Ocena kierowcy - Volkswagen Crafter I Furgon długi rozstaw osi

Generalnie słabo, w porównaniu do Master lub Ducato bardzo słabo.

2.0 tdi zassane żywcem z osobówki, to kiepski pomysł. Generalnie silnik za słaby do budy L3H2, a w dodatku bardzo "delikatny" tzw. zbudowany w budżetowy sposób przez co szybko się zużywa i najnormalniej w świecie się psuje.... nawet umiejscowienie filtr oleju nie zmienili, np w pasacie jest ok z boku jednostki a w Crafterze od strony ściany grodziowej, mniej więcej w połowie wysokości silnika. Żeby wymienić filtr oleju trzeba zdemontować kilka rzeczy z góry silnika a potem najlepiej łamanymi kluczami spróbować go odkręcić spoglądają przez lusterko , masakra. Uwaga na rozrząd ! VW twierdzi i tak jest też w książce serwisowej że wymiana co 210 000 km , no mieliśmy w firmie 3 Craftery w żadnym z nich rozrząd tyle nie wytrzymał poleciały zęby na paskach i po silniku. Sewris VW obarczył nas winą bo podobno auta były przeładowywane, jednocześnie nie przedstawili żadnych dowodów na poparcie tej tezy .... koniec końców napisali że "auta musiał być przeładowywane, dlatego rozrząd zużył się przedwcześnie" ocenę całej sytuacji pozostawiam czytającym.

Lubi się skończyć do 200000 tyś przebiegu, po za tym ok :)

Tutaj ok, ale szybko zużywają się końcówki i inne elementy zawieszenia przedniego. Pompa wspomagania wytrzymuje max 170 000. Generalnie powadzi się dobrze i pewnie trzyma się drogi. W zakrętach gorzej niż Ducato i master bo ma wyżej umieszczoną podłogę (tylni napęd)

Masakra, brak ocynku = rdza, która wychodzi często z pod lakieru bez uszkodzenia powłoki

Najmocniejsza strona Craftera/Sprintera ale żeby nie było tak wspaniale, pozostałe dostawczaki innych producentów mają podobny komfort i często są lepiej wyposażone (jako nowe były tańsze od VW o 20-30%, więc często klienci za część zaoszczędzonej kwoty dokupywali dodatkowe wyposażenie, u nas w firmie było podobnie.

Dobra, trochę tandetne plastiki, które trzeszczą podczas jazdy ale to choroba wszystkich dostawczaków.

ok

Jak w dostawczaku sporo miejsca

Na pewno gorzej niż w pasacie i to dużo gorzej, ale tutaj VW niczym się nie wyróżnia w Ducato i Masterze jest podobnie.

Tutaj to Bardzo słabo, po pierwsza auto drogę w zakupie. Silnik 2.0 TDI jest bardzo awaryjną jednostką w porównaniu z 2.3 z Mastera czy też Ducato, co generuje mnóstwo problemów i kosztów. Crafter również dużo pali po mimo mniejszego silnika , spala średnia 2 litry więcej na 100 km niż konkurencja

Drogi w zakupie i bardzo budżetowo wykonany jak nie VW czy Mercedes

Tutaj to tragedia. Najmniej awaryjny Crafter u nas w firmie do przebiegu ok 175 000 km 6 razy korzystał z lawety od nowości, nie będę pisał ile razy na lawecie przejechał się najbardziej awaryjny egzemplarz , nie zależy mi na szkalowaniu VW, po mimo tego że firma na serwisowanie i naprawianie każdego z tych aut przeznaczyła kilkadziesiąt tyś. zł więcej niż na Mastera lub Ducato (wszystkie auta były użytkowany w takich samych warunkach )

Poważne usterki w 3 Crafterach , które użytkowałem. Samochody z lat 2014,2015 i 2016 wszystkie z 2.0 tdi użytkowane do przebiegu 175 - 190 000, wszystkie od nowości w firmie, wszystkie serwisowane w ASO VW do samego końca : Co się najczęściej psuło, grube tematy: Zerwany rozrząd przy przebiegu 110000 km, brak kompresji w silniku na 2 cylindrze, awaria skrzyni biegów, regeneracja, regeneracja tylnego mostu, (opiłki w paliwie koniec pompy CR , wtrysków itp. wymiana i czyszczenie całego układu wtryskowego koszt 20 000 netto) pompa wspomagania, koło dwumasowe przy 120 000 km , łożyska na podporach wału itd.... do poważnych usterek dopisze brak ocynku na karoserii, gnije przeokrutnie, Docato Master ocynkowane brak korozji po kilku latach eksploatacji