Ocena kierowcy - Volkswagen Caravelle T5 T5 Caravelle Minivan

niestety zawiodłem się na VW T5 w wersji turystycznej Multivan. To już nie jest VW taki jak były VW z lat dziewięćdziesiątych. To jest szmelc, tylko ładnie wyglądająca tandeta. Naprawy są tak upierdliwe i częste że aż ręce opadają. Co rusz coś, co rusz wydatek. Czasami wcale nie mały. Auto bardzo, bardzo chimeryczne, awaryjne. Po 2latach przestałem mieć szybko do niego zaufanie. Jak tu jechać w trasę? Miałem w poprzedniki T4 i naprawdę dawały radę. Zawieszenie drogie ale inne rzeczy się przynajmniej nie psuły. W Tym nowym struclu na ponad 100tys.zł psuje się wszystko po kolei. Gdzie ta marka poszła, co się stało z renomą VW? Słyszę że inni mają podobne problemy z VW grupy: Multivanami, T5, i Carawelami. Kuźwa, kto w tym VW teraz decyduje o jakości, czy ktoś ją kontroluje? To szmelc. Przecież ja już ie kupię więcej VW! Szkoda 40 lat pracy na renomę. Żeby tak spartolić markę? Nie rozumiem. Przestrzegam tych co chcą utopić pieniądze w VW serii Multivan, Karawela czy jakiejś odmianie T5. Nerwy na postronku, auto u mechaników, pieniądze na upierdliwe naprawy. :C Miałem, jeździłem już różnymi busami ale ten T5 Multivan to najgorszy złom jaki widziałem, totalna porażka, kompletne nieporozumienie.

Nawet silnik spartolili. Tak skomplikowali jego budowę, że psuje się co chwila coś. Niby drobne (przepływomierz, czujnik h., napinacz, łożysko pompy, cewki - notorycznie wiosną i jesienią, instalacja lpg, komputer wariuje, deska wariuje, kable się łamią)

Na szczęście to jedno co się mało sypało. Szumiące łożysko można zbagatelizować. Jak zwykle w nowych busach jedynka dziwnie wchodzi, można się przyzwyczaić.

Nietrwały, wiecznie coś stuka. Zrobisz jedno drugie zaczyna stukać, Zrobisz drugie pierwsze już wraca. Mechanik twierdzi, że tak one mają i już. Ponoć jakość gum zawieszenia jest niedostosowana do ciężaru auta. Nawet oryginalne na wiele nie starczają i dopiero jak już łomocą w kabinie się wymienia. Dla mnie to skandal. W aucie za ponad 100 tys.zł gumy powinny starczać na minimum 20 - 30 tysięcy km, jak nie lepiej, a nie 2-5tys.km! Zresztą z innymi elementami jest podobnie (jak sprzęgło, hydraulika).

Tu w miarę, pojawiają się ogniska (głównie koroduje od spodu i od wewnątrz) ale można ogarnąć jak się w porę zabezpiecza.

Fatalna!

Fatalna! VW T5 Multivan drogi w użytkowaniu samochód jak czort! Pali jak smok (ok - tego się spodziewałem) ale w kosztach przeglądów i napraw to lekko mówiąc przegięcie!

działa choć też się psuło.

Nie jest tak duża jak w innych busach, które miałem. Żeby powiększyć powierzchnię trzeba nieźle się nagimnastykować. Trzeba poświecić dużo czasu. Za dużo!

Nie jest rewelacyjne. Głośniejszy niż poprzednie stare T4, powyżej 100km/h robi się nieprzyjemnie, zaczyna huczeć i głowa boli. Częste przystanki wskazane! Warto pamiętać, że to nie jest sportowe auto! To fajnie, dostojnie jedzie wgraniach 60-80km/h. Potem robi się męczące.

masakrycznie duże!

co się stało z VW nie wiem. Ta marka tak spadła w jakości, tak jest tandetna i droga, że przeraża. Ręce i nogi opadają. Świat przekoziołkował d góry nogami.

Cała masa drobnych i większych usterek.

także się zdarzają. Zawieszenie w tym aucie jakieś to nieporozumienie. Niska jakość plastików to pryszcz przy upierdliwych niespodziankach, awariach.