Ocena kierowcy - Volkswagen Caravelle T5 T5 Transporter

Bym dał 6 gwiazdek ale ostatnie przypadki sprawawiają, że zaczynam mieć wątpliwośći co do jego trwałości niektórych części, ale auto zarabia na siebie i tu ma za to dużego plusa, że rekompensuje swoje wady. Jako że dodaje opinie to wymiany dopiero wystąpiły niestety naraz, po 100k km. Auto miało 192tys teraz ma 281km tyś. Auto uważam nie jest najtańsze w utrzymanie jeśli nie używamy najtańszych zamienników. Co do mocy przy przewożeniu 1,5t cementu czy cegieł nie było problemu auto dobrze się spisywało, nie sprawiało równierz kłopotów jazda z 9 osobami i bagażami chociaż myślę, że te 105km miały by lżej.

Co do tego silnika z tą mocą, praca jest super, nie zawiódł mnie ani na zagranicą w czasie intensywnej pracy ani nie sprawił, że musiałem stanąć na drodze. Oleju nigdy nie wzią zawsze starczyło od wymiany do wymiany. Przydało by się te 20km więcej! Lecz to zależy czego oczekujemy od naszego busiora.

Uważam, że biegi wchodzą znakomicie poza trójką która posiada jakby blokadę przed szybkim włożneniem jej, nie wiem czy to normalne.. czuć pracę tych trybów podczas wolnego i delitkatnego wciskanie 3 biegu, ale załącza się normalnie,reszta gitez. Nie wiem ile w tym prawdy, że auto ma " miękką" biegów.

Zawieszenie na nasze drogi nie jest zbyt wytrzymałe myśle 2 razy czy razy 3 zmieniałem sworznie, górne i dolne, problem z demontażem tylnych łożysk( wymagają jakiejś prasy czy ściągacza hydraulicznego, wiadomo młotkiem tego lepiej nie robić, ale z kluczem nie ma po co podchodzić...), ale te muszę pochwalić za wytrzymałość 100tys. km i narazie zmienione było jedno prawe, reszta od czasu 2011 jeszcze są w świetnej formie nie huczą ani nic. Łożysko amortyzatora też po wymianie, (trudno mi powiedzieć jaką opinie mają ale od przyprowadzenia minęło 100k km), same amorki gazowe świetnie utrzymują auto, przy wymianie na nowe, stare miały jeszcze po 40%-50%, system ASR też dobrze działa szczególnie w zaspach, ABS tez jest dobry w tym aucie, do ustawienia zostały mi oś symetri bo coś go ściąga lekko..

Latem jest super, wysoko się siedzi można minąć się bliżej niż poziom lusterek hehe, zimą gorzej jak tylne szyby zaparują albo zamarzną to już robi się problem z cofaniem np. . Po zagrzaniu nie ma problemu.

W tak podstawowej wersji wszystko w zasięgu ręki! Biegi naprawdę są w wygodnej pozycji, używanie drzwignień kierunkowskazów czy świateł wręcz spontaniczne, radio w zasięgu dłoni na drążku biegów, nie trzeba się wychylać tak samo półeczki którę są nad radiem i nad głową nie wymagają większej koncetracji więc duży plus.

Po przejechaniu 7-8 km silnik w okolicach 0' oC może nas zacząć ogrzewać swoim ciepłem, jak pamiętam przy -18 po 5 km też można było, odparowywanie szyb niestety długo trwa, boczne w miąre okej, ale przednia to nie zabardzo o reszcie z tyłu nie wspominam, kanały powietrzne przednie na szybę, na nogi spoko dmucha, tył kabiny daje sobie radę super. Nie podoba mi się, że jak siądą z tyłu pasażerowie, dopóki się auto nie nagrzeje komfortowo to parują tylne bo bokach szyby od nich heh. Od technicznego punktu widzenia przedniego panelu sterowania uważam, że dno , przynajmniej w tym roczniku nie wiem jak w innych, Plastikowe pokrętła wkładane jak jednorazówka na zatrzask w kształcie gwiazdki nie są zbyt wytrzymałe więc kręcić trzeba wolno i delikatnie bo jak się złamie nie dokupi się pokrętła tylko panel za 170zł super.. tak sprzedają niestety, ( nie dotyczy regulacji siły nawiewu bo to akurat fajnie działa) Pokrętła ruszają drutami, które dają opór dodatkowo, wadą są wahadła w środku pod deską rozdzielczą, którę także powodują uszkadzanie się przez zacinanie albo wręcz łamanie ( mi się nie zdarzyło) Panel tylnego sterowania jest super wcale nie ma z nim problemów Webasto silnika o mocy 5kW jest jak najbardziej na plus, dobrze dogrzewa silnik, wadą jest, że jeżeli 3 razy się źle uruchomi zablokuje gdzie trzeba będzie jechać na komputer i je odblokować, sam to robiłem dlatego trzeba mieć ze 20l w baku żeby takie coś więcej nie się wydarzyło w ASO 170zł za odblokowanie. W skrócie: Chciałbym mieć przód elektrycznie sterowany tak jak tył!

