód i robimy przeglądy 2 aut) kosztowało mnie około 5200zł - zrobiłem to w serwisie bo zależało mi na 2 latach gwarancji. Przynajmniej na razie odniosło to porządany skutek.
Trzeba pamiętać, że pasek rozrządu trzeba wymienić przy 200000km wraz z pompą wody, poza serwisem to około 1800zł w moim przypadku. Niektóre BUSY innych marek, w tym zdaje się Transit ma łańcuch rozrządu, niewymienialny, lub zalecana jest wymiana przy 300000km, na pewno w naszym egzemplarzu z 2003r musieliśmy go wymienić przy jakichć 340000km bo się \"naciągnął\" i przeskoczył o 1czy 2 ząbki (wiem jednak, że sami mogliśmy to spowodować, ponieważ samochód był uruchamiany na linkę i wiem że tak mogło się wtedy stać)
O innych usterkach Crafera napiszę poniżej w usterkach.
3,0
Stosunek jakość/cena
Niestety przez problemy z turbiną w pierwszym modelu i po wymianach turbiny na gwarancji w dwóch nowszych modelach model z 2007 oceniam tylko \"przeciętnie\" w stosunku do moich oczekiwań. Cena zakupu była wysoka, wyższa niż Transita, Ducato, Renault Mastera czy Iveco Daily wtedy w 2007r. Droższy był chyba tylko Mercedes Sprinter, ale z tego co mi wiadomo to poza silnikiem to jednak bliźniacza konstrukcja i wtedy zdecydowałem się na Craftera.
Ktoś może mnie zapytać, to jak tak dużo palił, brał olej, wymieniłeś turbinę tak szybko to po co kupowałeś następne?
Przede wszystkim rzeczywiście, liczyłem że nowsze modele będą miały usunięte wiele z usterek wieku dziecięcego i z obserwacji zużycia oleju i paliwa jakość się poprawiła, jakość i ergonomia kabiny pozostała bez zarzutu. Jeżeli chodzi o turbiny niestety chyba tak się nie stało, ale to czas pokaże, w modelu z 2009 zbliżamy się do 200000km więc czas pokaże.
Poza tym Crafter był bodajże jedynym modelem, w którym można było rozszerzyć gwarancję do 5 lat bez limitu przebiegu (na zasadzie ubezpieczenia). Ford ograniczał do 150000km co my robimy w ciągu 2,5roku, W Renault dało się dokupić na zasdadzie ubezpieczenia ale w 2007 roku nie mieli modelu z paką o długości ponad 4m a to była dla mnie ważna cecha, podobnie bliźniaki FIAT,CITROEN, PEUGEOT (chociaż tam paki były w okolicach 4m). Po tym jednak jak kieliliśmy IVECO DAILY, zraziłem się wtedy do produkcji włoskiej i FIATA wykluczyłem na wstępie. Później w 2009 lub 2010, gdybrakiśmy następnego Craftera Master miał nowy model z paką około 4,1 m długości ale... na bliźniakach - uznałem że nie mają doświadczenioa z tylnym napędem więc warto poczekać parę lat aż dopracują konstrukcję - byłem na jeździe próbnej i subiektywnie mój odbiór auta Renault był pozytywny)
Jeżeli chodzi o nowsze modele (2009 i 2010) to w tym momencie eksploatacji oceniłbym je za całokształt na poziomie \"dobrze\" natomiast w dziale Stosunek jakość/cena \"dobrze\" lub \"przeciętnie\". Ogólnie w stosunku do IVECO DAILY 2006 auto mimo tych usterek jest zancznie lepsze i tańsze w eksploatacji jednak jak je porównam do FORDA TRANSITA z 2003 - to już FORD do 300000km był tańszy - tam z powaźniejszych rzeczy wysiadła pompa wtryskowa (około 3000zł), przewód doprowadzający paliwo i sprzęgło (wysprzęglik) - wymieniono kompletne w serwisie - około 3000zł. Częściej natomiast wysiadąły łożyska i hamulce mimo mniejszej masy - podobne ceny)
Podsumowując nie ma aut idealnych, Craftera polecam bo ergonomia, aparycja, jakość zawieszenia jest bardzo dobra, kierowcy lubią tym autem jeździć. Warto dołożyć i kupić sobie przedłużoną gwarancję (na zasadzie ubezpieczenia do 5 roku bez limitu przebiegu) wtedy poniesiemy większe koszty ale w teorii nie powinno nic nas obchodzić poza materiałami eksploatacyjnymi jak paliwo, olej, przeglądy, klocki.