Dużo miejsca nikt mnie nie trąca jak siedzi obok, ani nie łąpie dziewczyny za kolano zamiast drążka biegów. Także z korzyscią dla obojga jest git. Bagaże można na sam tył załadować nawet jak się jedzie w 9 osób. I jeszcze jest miejsce!

W zimie super tylko mruk silnika, w lecie gorzej słychać jak pracują boczne drzwi z tyłu, czasem dokuczliwy jest ( u mnie) sufit z tyłu ale można to wyeliminować. Szum opon też jest słyszalny, ale to też zalezy jakie się posiada Ja posiadam Kormoran Vanpro b2 zimówki jak i letnie. Zimowe są okej ale z letnimi lepiej nie szukać takiej wręcz kostki tylko coś co przypomina szosówkę, a nie off road, chyba że jeździmy czasem po sporym błocie czy lesie to polecam mimo wszystko te kormorany. ;) Plastików nie słyszałem ani innych dźwięków podczas jazdy.

Jakby nic się nie psuło był by zawalisty hehe u mnie sytuacja wyglądała tak od 2014 luty -2016 grudzień: koszty częsći eksploatacyjnych z usługami wyniosły mnie po ok. 5,5 tys. rocznie. Od 2011-2014 nic się nie działo, W opini o niezawodności opiszę w szczegółach i uciążliwych usterkach. Spalanie trudno mi powiedzieć teraz mam i pewnie już wcześniej były problemy z podciekaniem, ale na zbiorniku 80L zrobiłem ponad 1600km w trasie z czego około 100 km po mieście, ale to pamietam jak miał 200k przebiegu, teraz to naprawiam przy 280k bo zdarzyło mi się na zbiorniku 80L przejechać tylko 800kmm a tak średnio 1100km. Szczegóły przy usterkach:)

Kupiliśmy auto w niemczech licznik nie był kręcony bo sprawdziłem, stan silnika tez był na taki jak przebieg pokazywał. Za tą cenę co kupiliśmy 6,5k euro był dobrym stanie, ale dopiero dzisiaj osiąga stan doskonały, karoseria się trzyma świetnie po takim przebiegu, nadkola, drzwi boczne git, małe punkty korozji pokazują się na tylnej klapie, i przy wlewie ropy, progi i reszta w świetnej kondycji po tak długim czasie. Wiadomo nic nie jest wieczne, ale jak na 13 latka uważamk, że świetnie.

Wymiana żarówki pozycji sprawia problem, wymaga siły i kombinerek, ja sobie ułatwiłem wyjmując akumulator, ale i tak troszkę popsułem gniazdo bo dziwnie ciasno i twardo siedzi, ale działa i w taki się sposób to wyjmuje. Pękł zawiasik trzymający żarówkę świateł mijania, gdzie na OSKP dowiedziałem ze lata luźno i podtopiła klosz, ale bez większych obrażeń :D Sygnalizator niskiegowysokiego (jakości cieczy widocznie też jak czytałem na forum) poziomu płynu chłodniczego pomimo, że stan jest odpowiedni. Przy niskich temperaturach nawet już 3 stopni potrafi piszczeć i dawać znać, że mu coś nie pasuje, po krótkim rozgrzaniu silnika ok 8 minut, wyłączenie i włączenie zapłonu znika kontrolka i nagle jest wszystko spoko... Trudno mówić o usterkach, bo mylą się często po prostu z wymianą części eksploatacyjnych, które zdarzają się rzadko i są drogie albo "niewygodne". Więc sami oceńcie :)

Puszczenie zawiasów przewodów intercooler-a, który wystrzeliwał co chwile po dodaniu gazu! Uniemożliwiało jazdę szybciej niż najniższe możliwości bez gazu na biegu z np. na 2 biegu 20, a na 2 biegu 20km/h, aby turbiny nie załączać, bo spadał. Można było dojechać bez holowania, ja tak przejechałem 30 km, poszukałem tych przewodów niestety.. zamienników nie ma, tylko w ASO! Jeden nawet 400zł najtańszy 150 a jest ich w sumie 5 wymieniłem 3! 2 przed czasem ich końca ;) ( zaczynają się mocniej wysuwać, głośno syczą przy dodawaniu gazu, i brudzą silnik olejem. Nie były wymienianie od wyjazdu z fabryki (270k tyś km.) Wymiana dwumasy wraz ze sprzęgłem wymagała wyciągniecia silnika dołem, bądź rozbieranie przodu auta. Drogo ok 2,5k Aktualnie wyciek ropy spod vacum pompy, ( pompa podciśnienia albo tamdem pompa, różnie nazywają), jak zestaw naprawczy nie pomoże ( 200zł) to pompa od 500-1000 Pokrętło od kierunku nadmuchu. Porażka, nie mogę teraz zmienić nawet kierunku nadmuchu! Taka durnota, a taki problem :p Trudno mówić o usterkach, bo mylą się często po prostu z wymianą części eksploatacyjnych, które zdarzają się rzadko i są drogie albo "niewygodne". Więc sami Oceńcie :)