Przy nowym modeli VW CRAFTER, który ma standardowo 3 lata gwarancji (model z silnikiem 2,0 TDI)- atrakcyjny jest też pakiet leasingowy i ta 3 letnia gwarancja w standardzie, (za dopłatą 3600zł można ją przedłużyć do 5 lat więc nie tak drogo w teorii) Niestety ja nie dokupiłem na razie na swije Craftery przedłużonej gwarncji ale gdybym się decydował na nowego z 2.0TDI to tylko z gwarancją na 5 lat bo to znowu nowe rozwiązania.
Albo można pojść w drugą stronę i kupić auto takie jak Ducato MAXI, czy MASTER, które firmy proponują za około 72-75tyś netto w nadwoziach maksymalnych, nie wiem jak tam z gwarancjami, ale nawet jeżeli psują się tam jakieś poważne elementy to mamy jakieś 20000zł na naprawy ponieważ NOWEGO CRAFTERA z klimą i długim rozzstawem osi (paka minimum 4,2m długości), z silnikiem o mocy 136KM można dostać za minimum 93000zł netto. Dlatego nie wiem co jest bardziej ekonomiczne, ja już zaczynam to liczyć.
W rubryce \"Czy kupiłbyś to auto jeszcze raz\" powinna być przynjamniej jeszcze jedna opcja, np. \"nie wiem\" bo ja przy wymianie następnego auta naprawdę nie wiem czy pójść tropem Nowy Crafter z 2012 z pełną gwarancją czy tańszy samochód innej marki. Mając tą wiedzę co dzisiaj na pewno nie wybrałbym tego modelu z 2007roku.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Jeżeli chodzi o drobiazgi to wydaje mi się,że nie było tutaj takich, które by często występowały a były tanie w usunięciu.
3,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Tutaj jest dużo gorzej ponieważ:
- poza opisanymi problemami z turbiną wymieniliśmy nieplnowanie następujące elementy:
1. pompa wspomagania kierownicy przy jakichś 160000km (w nowszym modelu z 2009r. mamy 185000 i na razie ten element nie uległ awarii)
2. Kolumna kierownicza - w tym modelu wymianie uległa przy jakichś 240000km, nie była wymieniana zdaje się na gwarancji, ale... w tym opisanym nowszym modelu z 2009r. wymieniana była na gwarncji przy 60000km (powiedzieli w ASO, ze jest wyciek) a w najnowszym z 2010r, mamy teraz jakież 110000km i sygnalizowali nam w serwisie,że ten element będzie zakwalifikowany do wymiany bo też cieknie z niego olej!!! W Transicie 2,4L z 2003r mamy ponad 500000km i sorry, psuły się też różne rzeczy a kolumna jest dobra do dzisiaj, podobnie jka turbina, a auto miało w tym czasie z 8 różnych kierowców (taka mała dygresja).
3. Stosunkowo duże zużycie oleju, chociaż norma w instrukcji podaje, że dopuszczalne zużycie może być w okolicach 1L na 10000km i u nas w tym modelu występowało, natomiast gdy turbina dochodziła do końca swojej żywotności zużucie wzrastało nawet dwukrotnie.
WAŻNE!!!, na plus podam, że w nowych modelach z 2009 i 2010 roku, które mają po 185000 i 110000km ten problem z nadmiernym zużyciem oleju praktycznie nie występuję mimo, że samochody mają ustawioną wymianę oleju w trybie LONGLIFE czyli wymiana oleju w/g wskazań komputera lub co 40000km i tam nie dolewamy. Raz chyba, przy 38000km zaświeciła się kontrolka uzupełnienia oleju w modelu z 2009 ale prawie byliśmy umówieni na serwis w tym samochodzie, więc z tym problemem chyba VW uporał się w Crafterze 2,5L w późniejszych latach produkcji.
4. Podpory wału napędowego - wymiana na gwarancji przy jakichś 90000km, później wymiana podpór i regeneracja całego wału przy jakichś 260000km, poza serwisem ASO (W Fordzie Transit z 2003r) nastąpiło to dopiero przy około 400000km.
5. Poza tym wysiadła stacyjka (elektromechaniczny zamek do blokowania/odblokowywania stacyjki) przy jakichś 280000km - musiałem auto przetransportować na lawecie do ASO (mamy ASSISTANCE, niezależne od VW więc nie kosztowało mnie to więcej poza przestojem). Uporali się w 1,5dnia, bo chcieli zrobić to jak najtaniej, okazało się jednak że trzeba wymienić cały moduł - niestety koszt z robotą około 1800zł. W TRansicie też mi wysiadła, ale w modelu z 2003r. konstrukcja jest znacznie prostsza, więc naprawić można też mniejszym kosztem.
6. Teraz przy 300000km i wymianie turbiny serwis ASO stwierdził, że kolektor wydechowy jest rozszczelniony w okolicach 3-4 cylindra, co spowoduje, że w niedługim czasie turbo znowu może zacząć źle działać z powodu tej nieszczelności. Żeby skrócić czas naprawy, zgodziłem się na wymianę co kosztowało około 2000zł - materiał + robota. Niezależny serwis mi doradził, żeby zrobić to w ASO przy tej turbinie, ponieważ spawanie może nie przynieść wymaganego skutku a sam kolektor i tak trzeba będzie zakupić w serwisie (sama część kosztuje około 1500zł).
7.Podczas oględzin serwisu, połączonego z wymianą turbiny (300000km) serwis zalecił jeszcze do wymiany obudowę filtra oleju. Jakaś cała część zbudowana z dwóch materiałów plastiku i metalu, doradca powiedział, że wycieka stamtąd olej ale tę część sobie odpuściłem (po konsultacji z niezależnym serwisem) Koszt tego elementu z wymianą wyniósłby około 1900zł. Zwrócili mi też uwagę, że wg ASO wymienić należałoby też zawór EGR ponieważ zauważono na nim wycieki oleju, na razie też tego nie wykonałem.
Podsumowując:
Jeżeli chodzi o mobilność to auto musiałem wieźć na lawecie tylko raz - zablokowana stacyjka,co uważam za dobry wynik na tle innych marek. Jeżeli chodzi o inne rzeczy to wydaje mi się że jak na tą klasę auta,cenę - nowy w 2007r. około 108000netto i przebieg 300000km to moje oczekiwania były większe czyli, że pewne rzeczy się jednak nie zepsują (kolumna, wspomaganie, wał, turbina) i że spalanie ne będzie aż takie duże
8. Dodam, że nie występował u mnie problem z tzw. samooczyszczaniem filtra cząstek stałych DPF, bo słyszałem, że inni użytkownicy w tych modelach mieli z nim problemy. Dowiedziałem się jednak z ASO i niezależnego serwisu, że problem występuję gdy samochodem dużo jeździ się na krótkich trasach, na których nie rozwija się dużych prędkości przelotowych - jazda autostradą ze stało wyższą prędkością powoduje samooczyszczanie filtra DPF (dopalanie cząstek sadzy) i zwiększa jego żywotność. Dlatego pewnie że jeździmy co tydzień przynajmniej 1 raz w tygodniu autostradą minimum 100km dziennie nie miałe z tym problemu aż do tych 230000km. W nowszych samochodach z 2009 i 2010 roku, które nawet więcej jeżdżą autostradą na razie nie było problemu z DPF\'em
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.5 TDI 136KM 100kW
[l/100km]